Wymieniłem zestaw naprawczy i ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Od jakiegoś czasu nie mozna było w mojej Toyocie ustawic obrotow zwiekszały się coraz bardziej na wyzszej temperaturze.
Zuzycie paliwa tez nie znacznie zaczęło wzrastać.Ale nie tak durzo i nie o to chodziło!!
Denerwowało mnie to ze glosno pracuje auto na wysokich obrotach na biegu jałowym.
Pojechałem na regulację Pan stwierdził ze parownik do wymiany lub wystrczy wymiana zestawu naprawczego!!
Regeneracja 150 a nowy 250.
Szukałem na Allegro znalazłem za 50 zestaw do Lovato.W sobotę wymieniłem zestaw .
Bylo dobrze o tyle ze srube do regulacji wkreciłem az o polowe ale.
Pojechałm na ustawieie gazu wszystko wyszlo ze jest w normie tyle ze jak jest zimny to na gazie gaśnie i to samo dzieje sie jak jest juz rozgrzany jadę i nagle wrzucam na luz obroty spadają i silnik gasnie.
Czy coś mogło się przypchać i dostaję nie za duzo gazu??
Czy jest tak jak gdzieś wyczytałem ze Lovato nie nadaje sie do regeneracji??
Pozdrawiam.
Darek
  
 
Nadaje się, nadaje. Porządna regulacja i będzie hulać.
  
 
niepotrzebnie wykrecales ta srobe, trzeba teraz na nowo ustawic
  
 
z tego co wiem na allegro wystepuja tez podróbki i jezeli taki zestaw kupiłeś to moze stąd Twoje kłopoty
  
 
A tak w ogóle to co to za parownik? Lovato, ale jaki? Gaźnik?
Ile jest śrub "do kręcenia"?
  
 
Parownik Lovato Rg 80 pneumatyk.
A zestaw tak okazalo sie ze podroba!!
Najsmieszniejsze jest to ze rozebrałem parownik ponownie i...
Membrana od wody juz miala odbity kształt wyczyscilem i przedmuchałem cały parownik.Wyglada jak nowka.
Podłączyłem wszystko i co się stało?
Stało sie to ze znow prawie cała śruba wykreca sie do regulacji i nie mozna wyregulowac obrotów ale w 2 poscie swoim napisałem ze sinik traci wtedy tez na mocy kiedy właczone są światła czy wentylator.
A tak pieknie chodziła od lipca jak ja kupiłem.
Moze nadaje sie tylko na upały jak kabriolet??
  
 
Po oststniej wizycie w serwisie LPG postanowilem pojechac kupic inny parownik. Zalozylem tez Lovato pneumatic i chodzi rowno troszke ma wachniecia obrotow i super byloby gdyby nie to ze!!!
W chwili jak jade powyzej 60 i puszczam noge z gazu to silnik daągu gasnie!!!
Co to moze byc.??
Zdjałem pokrywe filtra i mixer.Mixer stwierdzilem ze ma male pekniecia i pokrya filtra jest troche powgniatana czy moze to miec jakis wplyw na to ze taknik gasnie??
Pozdrawiam.
  
 
A jak masz ustawiony dolot, nie dmucha czasem w niego w czasie jazdy? Powgniatana pokrywa filtra, ale jak bardzo? Czy na tyle, żeby przez nieszczelności pęd powietrza mógł powodować zakłócenia w przepływie powietrza?
  
 
A ten dolot to co to takiego?? Sorki ale nie jestem mechanikiem moze i to śmieszne ale nie wiem??
Moze napisze co jest u mnie i jak zrobione:
Parownik- odchodzi jeden przewod gumowy do miksera na mikserze jest filtr powietrza od ktorego wychodzi fabryczna rurka i gdzies sie tam konczy jest jeszcze jedno wyjscie tam nie bylo rurki zadnej wiec zalozylem ale juz jakiś czas temu i bylo ok.
Jest to oslona nad rura wydechowa ktora wychodzi z silnika i byl tam otwor i nad nia czesc od obudowy filtra .
Ojciec powiedzial ze to jest do podgrzewania powietrza. Wiec zalozylem zeby szybciej rozgrzewal sie gaznik???
Moze to byloby to.??

  
 
1. Dolot powietrza, to to miejsce "rury" do którego wpada powietrze. Nie może w tą dziurę bezpośrednio dmuchać jak jedziesz. Trzeba tak pokombinować aby było najlepiej do tyłu (jakaś rura papierowa, etc. Ja mam np u siebie kolanko PCV 50mm )

2. Ciepłe powietrze wywal. Zdejmij tą rurę, wywal termostat, czy jak to tam masz zorganizowane. Ma ciągnąć zimne powietrze i nic na dolocie nie może się zmieniać w trakcie rozgrzewania silnika (jakiś termostat otwierający/zamykający dodatkowy wlot powietrza). Bo inaczej nigdy nie dojdziesz z tym do ładu.


[ wiadomość edytowana przez: Kamil_H dnia 2007-01-21 20:06:18 ]
  
 
Mieliście rację.
Zdjąłem dolot i na luz jak wrzucam silnik nie gasnie!!!
Wielkie dzieki.Ale powiedzcie mi dlaczego wczesniej ta rura byla zalozona i nie gasł na wolnych obrotach podczas jazdy.
A co myslicie o tej mniejszej rurce co załozylem od obudowy kolektora wydechowego?Zostawic ją czy zdjąć??
Postanowilem zalozyc tam gdzie z obudowy filtra powietrza dochodzila rura od dolotu zalozyc cos tez tyle zeby nie wdmuchiwalo powietrza to odwroce tylem do kierunku jazdy.Czyli ze bedzie zaciagac cieplejsze powietrze z rozgrzewajacego sie silnika.
Nawet ladnie ustawilo mi sie obroty.Łagodnie wchodzi na nie i ma troche mocy.
Ale ja za bardzo nie lubie ostrej jazdy czyli troszke jeszcze moze podkrecic.
Zuzycie gazu regulowac mozna srubą przy parowniku czy tą od mieszanki powietrza??
Pozdrawiam Wszystkich tych ktorzy mi pomagali.
Wielka buźka
  
 
Dcc69, wcześniej nie gasł, bo prawdopodobnie miałeś mocno bogatą mieszankę i nawet jak dmuchało w dolot to nie zubażało mieszanki na tyle, żeby silnik zgasł.
Ja bym tą rurkę od ciepłego wywalił, bo zimne powietrze lepiej się miesza z gaziorem, to raz, dwa to zmieniająca się temp. zasysanego powietrza ma ogromny wpływ na skład mieszanki gazowo-powietrznej i przy I generacji mogą być problemy z regulacją. Jak na rozgrzanym silniku ustawisz tip top to na zimnym mogą być problemy i na odwrót. W II gen. jest trochę lepiej bo komp LPG koryguje skład mieszanki.
Dolot najlepiej jest tak ułożyć, żeby zasysane powietrze miało jak najbardziej stałą temp.
Regulację należy przeprowadzić przy pomocy analizatora spalin tak by spaliny mieściły się we wszystkich normach (dla danej normy EURO), a współczynnik lambda mieścił się w granicach 0,97-1,03 (mieszanka stechiometryczna). Ustawianie na ubogo (może co prawda ograniczyć spalanie, ale może też w skrajnych przypadkach uszkodzić silnik)