MotoNews.pl
  

[126] szybki układ!! jeździ ktos jeszcze na tym??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiem ze tematów było mnustwo i nie chodzi mi tu o wypisywanie plusów i minusów, sam jeżdze na tym i sie zastanawiam ile osób z tego jeszcze korzysta, bo coraz częściej myśle wy wrócić do standardu, jak to u was jest??
  
 
standard
  
 
Ja również standard Niewygodnie mi sie jeździło na szybkim...
  
 
W zime zajebista sprawa, natomiast w lato nie da się na tym jeździć!!! Taka jest moja opinia
  
 
zima tak jak ktos powiedzial mniodzio latem tez nie najgorzej ale ze ejstem malym ludzikiem to musailem troche krzepy urzyc przy manewrach typu parkowanie itp dlatego juz seria :d
  
 
Przelozylem po 2 latach na normalny. Po 1 zakrecie wiedzialem ze to blad. Krotki siedzi. Nie zmienie nigdy.
  
 
krótki jest i bedzie do rajdowania czy na suchym czy na mokrym jest najlepszy według mnie <ŁukaszC>
  
 
zdecydowanie krotki i nigdy wiecej standard...a to ze trzeba sie nameczyc obracajac kierownica to polecam na silownie troche pochodzic
  
 
JA nigdy jeszcze na nim nie jeżdziłem, ale wszyscy go polecają więc niewątpliwie sprawdzę to rozwiązanie gdy śnieg spadnie. Myślałem by wypróbowac go na najblizszych tychach ale niestety czasu nie zawiele a poza tym praca nad budową dawnego pojazdu.
  
 
Nie dalej jak przedwczoraj wlożyłem spowrotem szybki. Jedyny słuszny czy to na zime czy lato. PS: auto raczej nie będzie jeździć po mieście Tylko jeszcze zbieżność musze ustawić...
Jakby co to mam stary (nowy) drążek głowny, się założy
  
 
Zależy do czego kto uzywa malca, jeśli do rajdów to tylko i wyłącznie krótki, jeśli ktos jezdzi autkiem na codzien to juz jest jego wybór, ja nie wyobrażam sobie rajdowania na zwyklym skrecie
  
 
bo na zwykłym nie można długo i bokiem :]
  
 
autko ma tylko i wyłącznie do rajdowania, zima jeszcze nie jeździłem, ale wiem jedno od pewnego czasu przód zaczoł ostro wyjeżdzać gdy sie robi mokro, na ciasne nawroty i wolne próby ok Wam tez przód wyjeżdza na mokrym polzbruku?? na asfalcie mniej odczuwalne, na szutrach czasem dokręcam do końca a tak jedzie przodu, wiem ze po części wina to opon, ale ciekawi mnie jak dajecie sobie rade na mokrych długich łukach
  
 
normalnie? operujesz gazem i hamulcem odpowiednio odciazajac i dociazajac przod i wszystko jest git... a jak nie to pomagasz sobie łapą...
  
 
na szutrze i na śniegu przed zakrętem łamiesz lekko autko i wtedy ci nie wyjeżdza przodem, ja zawsze zakładam lepsze opony na przód, w zimie mozesz napakować troszke klamotów do bagaznika aha i ja mam jeszcze pewnie jak wiekszość z was sciągniete z tyłu jakies 40 kg, dzieki lekkiej klapie braku wygłuszen noi wycięciu kilku niepotrzebnych blach
  
 
ja smigam też na krótkim i nie wróce do serii i nie lubie upalać czyimś bobem z serią układem.
z racji ze ja preferowałem raczej styl poslizgowy w czasie zawodaów wiec rzadko sie zdarzało zeby przód wyjeżdżał. jest to lepsze bo szybsza reakcja jest kół przxy małeym ruchu kierownicą.
ja tak smigałem ponad 2 lata.
snieg czy lód asfalt czy szuter mokro czy nie, to po treningu i przyzwyczajeniu sie do tego wszystko wychodzi tak jak powinno
  
 
Jak przód wyjeżdża to zawsze przed zakrętem można nadrzucić auto i wtedy musi wpisać się w zakręt... bokiem bo bokiem no ale zawsze
  
 
Jak do rajdowania to tylko krótki skręt, dla mnie na serii nie da sie dobrze w szybkich zakrętach jeździć, chociaż już udało mi sie jako tako opanować jazde po zakrętach i prowadzenie auta w zakręcie na seryjnym układzie.
  
 
tylko i wylacznie krotki - pelna kontra bez odrywania rak od kierownicy
 
 
Ja miałem krótki 2 lata.
1-auto nie skrecało
2-miało mega promień zawracania
3-kontra była za mała
4-po pewnym czasie juz niemialem sily krecic na ciasnym slalomie itp
5-w szybkich zakretach jest bardzo zły
6-koła nieskrecają równomiernie

W nowym aucie mam listwe i to mnie dopiero słucha, coprawda już niebede w stanie chodzic poślizgami po całym placu bo niezdąrze krecić kieratem, ale trzeba sie przyzwyczaić 'normalne auta' też niemają szybkiego.