Automat zgłupiał po wymianie oleju.

Jako, że ostatnio miałem dziwne zachowania ASB w Omedze A 2.0 w sobotę byłem na wymianie oleju.
Wszystko wyglądało profesjonalnie, zapłaciłem tyle ile miałem zapłacić i wróciłem do domku.
W drodze powrotnej autko jechało normalnie.
Minęła nocka, trochę niedzieli, aż zapragnąłem koło popołudnia przejechać się swoim autkiem.
I tutaj zrobił się problem, ASB zaczęła świrować totalnie:

1. późno reagowała na wciśnięcie gazu
2. strasznie rwało przy ruszaniu, tak mniej więcej do 20km/h.

Działo się to przez 10-15 minut jazdy, w pewnym momencie ustało (domyślam się że zagrzał się olej).

Pytanie, co się stało że na zimnym oleju automat tak świrował?

Nie mryga.

mi to wygląda na to, że za mało oleju dali

No i sprawdziłem poziom oleju i w sumie zgłupiałem jeszcze bardziej .

Na bagnecie są 2 napisy hot i cold przedzielone dłuższym kawałkiem plastiku (tak ze 3cm) sprawdzałem olej na ciepłym silniku i po pierwszym wyciągnięciu bagnetu był mokry do końca tej długiej części, czyli do napisu hot.
Wytarłem bagnet, włożyłem ponownie i wyszedł całkiem suchy.

Chyba jednak czeka mnie ponowna wizyta u mechanika.

Acha, sprawdzali w jakiejś książce ile wchodzi oleju, wyszło im że 2,5 litra, przy czym jak zlewał stary olej to wydawało mi się że w wiadrze to raczej więcej go było.

Chyba lepiej więcej do tego warsztatu nie jedź. Dowiedz się jaki olej wlali i sam sobie dolej (żeby tak prostej operacji też nie zwalili).
Przecież żaden (prawie) mechanik, który zmienia olej w silniku nie sugeruje się tylko tabelką ile ma wejść tylko właśnie sprawdza na bagnecie bo czasami wchodzi więcej a czasami mniej.

A tak na marginesie to dawno wymieniałeś poprzednim razem olej?

Cytat:

No jakieś 40 tys temu. Wymiana teraz była spowodowana tym co opisałem w poście "Chyba problem z automatem".

No to najprawdopodobniej bedzei to co wczesniej wszyscy pisali - czyli malo oleju.