MotoNews.pl
  

Pomoc w zlomowaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Nie wiem czy wiecie ale nie istnieje juz pojecie "zakup auta na czesci" tzn. nawet jak sie kupi rozbitka trzeba placic za niego ubezpieczenie!!
Nie ominie sie tego chyba ze sie auto zezlomuje.
Jezeli dajemy do kasacji kompletny samochod to nie ma problemu, nawet dostaniemy symboliczne 10zl. Ale jezeli chcemy z niego cokolwiek wykrecic wyglada to tak:

"punkt kasacyjny MOZE pobrać od właściciela opłatę, jeśli auto jest niekompletne – a za takie jest uważany wrak, którego masa jest mniejsza niż 90 proc masy samochodu widniejącej w dokumentach. Opłata MOZE sięgnąć 10 zł za brakujący kilogram.
Oddanie starego samochodu do punktu kasacyjnego jest jedyną możliwością legalnego pozbycia się go i wyrejestrowania, dzięki czemu nie trzeba płacić ubezpieczenia OC."
Wiec jak chce wyjac z samochodu silnik ze skrzynia ktory wazy powiedzmy 150kg zaplace przy zlomowaniu 1500zl...

I caly senk jest w slowie MOZE... Panstwo nie pobiera od szrotow za zezlomowany samochod zadnych podatkow (lub sa smiesznie niskie). Po prostu obowiazkiem szrotu jest przetworzyc samochod, olej smary. itd... Jezeli dajemy w miare nowy samochod i wykrecimy z niego sporo czesci to i tak zlomiarz zaciera rece, bo z tego co zostanie z auta i tak zarobi na gratach...
Niestety Essi do nowosci rynku nie nalezy i zeby zezlomowac za symboliczna zlotowke niekompletne auto (sama bude z numerem vin) trzeba miec znajomosci!!! Ja takowych nie mam i jak sobie pomysle ze mam zamiar odchudzic auto o 400 kg i zaplacic 4000zl to wole essiego na chodzie kupic!!
U mnie w miejscowosci moge zezlomowac najtaniej za 350zl, ale to i tak duze pieniadze jak za tak stary samochod...

Moze ktos z Was ma szrot i moze wystawic dokument o zezlomowaniu auta. Moze macie jakies chody w okolicach Wroclawia (lub we Wroclawiu) ze nie skasuje mnie az tak??

prosze o pilna pomoc!!!!!!!
  
 
Słuchaj ja sprzedałem samą budę wraz z silnikiem firmie UNIWER AUTO. Napewno o tym słyszałeś. Dali mi za to 50zł i normalną umowę kupna/sprzedaży, reszta mnie nie obchodziła. Tylko problem jest z transportem, tzn. mają swój tylko długo się czeka(ok. 2 m-cy) a przynajmniej ja tyle czekałem. Za przyjazd lawety miałem zapłacić 100zł, ale jak się później okazało nie zapłaciłem nic
Zabierają samochody bez względu na ich stan i dostajesz umowę.

Ja też rozważałem różne czynniki ale padło właśnie na tą firmę, bo najmniej do tego się dopłaca.


[ wiadomość edytowana przez: slawcek dnia 2009-01-29 23:22:48 ]
  
 
znajomy znajomego;P tez robil w ten sposob... znalazl gdzies ogloszenie typu "auto zlom - KUPUJEMY stare wraki".

rozchodzilo sie o starego zardzewialego poloneza bez silnika i foteli, a cala reszta byla jakby ktos w tym aucie stado koni przewozil.
podjechala laweta, zabrali, kazali sie zglosic do biura gdzie wyplacili za auto 10zl i dali umowe kupna sprzedazy....


niestety mowa o podkarpaciu wiec poszukiwanie adresu chyba bez sensu:/
  
 
Ja zawiozłem gołą budę do punktu skupu złomu. Dostałem za to 200zł i wszystkie częsci mi się zostały. Z kwitkiem o przyjęciu auta na złom poszedłem do wydziału komunikacji i wyrejestrowałem a za to zapłaciłem 10zł. Wypowiedziałem też ubezpieczenie i resztę z ubezpieczenia też dostałem.
  
 
Niewiem kolego od kiedy obowiązują takie przepisy, ale ja w ubiegłym roku w czerwcu sprzedałem skode frytke za 500 handlarzom złomu tylko napisali mi w umowie -auto uszkodzone wyłącznie na części- a ubezpieczenie napisali mi że-kupujący oświadcza iż rezygnuje z polisy OC/nnw nr............. a sam 3 lata temu w ten sam sposób sprzedałem malucha tacie i oddałem w najbliższym skupie złomu.Oczywiście nie zwalnia cie to z obowiązku wyrejestrowania autka i z rezygnacji z ubezpieczenia.
  
 
Odezwij sie do mnie na gg! Postawisz mi dobra flaszke i załatwimy
  
 
Cytat:
Niewiem kolego od kiedy obowiązują takie przepisy, ale ja w ubiegłym roku w czerwcu sprzedałem skode frytke za 500 handlarzom złomu tylko napisali mi w umowie -auto uszkodzone wyłącznie na części- a ubezpieczenie napisali mi że-kupujący oświadcza iż rezygnuje z polisy OC/nnw



Nie wiem kiedy wszedl ten przepis ale obecnie nie istnieje zakup na czesci!!
Tak chcialem zrobic. Ale obecnie wyglada to tak jak wczesniej napisalem. Zeby to potwierdzic poszedlem do zakladu ubezpieczeni i wydzialu komuniekacji. Powiedzieli mi ze bylo tak ze auto ktore bylo kupione na czesci nagle po 2 latach pojawialo sie na drodze bez ubezpieczenia i powodowalo wypadek...
Oczywiscie stek bzdur... ale fakt jest faktem. Dobry pretekst do zmiany przepisow zeby zarobic :/
Jezeli w tej chwili kupisz auto "na czesci" to nie wypowiesz ubezpieczenia!! Obecnie wedlug prawa auto kupujesz z ubezpieczeniem. Po zakupie masz bodaj miesiac czasu na zmiane firmy ubezpieczeniowej. Jezelli sie nie pojawisz zostajesz w tej firmie co auto bylo ubezpieczone wczesniej. A jezeli nie bedziesz placil to sie bardzo zdziwisz jak po dwoch, trzech latach odezwa sie do Ciebie o uregolowanie zaleglej splaty i dowala 5000zl kary za nieplacenie OC!!!!!!
Nie chce testowac tego na swojej skorze

[ wiadomość edytowana przez: Spawn669 dnia 2009-01-30 11:09:07 ]
  
 
Cytat:
2009-01-30 11:05:56, Spawn669 pisze:
Nie wiem kiedy wszedl ten przepis ale obecnie nie istnieje zakup na czesci!! Tak chcialem zrobic. Ale obecnie wyglada to tak jak wczesniej napisalem. Zeby to potwierdzic poszedlem do zakladu ubezpieczeni i wydzialu komuniekacji. Powiedzieli mi ze bylo tak ze auto ktore bylo kupione na czesci nagle po 2 latach pojawialo sie na drodze bez ubezpieczenia i powodowalo wypadek... Oczywiscie stek bzdur... ale fakt jest faktem. Dobry pretekst do zmiany przepisow zeby zarobic :/ Jezeli w tej chwili kupisz auto "na czesci" to nie wypowiesz ubezpieczenia!! A jezeli nie bedziesz placil to sie bardzo zdziwisz jak po dwoch, trzech latach odezwa sie do Ciebie o uregolowanie zaleglej splaty i dowala 5000zl kary za nieplacenie OC!!!!!! Nie chce testowac tego na swojej skorze


  
 
W ramach metod "adrenalinowych" - można też samochód kupić, powykręcać co potrzeba, a budę wywieźć do lasu, spalić, i następnego dnia zgłosić kradzież samochdu :>
  
 
Cytat:
W ramach metod "adrenalinowych" - można też samochód kupić, powykręcać co potrzeba, a budę wywieźć do lasu, spalić, i następnego dnia zgłosić kradzież samochdu :>



Z metod "agrenalinowych" latwiej "sprzedac" auto osobie z zagranicy i problem z glowy.
Ale tutaj takie metody sie koncza bo auto jest po dzwonie i ma zabrany dowod przez policje...