Cytat:
|
2007-01-23 21:57:20, rafaldlugi pisze:
jesli chcesz jechac do niemiec po autko to są ze tak powiem wycieczki po autka.handlarze zabieraja niekiedy cale rodziny i oprowadzaja je po komisach.ale nie licz ze wtedy cos kupisz tanio.niemieckie komisy sie wycwanily i ceny maja kosmiczne a to wlasnie przez te wycieczki.oni kupia padline za duze pieniadze a handlarz bierze ok 1000 pln za taki kurs wiec on sra na stan zakupionego samochodu. najlepiej to jechac z kims kto tam kupuje samochody od dluzszego czasu i zna sie na rzeczy.ceny orientacyjne znajdzie sie na www.mobile.de albo www.autoscout24.de
|
|
Witam !!!!
Jeździmy już od 2 lat do Niemiec po samochody, biorąc też klientów na wyjazdy, i do końca nie zgodziłbym się z Panem: rafaldlugi. A to dlatego iż strony internetowe te które są podane są oczywiście aktualne , ale proszę sprawdzić ceny- nie są wcale tak atrakcyjne - jakby się komuś wydawało. Proszę się samemu nie oszukiwać iż w Niemczech, czy w innym kraju UE ktoś da Panu autko za darmo lub prawie darmo, od zawsze za ładne autko trzeba było zapłacić: było , jest tak i będzie zawsze. Dla importera, który jedzie np. do Niemiec po auta najważniejsza jest cena zakupu- puźniej sumując wszystkie dodatkowe opłaty typu: utrzymanie lory, paliwo, kierowca,winieta,akcyza,przegląd,Urząd Celny, Urząd Miasta, Urząd Skarbowy, wydział Komunikacji, Druga akcyza po sprzedaniu autka, Oc, i oczywiście marża od sprzedaży- ostatnio coraz niższa, a to przez osoby, które to nazywają się:importerami

, a są to osoby nie płacące żadnych podatków, i nie rejestrujące auta, tylko kupujące na dziko, a przy sprzedaży autka w Kraju wpisują w dane kupującego właśnie Pana, sugerując że niby to Pan jakby co był w Niemczech i sam osobiście kupił tam autko: z całą odpowiedzialnością , która na Panu ciąży w tytułu nabycia wewnątrzwspólnotowego

- cena ta musi być jescze jako tako atrakcyjna- w innym razie autko może przestać na placu miesiąc lub oby nie więcej.
Reasumując: Jadąc po autko do Niemiec dla siebie kupi Pan auto nie przygotowane, nie prane, nie polerowane, nie kręcone w liczniku ( no chyba że Pan kupi od Turasa - z całym szacunkiem którym ich dażę...........

).Jeśli chodzi o ceny to zazwyczaj na placach i w komisach ceny nie są zawyżone przez nas Polaków , a raczej powiedział bym iż ceny są przygotowane dla Niemca. który przychodzi na taki plac i nie wie czasami jak się włącza światełka, natomiast polak jeździ koło takiego autka nawet na czworaka, aby dojżeć wszelkie nieścisłości( czytaj: dziury w podłodze) w 15-letnim aucie. Ale cena jak to zawsze bywa dla kupującego jest często dużo niższa niż jest wystawiona, biorąc pod uwagę fakt iż odbiorcy tacy jak my, znając się ze sprzedawcami prawie od dwóch lat , i biorąc hurtowo kilka aut zawsze mamy taniej, dużo taniej niż pojedyńczy importerzy, którzy jadą po 1,2 samochody na miesiąc. Zabieramy również na wyjazdy, wystawiamy rachunek, jeździmy wygodnym autem z Vebastem i Klimą, więc Zainteresowanyh zapraszamy, więcej szczegułów prywatnie na telefon lub osobiście w siedzibie firmy:
F.H.U. MOTO-CENTRUM SERWIS/AUTOHANDEL TOMASZ PECKA
UL. SZCZEBRZESKA 8A
23-450 GORAJ
TEL.: 501155502
Pozdrawiam
Pecka Tomasz