Kupiłem forda escorta 1,4 z instalacją gazową.
Okazało się że jest w nim
odłączona pompka paliwowa.

nie wiem co jest, prawdopodobnie jakieś zwarcie, bo auto gaśnie jak tylko podłączy się przewody do pompki. jestem zmuszony odpalać je na gazie, a ten niestety jest zawodny, gdy na dworze temperatura jest poniżej 0. pompka nie jest spalona, slychać jak pracuje, ale auto niestety nie chce zapalić nawet na gazie gdy założy się na nią przewody. Co robić???
Czy to wina Elektryki?? Bezpieczniki wszystkie w porządku. Podkreślam "auto pracuje na gazie a w momencie podłączenia przewodów do pompki paliwowej automatycznie gaśnie".
Ratujcie