Niespodzianka :/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wczoraj chcielismy wybrac sie na wycieczke, idziemy do auta a tu niespodzianka - wgniecione drzwi. ktos w nocy puknal w Ponego wjezdzajac /wyjezdzajac z parkingu oczywiscie nie wiadomo kto to
pare fotek:


  
 
Wspolczuje
Szczescie w nieszczesciu ze tylko jeden element (jesli dobrze widze na zdjeciach).
Strach samochod trzymac pod blokiem. U mnie na trasie egzaminu co kilka sekund parkuje 15 eLek wybierajac ciasne szpary miedzy samochodami, czesto instruktor hamuje w ostatniej chwili w odleglosci 2-5cm od drugiego samochodu, czasem nie zdazy. Mojego sasiada uderzeli, ale nie zdarzyl zbiec, co poradzic...
  
 
Kurde, nieźle ktoś "puknął" Drzwi na całej wysokości wgniecione... Współczuję, pewnie nie obejdzie się bez wymiany.
Trzeba podejrzewać, że to jakiś sąsiad, może znajdziecie ślady na czyimś aucie? Tylko co to da... Ech.
  
 
Przykra sprawa...
  
 
  
 
Kur.. zabic to malo takiego chu..., rece opadaja, szkoda slow.
  
 
Cytat:
2007-01-15 17:16:12, Mortek pisze:
Kur.. zabic to malo takiego chu..., rece opadaja, szkoda slow.

Najszczersze wyrazy współczucia moja lantra odkąd przybyła do Warszawy też złapała 4 guzy na rogach przeważnie starsze osoby mówiły myślałam że to krawężnik A rza ktoś (sasiad) wiem który rozwalił mi błotnik za to następnym razem stał na czterech kapciach bez wentylków
  
 
zwykle tak jest,ze jezeli to swoj (ktos kto tam mieszka) to dorwiecie sprawce..... ja tez tak kiedys mialam przy audi.... ale sprawca nieudolnie zatail slady i okazalo sie,ze to on wiec musicie popatrzyc kto ma jakies wgniecenie i bialy lakier
  
 
glupia sprawa
macie cos juz??
  
 
dzieki za wyrazy wspolczucia. Wojtek mowi, ze to nie sasiad, bo mniej wiecej pamieta, kolo kogo parkowal i ze to bylo jakies auto nie z osiedla.
  
 
ale to uderzenie bylo dosyc mocne,
widac ze ktos myslal ze sie wyrobi i centralnie uderzyl wam jakims kantem(przypuszczam ze mial czarny zderzak nawet)
i te drzwi sie na calej wysokosci wgiely
nam w krynicy gorskiej tez tak urzadzona drzwi w nocy, oczywiscie nie wiadomo c? kto? jak? i gdzie ?
  
 
na 90% jest to złoty/miedziany Fiat Albea nie z naszego osiedla :/

zdjęcia nie są spod naszego bloku tylko obok mojej firmy

zawsze staję przodem do wyjazdu pod bloekiem więc te ktos pewnie patrzył do tyłu, skręcił koła i ..... uciekł