MotoNews.pl
  

Nie moge odpalic mojego furexa:(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

czesc wszystkim nowy tutaj jestem wiec wypadalo by zebym sie przywital ale dobra teraz do rzeczy.. dzisiaj poszedlem odpalic taty escorta i sie okazalo... ze po wlozeniu kluczyka do stacyjki i przekreceniu najpierw slychac bylo rozrusznik tak jakby akumulator byl rozladowany(a swiatla normalnie dzialaja do momentu kiedy nie przekrece kluczyka).. po kilku razach wogole nie slychac rozrusznika.. i po przekreceniu stacyjki prad traci jakby napiecie.. i nie gasnie kontrolka od poduszki ...
  
 
spróbuj naładować akumulator i zobaczysz. a podobnie miałem, nie było dość mocy na rozruch a wszystko sie paliło(światła itd..)
  
 
bo kurde on teraz nie jest uzywany.. bo tata wyjechal... i ja go tylko co tydzien odpalam i przejade sie nim kawalek.. akumulator niedawno byl wymieniany... a na mrozie nie stoi.. bo caly rok w garazu zawsze jest... wiec dziwi mnie to troche zeby sie akumulator rozladowal..
  
 
a mógl sie ozladowac alarmem czy centralnym w stanie czuwania.
radio i inne "akcesoria" pobieraja jakis mały prąd (w [A]) jesli pomnozymy go przez godziny to wyjda nam [Ah] pobrane z akumulatora.