Słabo słabo do 100km/h w minutem...heh

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie auto mi nie chce jechac, trudno jest mi sie rozpedzic do 100, kiedys to był moment, teraz moj es jezdzi jak poldek.
Bez róznicy czy na gazie czy pb. Przy ruszaniu szarpie skrzynia biegów, nierówno pracuje przy dojezdzie do skrzyzowania (spadają obroty)

nowy filtr pow, nowe swiece i kable, filtr gazu + regulacja, podsuńcie jakies pomysły co sprawdzac pokolei
  
 
cos mi podpowiada ze masz ograniczone dawkowanie :/
  
 
sprawdź sonde lambda i przpływomierz
  
 
przepływomierz wyczyszcze a jak lambde sprawdzic?
  
 
Cytat:
2006-12-19 21:14:51, kiepas96 pisze:
przepływomierz wyczyszcze a jak lambde sprawdzic?


miernikiem.. opisane gdzieś na forum
  
 
dzieks własne zaczynam przeszukiwac


dodam jeszcze ze obroty tak do 3500 a ryczy jakby miał 6000


[ wiadomość edytowana przez: kiepas96 dnia 2006-12-19 21:49:45 ]
  
 
Sprawdź katalizator !!!
  
 
sprawa rozwiązana, pedał gazu nie otwierał przepustnicy na maxa tylko do połowy - kilka chwil roboty i essi odrzył. Przepoływomierz był czysty, lambda ok tylko ze teraz przy wrzuceniu czwórki przy obrotach ok 2000 silnik się dławi ale to chyba kwestia tego że dostaje za dużo gazu przynajmniej tak mi sie działo w poldku.
Jak uwazacie
  
 
ty prze 2tys obr zmieniasz bieg na wyzszy?
  
 
2500-3000 i dopiero zmiana na wyzszy
  
 
Jak się ma konkretny silnik a nie jakieś tam tysiącileś to sie zmienia bieg przy 2000 rpm
  
 
jak trzeba przycis to sie zmienia i przy 5tys ale ekonimicznie tez sie jezdzi, na beznyznce idzie od samego dołu a na gazie siem dusi troche
  
 
4 bieg przy 2 tys obrotow to jaka Ty masz predkosc wtedy jak wrzucasz na ta czworke? ekonomia dobra rzecz, ale jak sie silnik dlawi to oznaka ze raczej spalasz wiecej ta swoja ekonomia... silnik powinien swobodnie pracowac, ani za malo obrotow ani za duzo wtedy jest ekonomia
  
 
chodzi mi o te ze jadac normalnie jedynka 3..3,5 tys obr ciepie dwójke i ga do dechy to siem dławi a jak popuszczam to przyspieszsa. Cały czas jezdze na niskich obrotach i sie nie dławił, dlatego pytam


jednak sie myliłem, miał za mało gazu, otwarłem mu troszke na wężu i jest super odzyskał wole walki:d, jeszcze te obroty przy hamowaniu (dojeżdzaniu do skrzyżowania)



[ wiadomość edytowana przez: kiepas96 dnia 2006-12-23 13:14:51 ]