Mżawkowe spryskiwacze przedniej szyby

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chciałbym sobie założyć spryskiwacze przedniej szyby takie które pryskają mgiełką na szybe. Wiem że coś takiego ma skoda fabia. Czy podejdą do escorta bez dużego rzeźbienia jak nie to z jakiego auta moge coś takiego dopasować. I jeszcze jedno pytanie czy ciśnienie jakie daje pompka spryskiwaca będzie wystarczające?


[ wiadomość edytowana przez: spajki79 dnia 2006-12-09 09:01:37 ]
  
 
A po co Ci takie spryskiwacze?? Te w escorcie jak dobrze wyregolowane to ladnie daja plyn.
  
 
Ja uważam, że to dobry pomysł. O wiele lepiej jest czyszczona szyba .. większa jest powierzchnia na która działa płyn.

Mi brakuje czasu, żeby wybrać się gdzieś na jakiś short żeby poszukać rozbitej Fabii.
Pomysł chodzi mi po głowie od zeszłej zimy
  
 
ktoś już kiedyś o tym dyskutował... i jak dobrze pamiętam to nie obejdzie się bez innej pompki
  
 
moje spryskiwacze i tak są do wymiany bo same mi się przestawiają no i chciałem coś założyć lepszego
  
 
Ja też o tym myślałem i wiem że takie spryskiwacze mają też Volkswageny!
  
 
Też o tym myślałem, min. od nowego mondeo są takie (koszt 60 zł, podgrzewane), porównywałem też od focusa i od mondeo bardziej by pasowały. Największy problem to właśnie inny rozmiar, o ile dobrze pamiętam to wszystkie były chyba większe. Od skody nie miałem możliwości porównania bo byłem w sklepie forda .
Trzeba by znaleźć możliwie zbliżone rozmiarem, aby nie trzeba było nic podcinać itp.
Druga sprawa jest taka, że niektóre firmy stosują spryskiwacze nie regulowane, kąt sprysku jest ustawiony na stałe (np. Opel) i na to też trzeba zwrócić uwagę.
Pompka raczej powinna dać radę.


Pozdrawiam.
  
 
a ja moge polecic spryskiwacze od Fiata Marei -nie ma mgielki ale kazdy daje 4strumienie i tez sa duzo lepsze od tych seryjnych a w dodatku pasuja i nie trzeba ciac maski
  
 
Cytat:
2006-12-11 15:35:28, borys pisze:
a ja moge polecic spryskiwacze od Fiata Marei -nie ma mgielki ale kazdy daje 4strumienie i tez sa duzo lepsze od tych seryjnych a w dodatku pasuja i nie trzeba ciac maski



a pompka jaka standart da rade ?
  
 
Cytat:
2006-12-11 15:35:28, borys pisze:
a ja moge polecic spryskiwacze od Fiata Marei -nie ma mgielki ale kazdy daje 4strumienie i tez sa duzo lepsze od tych seryjnych a w dodatku pasuja i nie trzeba ciac maski



... ale każdy daje 4 strumienie, czyli razem z dwóch jest 8 strumieni ? To by już było coś

  
 
tak zwykla pompka z escorta
kazdy z nich 4strumienie czyli razem 8
  
 
ale podgrzewane to pewnie nie sa?

takie rzeczy to chyba tylko w fordzie;p

-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------
  
 
podgrzewane nie sa i dobrze bo gdyby byly to wiadomo jak to fiat -jeden wielki problem z elektryka
  
 
Codziennie przejeżdżam minimum 150 po autostradzie i nietylko, jeżdżę tak już drugi rok nazwijmy to na oryginalnych spryskiwaczach i jedyne co mogę ci doradzić to zainwestuj w dobre wycieraczki. Te spryski które są wystarczają w zupełności, po dwa strumienie z każdego. Przy prędkościach powyżej 100 km/h normalne strumienie "przyciska" nieco do dołu szyby a niewyobrażam sobie co będzie sie działo z mgiełką. Prawdopodobnie będziesz sobie pryskał na plastikowe podszybie. Dobre wycieraczki kolego np. Bosh. Na poprzednich zrobiłem 40 tys. okrągły rok, w zimie praktycznie nonstop w ruchu. Teraz kupiłem ponownie Bosha i ze spokojnym sumieniem je polecam. Zwróćcie uwagę czy aby spryski z mgiełką nie są ulokowane w innych autach zaraz pod szybą, w sensie dużo bliżej szyby niż w fordziku?
  
 
nie sądzę aby to miało aż takie duże znaczenie. Chowanie pod maskę ma raczej rolę estetyczną, teraz wszystko się tak robi. Tylne wycieraczki też się montuje na szybie, a nie na samej klapie. W miejscach jakich kolwiek dziury szybko pojawia się ogniwo korozji, właśnie wspomniane miejsce montażu spryskiwaczy, wycieraczki itp.
  
 
Ja lubię Bosche Twiny. Valeo też są dobre, te co nie mają metalowego stelażyka, ale drogie jak nie wiem co, a już Twiny nie są tanie.
  
 
OskarGd no psiknij sobie na szybę z odległości 50 cm a tym samym cisnieniem psiknij sobie z odległości 20 cm...
  
 
... chyba mi nie powiesz że przenosząc dysze spryskiwaczy z krańca maski na podszybie (w efekcie często nawet troche pod krawędzią maski) odległość zmniejsza sie o 30 cm Zmiana odległości jest minimalna i raczej większego wpływu na efektywność nie ma. Zresztą jak sobie ustwaie "do góry" spryskiwacze to "psikam" poza tył samochodu, a mam kombi, więc siła chyba jest wystarczajaca.