Zwrot akcyzy - rozważania teoretyczne.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak pewnie już wszystkim wiadomo ETS uznał wprowadzoną w polsce akcyze na samochody starsze niż 2 lata za niezgodną z prawodawstwem Unii. Oznacza to że wszyscy którzy zapłacioli akcyzę moga ubiegać się o jej zwrot.

Natoimiast MF za pośrednictwem mediów ostrzega, że każdy kto złoży taki wniosekj może się liczyć z groźbą kontroli zadeklarowanej wartości celnej i karą w przypadku stwierdzenia jej zaniżenia.

I tu szczerze mówiąc mi szczęka opada. Dla mnie, jest to jakiś absurd bo:
1/ Państwo przyznaje się, że samo dało się zrobić w h...
2/ w tej chwili stosuje normalny szantaż na obywatelach mówiąc - jezeli skorzystasz z przysługującego ci prawa - my urządzimy ci takie piekło, że popamiętasz. Czyli stosuje taką samą metode perswazji jak dres chcący pożyczyć 5 zyli.

Wg mnie, jeżeli ktoś ma legalną umowę lub zabezpieczył tyły (czyli sprzedający na pewno ma tą samą umowę sprzedaży), to skarbówka może mu skoczyć. Bo nie ma możliwości z urząedu zakwestionować wartości umowy i podnieść jej do tzw. Średniej. Póki co chyba jeszcze obowiązuje wolność umów, i jeżeli ktoś znalazł jelonka co mu sprzedał 3 letniego mesia za 300 euro to tylko i wyłacznie jego sprawa...
A na przyjęcie sensownych rozwiązań (np wycena wartości celnej przez celnika na podstawie choćby eurotaxu) był czas. Państwio zapieprzyło - państwo musi płacić. Czy mam rację.

Do napisania tego postu skłonił mnie fakt, że widziałem juz wystąpienia 2 różnych prawników którzy w czambuł powtarzali to co MF oplata. Dlaczegio ci prawnicy nie powiedza publiccznie wprost, ze skarbówka może pocałować tych obywateli w .... uszko. Przecież podobno mamy jeszcze Państwo Prawa (że nie wspomnę o sprawiedliwości). Czyżbym coś przespał?

  
 
Kombinują, bo jakby mieli oddać akcyzę za tyle tysięcy aut, to by się wszystko wysr.......ło.
  
 
Cytat:
2007-01-18 15:56:57, pyrekcb pisze:
Kombinują, bo jakby mieli oddać akcyzę za tyle tysięcy aut, to by się wszystko wysr.......ło.



nie jestem orientejszyn w temacie a ile ta akcyza wynosiła bo ją chyba naliczali od wartości auta z umowy i jak ktoś miał wpisane np. 10 EUR za np. 14 letniego VW Golfa a słyszałem że wielu tak robiło zwłaszcza w przypadku leciwych aut to ile zapłacił - chyba jakieś grosze i to warto się teraz tego dopominać nie mówiąc o chodzeniu po urzędach, składaniu podań i jeszcze bać się kontroli? Gra warta świeczki jeśli ktoś sprowadził wmiarę nowe auto lub kilkanaście aut i zadeklarował np. kilka tysięcy euro ale pewnie takich frajerów nie było wielu, no chyba że dla zasady to warto zawsze.