Zmiana fury

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Napalilem sie ostatnio na zmiane fury. Chodzi mi ostatnio po lbie kupno Mitsubishi GT 3000. Furka jest zajebista. Pojezdzilem troche i wrazenia sa rewelacyjne.
Pojemnosc : 3000 Twin Turbo
Moc : 325KM
Naped : 4 x 4
Moja Omka to zolw przy tym samochodzie. Z przodu miejsca jest sporo. Kanapy wygodne jak w Omie. Z tylu ciasno jak cholera... ale tam akurat nie bede jezdzil

Nie znam jednak opini o GT3000. Czy to awaryjne auta, jak z czesciami ( strzelam, ze ciezko i drogo )?? Moze mnie ktos wyprowadzi z bledu i unikne zakupu jakiegos gowna.
  
 
A ma to aby manualną? Pytam bo kilka jakich widziałem (i ich odpowiednik z Ameryki) to tylko automat.
Jak w takim kierunku, to chyba bym wolał Suprę - trochę tego więcej i łatwiej o opinie i części.

PS. A jednak jak widać chyba skończy się na TT (albo BiT zależnie od nomenklatury )

Pzdr.

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Aftomat... only...
  
 
No właśnie...

A jak by tak coś bardziej limuzynowatego - S8 ?
Też nieźle zawija

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Wypowiadam się
Miałem Suprę (niejedną) - rewelacja, brak słów.
3000GT - kupuj tylko manual!!!
Nieciężko pomylić z wersją USA, bo nazwy aut się różnią:
EUROPA - Mitsubishi 3000GT
USA - Dodge Stealth
Wersje USA z automatami nie lubią dużych stałych prędkości. Gross było przypadków, że skrzynie eksplodowały z powodu przegrzania podczas jazdy.
Jechałem już 3000GT - wrażenia z jazdy oszałamiające. Spalanie rzędu 20-25 litrów w mieście, 15 litrów w trasie. Części zamiene kurewsko drogie. Pomnóż x4 w porównaniu z Bestią. Np. reflektor 6000 zł
  
 
no to dobre na walenie w ubezpieczalni i po pol roku Omege C
  
 
No i skończy się komfortowa jazda. Będziesz znał na pamięć wszystkie dziury w poznańskich jezdniach, jak Czarny No i jak taki pojazd nikczemnego wzrostu będzie wyglądał na polance między Omesiami?
Pachnie mi tu zdradą

Po co Ci "japoniec"; z "niemca" też można wyciągnąć parę koni: zobacz

**Manual może więcej!**

[ wiadomość edytowana przez: 108_Kartos dnia 2003-05-29 20:07:57 ]
  
 
Dramar na samym dole twojej wypowiedzi jest jakaś wzmianka o jakimś Lotusie, ja tam nie wiem o co chodzi ale może pomysł z Lotusem Omegą nie byłby taki zły ?
  
 
Dramar nie kupuj Japońca !!!!!

Posłuchaj kolegów kup coś z naszego kontynentu, koszty 4x mniejsze w każdym przypadku. (nie licząc ucywilizowanych typu toyota , nissan)
Oczywiscie żartuje, kup auto które sprawi ci najwięcej radości, przecież o to chodzi.
  
 
"Wersje USA z automatami nie lubią dużych stałych prędkości. Gross było przypadków, że skrzynie eksplodowały z powodu przegrzania podczas jazdy. "


Przepraszam, ze sie wtrace, ale - fakt ze skrzyniom amerykanskim troche brakuje - podstawowa sprawa jest chlodzenie takiej skrzyni, powinna miec chlodnice szczegolnie przy duzych silnikach. Jerzeli jej niema to trzeba zalozyc.To zaden problem.

Ja na szczescie mam w swoim aucie skrzynie z toyoty i fabrycznie zamontowana chlodnice, aczkolwiek chyba wymienie ja na wieksza.

Jak do tej pory, przez trzy lata katowania - bo jak inaczej nazwac jazde po lampy w bagnie i na reduktorze - skrzynia mnie nie zawiodla.

Pozdrawiam