MotoNews.pl
9 Prawko kat B i laweta (17348/0) - PT
  

Prawko kat B i laweta

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie. Mam malucha którego dostałem (dostane za pare dni) od mojego szefa. Stał ze 4 lata. Chciałbym go zaciągnąć do moich rodziców (120km) (garaż i te sprawy) i nie wiem jak to ugryźć. Moge ciągnąć lawetę z maluchem on board za jakimś wiekszym samochodem z prawkiem kat B ??
  
 
Z tego co pamiętam, to żeby ciągnąć lawetę trzeba mieć dodatkową kategorię (chyba się to E nazywa).
  
 
laweta to chyba coś jak przyczepa, więc raczej tak. kumpel zjeździł pół PL maluchem z drugim maluchem na sztywnym holu, może to jest dobre rozwiązanie??
  
 
a dlaczego nie??
jak 3,5t nie przekracza to spoko
a jak chcesz na lawecie ciągnionej to nie możesz przekroczyć masy dopuszczalnej wpisanej do DR
ale jak cos to wieź przy du*** władka jagiełłe (100pln)
on potrafi czynic cuda!!!
  
 
Cytat:
jak 3,5t nie przekracza to spoko
a jak chcesz na lawecie ciągnionej to nie możesz przekroczyć masy dopuszczalnej wpisanej do DR



no właśnie nie wiem jak to zinterpretować

Cytat:
laweta to chyba coś jak przyczepa, więc raczej tak. kumpel zjeździł pół PL maluchem z drugim maluchem na sztywnym holu, może to jest dobre rozwiązanie??



tak przyczepa ale lekka do 750kg

sztywny hol tak ale nie mam zaczepów
a jak jest w przypadku sztywnego holu z drugim kierowcą ?
a inna sprawa że maluch nie ma ubezpieczenia, przeglądu...
  
 
Pozostaje Ci laweta

Niestety masa przyczepy+ładunek czyli kaszelek przekroczy 750 kg,a wtedy wymagane jest kat. E.
I to co ciągniesz za sobą nie może przekroczyć masy ciągnika
  
 
kurde,
nam z kumplem wracając znad morza pękł blok silnika pod Zielona Górą (500 km od kraka)
i trzeba było lawete kombinować
wynajeliśmy taryfe i przyczepke
sierra co waży z 1,3t ciągneła na lawecie maercedesa beczke kombi która w dowodzie ma mase własną na 1600 ocenioną
do tego przyczepa była bez swiateł, od tej ciężkawej beczki pokrzywiła sie i powyżej 80 km/h wpadała w takie gibanie ze raz to bysmy w rowie skończyli jak tańcowac lawetka po całej szerokości jezdni zaczęła, (wtedy to ona kierowała a nie gówniana sierra ) i jakos nikt nie miał stracha jechać (no może wtedy adrenalinka była)
(heheh jeszcze po drodze w katowicach taryfiarzowi gazu zabrakło i musiał przez wielkie skrzyżowanie na rozruszniku uciekać )
jak sie boisz to jedź bocznymi drogami i git bedzie

ja teraz wybieram sie na zmiane silnika na sląsk - i jak myslisz jak bede wracał (majster wyrobi mi nowy DR na ten silnik???)
na emocje!!
  
 
przy sztywnym holu nie musi być kierowcy w ciągniętym pojeździe. on też ciągał praktycznie zawsze auta wyrejestrowane (rc itp)
  
 
Cytat:
na emocje!!


mam co prawda jeszcze jedną możliwość moge wziąć z firmy IVECO i mały wejdzie do środka ale jak go tam wstawić? Dodam że to Warszawa - środek miasta nie ma co myśleć o jakichś deskach co by podjazd zrobić chyba że kupie w jakimś obi czy innym ..
  
 
weź iveco i przyczepke i smigaj
  
 
zeby moc jezdzic z laweta trzenba miec kategorie na przyczepy
dlatego ze laweta jest wyjatkiem i nie traktuje sie jej jako lekkiej przyczepki
jakbycs mial na lawecie pojazd co wazy 400 kg i masa przyczepy 100kg to i tak musisz miec prawojazdy z kat E
  
 
Cytat:
zeby moc jezdzic z laweta trzenba miec kategorie na przyczepy
dlatego ze laweta jest wyjatkiem i nie traktuje sie jej jako lekkiej przyczepki
jakbycs mial na lawecie pojazd co wazy 400 kg i masa przyczepy 100kg to i tak musisz miec prawojazdy z kat E



tak mi się wydawało - chodzi o dwi osie...

no nic to musze kombinować...

Dzięki za odpowiedzi
  
 
jeśłi żeczywiście mozesz dostac to IVECO to nie ma sie nad czym zastanawiac! jedyni enad sposobem zapakowania malca do srodka

z tego co pamietam to IVECO było reklamowane jako najwieksze auto dostawcze które można prowadzic mając jedynie kat.B.
  
 
Do ciągnięcia lawety nawet pustej potrzeba kat. E. Policjanta interesuje dopuszczalna masa całkowita przyczepy, nawet jeśli jest pusta. Wiem to aż za dobrze bo w rajdowo-wyścigowych czasach z lawetą zjeździłem Polskę wzdłuż i wszeż.
Wkładaj kaszla do Iveco, ale bardzo dokładnie sprawdź czy wejdzie przez drzwi! deski skołuj sobie wcześniej. Nic się nie stanie jak sobie trochę popodróżują. Nie holuj na lince ani na "trapezie". Potrzebne są wtedy ubezpieczenie i przegląd. Auto jest wtedy uczestnikiem ruchu.
  
 
na trapezie(motylu)podobno od tego roku nie można już cholować!
a co do transportu to ja też bym go na iveco ladował. weż kolege , albo dwóch( w dostawczaku cyba śa trzy miejsca) i pare desek.
ja jak malacza mialem to na żuka we dwóch (i pare palet+kilka desek) wsadzaliśmy. a pozatym po wa-wie z przyczepą????