MotoNews.pl
  

Trzepotanie na starcie :P

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A jak mam taki problem że podczas powolnego ruszania tzn. powolnego ujmowania sprzęgła autem poprostu trzepocze.
wydaje mi sie ze cos ze sprzegłem nie tak ale która jego częśc ?
aha jeszcze jest tak że podczas żwawego ruszania, bardzo zwawego z powiedzmy 5 tysiecu obrotów auto przyspiesza normlanie a obroty stoją w miejscu, nie da sie zmielic jednym słowem co wskazuje znów na sprzegło.
Da się jezdzic ale pytanie ile jeszcze moze zestaw trzepocząco-niezrywający wytrzymać
juz moge szykować kaske na wymiane czy jeszcze troche pozyje w grudniu mam oc to opłacenia wiec kazda naprawa odpada gdyż 500 zł pojdzie w siną dal
  
 
Dasz rade, mi też powoli kończy się sprzęgło ale jeżdżę i się tym nie przejmuje. Jeżeli slizga się sprzęgło ale przy próbie palenia laczka samochod przyspiesza, a obroty sa stałe, stałe i dopiero spadaja, to początki oznak kończenia się sprzęgła. Jak stanie w miejscu a obroty będziesz miał 6500 to wtedy będziesz sobie zawracał głowe
Idzie zima i dobrego sprzęgła nie potrzeba bo nawet na slizgającym bedziesz mielił kapcia
To trzepotanie to pewnie objaw naderwanej lub zerwanej poduszki sprzyni biegów.
  
 
Odpowiem Ci na moim doświadczeniu chociaż dużo to nie pomoże. Ostatnio wymieniłem w swoim sprzęgło (komplet). Powiem tak wszystko było OK, nawet bez problemu mielił kołami aż nagle bez żadnych wcześniejszych objawów zaczeło się bardzo ślizgać sprzęgło. Objawy były takie że głównie przy większym naciśnięciu na pedał gazu jakby nie było biegu (wzrastały obroty). Działo się to tylko na rozgrzanym silniku. Byłem u mechaników nie byli pewni co to, więc wolnym czasem wyjołem skrzynie i jak się okazało tarcza sprzęgła była wytarta - z jednej strony prawie jechało już po nitach. Wymieniłem odrazu komplet i nie ma problemu. Ale mam teraz nowy problem nie wiem czemu zaczął mi teraz więcej palić.
  
 
Cytat:
2006-11-07 22:28:23, kb13 pisze:
Odpowiem Ci na moim doświadczeniu chociaż dużo to nie pomoże. Ostatnio wymieniłem w swoim sprzęgło (komplet). Powiem tak wszystko było OK, nawet bez problemu mielił kołami aż nagle bez żadnych wcześniejszych objawów zaczeło się bardzo ślizgać sprzęgło. Objawy były takie że głównie przy większym naciśnięciu na pedał gazu jakby nie było biegu (wzrastały obroty). Działo się to tylko na rozgrzanym silniku. Byłem u mechaników nie byli pewni co to, więc wolnym czasem wyjołem skrzynie i jak się okazało tarcza sprzęgła była wytarta - z jednej strony prawie jechało już po nitach. Wymieniłem odrazu komplet i nie ma problemu. Ale mam teraz nowy problem nie wiem czemu zaczął mi teraz więcej palić.


takie OT..fajnych masz mechaników jak nie potrafią zdjagnozować usterki po tak typowym objawie.
  
 
Rozumiem że mechanicy nie wymienili sprzegła tylko wzięli dla siebie częsci i skasowali za robocizne?
  
 
No własnie bo chyba nie zużyłes tak szybko nowego sprzęgła
  
 
Mechanicy nie byli pewni więc sam postanowiłem sprawdzić co jest.Wymieniłem zurzyte sprzęgło, tylko być może jest źle wyregulowane ale nic na to nie wskazuje bo czuć pod pedałem że ma więcej mocy tzn. bez problemów mieli kołami, ma lepsze przyśpieszenie i sprzęgło się nie ślizga. Sprzęgła niby się tam nie ustawia ale jak ustawiłem tak jak było stare to niewchodziły biegi prócz jedynki. Pewnie dlatego że ten komplet to nie oryginał tylko zamiennik. Po mojej regulacji chodzi ok no ale więcej pali nie wiem czy to ma związek z tym sprzęgłem czy nie ale zaczyna mnie to porządnie denerwować.
  
 
ja mam u siebie zregenerowane sprzeglo... czyli tarcza po regeneracji (60zl) i szlif docisku (30zl) no i nowe lozysko oporowe...
niby wszystko ok!! ale...
mechanik cos mi spier**** i jak stoi na luzie to lozysko chrupie cos!!:[ jak wcisne sprzeglo co cichnie... wkurza mnie to...
no i samo sprzeglo... niby wszystko pieknie, ladnie trzyma caly czas nic sie nie slizga!! ale jak chce z miejsca spalic np gume na 2 to nie da rady, bo sie sprzeglo slizga!! i wez tu zrozum!! a jak ruszam normaalnie to na 1 tylko dym spod kol, pozniej jak zmienie na 2 to piszcza opony i nawet jak 3 wrzuce to jeszcze przypiszcza!! ale jak bym chcial ostro ruszyc z 2 to sie bedzie slizkac cholera:[
dlatego do spokojnej w miare jazdy polecam regeneracje sprzegla:] a jak chcecie palic gume, to szukac lepszego rozwiazania
  
 
mnie tez czeka wymiana sprzegla koszt dla mnie nie maly ale wiem jedno nie ma co sie bawic tylko odzbierac i odrazu caly komplecik bo jak to mowia chytry traci dwa razy...
  
 
u mnie tez sprzegielko sie klania i jakies łozysko oporowe w skrzyni bo przy ruszaniu trzepie skrzynia.trzeba delikatnie ruszac na polsprzegle.ale jeszcze sie jezdzi.wymieni sie jak juz wogole sie nie ruszy