...mała ciekawostka odnośnie obniżonego zawieszenia w espero

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
4 lata temu założyłem sportową zawiechę:
- 4 amory gazowe (przód KYB, tył ALKO)
- 4 sprężyny H&R (fioletowe)
i od równych 4-ech lat nie robiłem nic przy zawieszeniu... żadnej naprawy, żadnej wymiany, nic!
...na dzisiejszym przeglądzie mechanik przetrzepał mi całe zawieszenie włacznie z układem kierowniczym i okazało się że po 4-ech latach jazdy na niskim i twardym zawieszeniu nie ma nic do roboty! szok!
...im starsze to moje espero tym bardziej je kocham
  
 
Cytat:
2007-02-06 11:59:09, ŁUKASZ_GAJER pisze:
4 lata temu założyłem sportową zawiechę: - 4 amory gazowe (przód KYB, tył ALKO) - 4 sprężyny H&R (fioletowe) i od równych 4-ech lat nie robiłem nic przy zawieszeniu... żadnej naprawy, żadnej wymiany, nic! ...na dzisiejszym przeglądzie mechanik przetrzepał mi całe zawieszenie włacznie z układem kierowniczym i okazało się że po 4-ech latach jazdy na niskim i twardym zawieszeniu nie ma nic do roboty! szok! ...im starsze to moje espero tym bardziej je kocham


No i nareszcie ze strony Łukasza G...powiało Esperaczkowym OPTYMIZMEM !

Pozdrowionka !
  
 
Cytat:
2007-02-06 11:59:09, ŁUKASZ_GAJER pisze:okazało się że po 4-ech latach jazdy na niskim i twardym zawieszeniu nie ma nic do roboty! szok!


Spoko, a ile km?
  
 
Z tego co sie orientuje auto ma prawie 300 tys nalatane
  
 
U mnie prze 175tysi wyminiena byla jedna koncowka drazka, jeden sworzen i amory z prodzu wiec tez calkiem niezle, te zawiasy sa dosc wytrzymale,
  
 
Cytat:
2007-02-06 11:59:09, ŁUKASZ_GAJER pisze:
...im starsze to moje espero tym bardziej je kocham



Toć to gorsze od pedofilii, nekrofilii i zoofili razem wziętych!
  
 
Cytat:
2007-02-07 06:49:21, piotr_ek pisze:
Toć to gorsze od pedofilii, nekrofilii i zoofili razem wziętych!


Hmm, próbuje to sobie jakoś wyobrazić i przed oczyma mam obraz zdechłego, małego cielaka...
  
 
sprawdziłem w papierach... obniżona zawiecha została założona przy przebiegu 245 tys... a teraz jest 295 tys...
...czyli na obniżonym/utwardzonym zawieszeniu przejechałem jak narazie bez usterkowo 50 tys... to wcale nie aż tak dużo jak myślałem... a juz się tak podniecałem