KUPIŁEM LAMBDE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Kupiłem lambde 4 przewodowa i mam dwa pytania.
1. Jak zamontować ją. tzn. jak skrecic nowa ze starym przewodem od wtyczki, czy te kabelki sie nie stykaja ze soba, bo w tych przelotkach do skrecenia nie ma zadnych otworow a lutowac nie wolni.
2. czy trzeba regulowac silnik po wymianie, ilosc mieszanki, obroty? czy powinno dzialac od razu?
  
 
1.wkładasz przewody w te "przelotki " i zaciskasz kombinerkami
2. po wymianie zrób reseta kopa
  
 
Do połączenia przewodów zastosuj jakieś zaciskane wsuwki, ewentualnie ściągnij izolację na każdym z przewodów tak ok 3 cm i skręć starannie tak aby po zaizolowaniu nie było "bałwanów".


[ wiadomość edytowana przez: jerico dnia 2007-02-01 20:47:41 ]
  
 
te przelotki sa skrecane z obu stron i sa plastikowe wiec raczej pekna a w instrukcji ch..a wiedza, srodkowa czesc do ktorej sie przykreca boczne czesci jest zaslepiona, wyglada tak jaby prad przeskakiwal prze ten plaski w co watpie

  
 
aha plastikowe ja miałem w kąmplecie takie rurki do zaciskania
  
 
no to sa wlasnie takie przelotki tylko plastikowe i slepe w srodku. a tak na marginesie to jak zaizolowac, bo w instrukcji jest DUZYMI LITERAMI nie lutować??!!
  
 
Cytat:
2007-02-01 20:53:33, Nagara pisze:
no to sa wlasnie takie przelotki tylko plastikowe i slepe w srodku. a tak na marginesie to jak zaizolowac, bo w instrukcji jest DUZYMI LITERAMI nie lutować??!!




Ściągnąć izolacie z przewodów, skręcić i zaizolować bez lutowania.
Chociaż nie wiem dlaczego nie lutować? no może zmieni się rezystancja, nie wiem.


[ wiadomość edytowana przez: jerico dnia 2007-02-01 21:08:11 ]
  
 
a tam nie lutować! cyna zaczyna płynąc w temperaturze około 350 st C. Nie ma ryzyka rozlutowania się kabli od wydechu tym bardziej zemiejsce lutowania jest oddalone od wydechu. Właśnie z tymi tandetnymi zaciskami miałem kłopoty
  
 
Cytat:
2007-02-01 21:08:10, Pawol pisze:
a tam nie lutować! cyna zaczyna płynąc w temperaturze około 350 st C. Nie ma ryzyka rozlutowania się kabli od wydechu tym bardziej zemiejsce lutowania jest oddalone od wydechu. Właśnie z tymi tandetnymi zaciskami miałem kłopoty



No to też mi się wydaje, że jak zmieniałem lambde to kolega mi to lutował.
  
 
dzieki chopoki powiedzcie mi tylko czy zeczywiscie tylko restart i cheja moge jechac czy jeszcze trzeba cos zrobic, ach gdzie najtaniej w poznaniu kupic potencjometr przepustnicy bo w intercars nie maja