MotoNews.pl
11 [Polonez] kupno - za i przeciw - porady (142909/27) - PT
  

[Polonez] kupno - za i przeciw - porady

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich maniakow FSO mam dylemat gdyz zamierzam kupic sobie poldka ale wszyscy mi odradzaja mowiac ze bedzie sie sypal i sie wkopie z kosztami eksploatacji tego samochodu a mnie one sie poprostu podobaja moze to sentyment bo to pierwsze auto jakie mielismy w rodzinie i wlasnie na poldku nauczylem sie jezdzic wiec chcialbym uslyszec wasze opinie na temat poldka jakie ma slabe i silne strony bo chyba sami najlepiej wiecie. Acha mam na oku jednego caro 92' zielony bierze go delikatnie na tylnym lewym nadkolu i drzwiach pasazera z przodu ma nowe oponki wymienione koncowki drazkow, nowy aparat zaplonowy i kopulka silniczek suchutki srodek to jakby z fabryki wyjechal ladnie chodzi a co najwazniejsze zima zawsze odpalal za pierwszym razem i facet chce za niego 1000 niestety bez gazu powiedzcie mi czy sie oplaca i ewentulalnie jakiej firmy instalacje gazowa (silnik 1,5 gaznik oznaczenie mial chyba GLE nie pamietam dokladnie)

[ wiadomość edytowana przez: matheus dnia 2006-04-16 12:21:10 ]
  
 
Wymienie od myslnikow wszystkie za i przeciw (ale w odniesieniu do Rovera bo tylko takie mam ):

Za:
1. smiesznie niski koszt eksploatacji
2. tanie ORYGINALNE czesci zamienne (nawet do Rovera uda sie trafic)
3. sasiedzi go nie zazdroszcza
4. umiarkowane spalanie (moge nawet zaryzykowac stwierdzenie ze male w stosunku do mocy, mojego stylu jazdy oraz masy auta
5. bezpiecznie auta (bardzo dobre zabezpieczenia bierne - jeden z najlepszych wynikow w crash-testach dla samochodow bez poduszek powietrznych, itd)
6. bardzo dobre osiagi (nawet w przypadku gaznikowego 1,5 wiele aut pozostaje z tylu)
7. dobrze utrzymany egzemplarz wcale sie nie "sypie"
8. jest ladniejszy od Golfow/Audi 80/BMW 3/Astry i innych zlomow z zagranicy (niby rzecz gustu ale ja na te zlomy patrzec nie moge)

Plusow jest jeszcze wiecej ale tak na szybko w przerwie miedzyswiatecznego stolowania sie

Co do minusow:
1. BRAK
2. BRAK
3. BRAK
...



Serio! Przeciez nie bedziemy liczyc tego ze linka zbyt krotka albo rozebranie deski w Plusie zajmuje wiecej niz w minusie...

To by bylo na tyle - wg mnie bierz Poldka ale chyba lepiej dolozyc 1500zl i kupic Plusa z gazem

Pozdrawiam
adamdn


[ wiadomość edytowana przez: adamdn dnia 2006-04-16 13:00:18 ]
  
 
Musisz sobie zadać pytanie, czy szukasz samochodu za 1.000-3.000zł, czy za 5.000-10.000zł.
Jeśli w grę wchodzi pierwszy przedział, to się nie zastanawiaj, tylko bierz Poldka, o ile jest w stanie bardzo dobrym.
Jeśli stać Cię na auto z drugiego przedziału, ja bym szukał czegoś innego niż Poldek - ale z takim samym zastrzeżeniem - tylko i wyłącznie stan bdb.

Podsumowując - tak czy siak musisz szukać auta w ponadprzeciętnym stanie, abyś nie posyłał codziennie pod jego adresem k.... i ch....
  
 
wcale nie jest tak sielankowo...

częsci oryginalne nie są wcale tanie...

pali też w miare dużo...

co do minusów to wielu roverowców może się wypowiedzieć
  
 
nie no 2 przedzial cenowy to odpada wogule jeszcze nie mam stalego zrodla dochodow
  
 
Mam Caro 92' (bez gazu) w stanie podobnym do tego, w jakim jest autko, które Ty oglądasz. Ogólnie Poldek naprawdę dobrze się sprawuje. Owszem musiałem wymienić gumy stabilizatora (8pln) a teraz tulejki drążków reakcyjnych z tyłu - po prostu guma jest już stara i traci swoje właściwości.
Piszesz, ze końcówki i oponki wymienione - to dobrze (masz to z głowy) , silnik suchy też dobrze (jaki przebieg? jaki olej wlany?), że nie zagazowany to w sumie też dobrze bo nie będzie nic popaprane.

Co do rdzy to prawe przednie drzwi to standard zainteresuj się progami bo w moim też było niby ok ale okazało się że rdzewiał pod warstwą ochronną, szczególnie progi przy tylnych kołach (tam gdzie masz takie gumowe zaślepki w progach) to przyjrzyj się czy nie ma na dole progu jakichś przebarwień (zajrzyj od spodu) ew. popukaj lekko czymś , poza tym obejrzyj mocowanie chalpaczy do karoserii (nie do zderzaka ) - tam też lubi korodować.

No i w dziale Warto Wiedzieć jest artykuł o kupowaniu auta, warto się z nim zapoznać.

EDIT:orto



[ wiadomość edytowana przez: roman16 dnia 2006-04-16 13:13:52 ]
  
 
przebieg ma 80tys pierwszy wlasciciel olej mobil tylko nie znam parametrow aha facet dorzuca do niego modul bo myslal ze siadl a okazalo sie ze to i kopulka szaleje aha bak i obejmy wygladaly na nowe ale za to nie dalbym glowy nie jestem takim szpecem od poldolotow
  
 
Cytat:
2006-04-16 13:08:21, matheus pisze:
nie no 2 przedzial cenowy to odpada wogule jeszcze nie mam stalego zrodla dochodow



Kup Poldka, tylko nie pierwszego lepszego z brzegu, bo się załamiesz naprawiając go co tydzień.
  
 
Cytat:
2006-04-16 13:07:55, LifeGuard pisze:
wcale nie jest tak sielankowo... częsci oryginalne nie są wcale tanie... pali też w miare dużo... co do minusów to wielu roverowców może się wypowiedzieć



Hmmm.. Jezeli sie umie szukac czesci to takze do Rovera sa w dosyc dobrych cenach (do zwyklych silnikow to juz nie wspominam). Palic wcale tak duzo nie pali (np. Punto II 1.2 przy jezdzie a'la dziadek pali 8.5l/100km w miescie - moj 1.4 przy mojej jezdzie ostrej 10.5l wiec jak dla mnie to nie jest duzo). A ze wielu Roverowcow moze sie wypowiedziec to jak sie o auto nie dba to sie ma z nim problemy... Tego chyba nie trzeba tlumaczyc nikomu... A Rover jest wyjatkowo wymagajacy w tej kwestii.

Pozdrawiam
adamdn

P.S. Jezeli ktos to Rovera zalewa Selectol (widzialem na wlasne oczy) to co sie dziwic ze dziala jak ....
  
 
z tego co piszesz wygląda na dobry egzemplaż ale to jest jedynie moje subiektywne zdanie na podstawie Twoich informacji

@ Admiral: kolega napisał że chce polda bo ma do niego sentyment
  
 
tak przyznaje mam sentyment bo polonez to calkiem przyjazne autko a ergonomia no cuz pozbywam sie wlasnie malucha wiec kazde auto to limuzyna w stosunku do niego a pytam sie o za i przeciw poldkowi bo chce wiedziec w co sie pakuje. A propos jakiej firmy gazownie byscie proponowali do poldka??
  
 
Cytat:
2006-04-16 15:11:44, matheus pisze:
tak przyznaje mam sentyment bo polonez to calkiem przyjazne autko a ergonomia no cuz pozbywam sie wlasnie malucha wiec kazde auto to limuzyna w stosunku do niego a pytam sie o za i przeciw poldkowi bo chce wiedziec w co sie pakuje. A propos jakiej firmy gazownie byscie proponowali do poldka??


Ja miałem w trzech wyrobach FSO różne gazownie
-Romario
-BRC
-LandiRenzo

i polecam to ostatnie!!!
  
 
To ja jeszcze raz dorzuce swoje 3 grosze:

Co do stanu Poldkow i opinii Admirala na ich temat:

Podstawowa zasada posiadania auta (kazdego - nie tylko Poloneza) - o kazde auto trzeba dbac. Jezeli oszczedza sie na czesciach zamiennych, mechanikach (zamiast dobrych fachowcow i ew. ASO) oraz eksploatuje sie auto non-stop bez zadnej pielegnacji (mycie, pastowanie, zabezpieczanie antykorozyjne profili itd) to niestety KAZDE auto bedzie wyladalo tak jak znaczna czesc Poldkow: czy to Mercedes czy to VW czy inne badziewie. To jest tylko kwestia czasu - Mercedes bedzie dluzej "nie rdzawy" bo ma ocynkowane nadwozie ale z pewnoscia predzej czy pozniej dopadnie go taki sam stan co Poldka z tym ze tego drugiego latwiej (we wlasnych zakresie chociazby) i taniej jest przywrocic do stanu uzywalnosci. Tak wiec gadanie ze Poldek (DF) jest do dupy to jest zwykle chrzanienie (sorry za te slowa ale musialem).

Przyspieszenie Poldki maja i przynajmniej moj zawsze jest na przedzie stawki i pierwszy startuje spod swiatel (nie licze Audi A8, BMW 7 itd ), hamuje bardzo dobrze (oczywiscie mozna lepiej ale jest moim zdaniem jak najbardziej ok - jezeli hamuje troche gorzej to wymienic plyn hamulcowy i bedzie ok). Poldek prowadzi sie nie najgorzej - przy czym trzeba pamietac o tym ze jest to auto tylnonapedowe a nie przednio ktore samo "wyprostowuje" auta przy wychodzeniu z zakretu oraz to ze jezeli jest zbyt miekknie to wymiana sprezyn/resorow (ew. wyklepanie) lub tez wstawienie szerszych opon (a nie jazda na 175 ) takze duzo pomaga.

Tak wiec drogi matheus'u decyzje musisz podjac sam ale pamietaj - nie daj sie omamic tym ktorzy wrzucaja na Poldka tylko dlatego ze 60% z nich jest w kiepskim stanie (z winy uzytkownikow) , ze koledzy beda sie smiac (durni koledzy) oraz to ze teraz jezdzi sie Golfami itp itd

Sprobuj sobie podliczyc koszty zwiazane z eksploatacja, zobacz na koszty czesci zamiennych, przetestuj autko na trasie i na tej podstawie (oraz na podstawie stanu technicznego) podejmij decyzje. Mam nadzieje ze dolaczysz do grona FSO AK

Pozdrawiam
adamdn

P.S. Qrde - az sam sie zdziwilem jak duzo jestem w stanie napisac


[ wiadomość edytowana przez: adamdn dnia 2006-04-16 15:38:31 ]
  
 
Ja tez jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiony do poloneza ojciec mial kiedys przejsciowke wersje eksportowa na Libie i oprucz tego ze zima ta cholera byla nie dogrzana z powodu zbyt wydajnego ukladu chlodzenia jak na nasz klimat duzo palila(drania mozna bylo latem katowac setki kilometrow na full gazie w podloge i nigdy nie zagrzal sie do 90oC) a tak to wszystko bylo ok moj kuzyn z kolei ma Atu-sia i tez go sobie chwali a jezdzil nim swojego czasu przez pare ladnych lat do niemiec wiec osobiscie nie znam zlych poldkow ale chce zasiegnac jezyka u szerszej rzeszy uzytkownikow
  
 
Cytat:
2006-04-16 15:53:43, matheus pisze:
Ja tez jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiony do poloneza ojciec mial kiedys przejsciowke wersje eksportowa na Libie i oprucz tego ze zima ta cholera byla nie dogrzana z powodu zbyt wydajnego ukladu chlodzenia jak na nasz klimat duzo palila(drania mozna bylo latem katowac setki kilometrow na full gazie w podloge i nigdy nie zagrzal sie do 90oC) a tak to wszystko bylo ok moj kuzyn z kolei ma Atu-sia i tez go sobie chwali a jezdzil nim swojego czasu przez pare ladnych lat do niemiec wiec osobiscie nie znam zlych poldkow ale chce zasiegnac jezyka u szerszej rzeszy uzytkownikow



Hmmm... Mysle ze napisalem juz dostatecznie duzo ale moze lepiej byloby gdybys nieco sprecyzowal na jakich informacjach Ci zalezy?? Wtedy moglibysmy podac dokladne i bardziej rzeczowe dane/informacje bo ogolna ocena to niestety rzecz gustu a z faktami sie nie dyskutuje
  
 
to zacznijmy tak na temat blacharki to wszyscy wiemy i nie ma sie co tu oszukiwac jak czlowiek nie chce zeby jego autko obrucilo sie w rude to musi dosc o nia dbac.

silnik jak sie spisuje szczegulnie w tych starszych bo cos tam wyczytalem ze te o 3 miejscach mocowania walu lubia sie sypac wiem tez cos ze glowica jest bardzo wrazliwa na przegrzania

ale o skrzyni biegow i zawieszenia nie mam zielonego pojecia jak to sie spisuje i jaka jest tego wytrzymalosc

interesuja mnie takie podstawowe zeczy co sie najczesciej lubi wysypac zeby w razie czego to byc przygotowanym a nie biadolic jak ta pi...da

PS nie odsylajcie mnie do stronki klubu bo cos nie chce mi sie wczytac i do artykulow porownawczych poldka z jakims tam zagranicznym szajsem bo sa one wyjatkowo nieobiektywne
  
 
Karoseria - trzeba dbac i tyle tzn. myc, pastowac ze 2 razy do roku, profile zamkniete (drzwi, progi, itd) zabezpieczyc np. Fluidolem, podloge Bitexem, jezeli pojawia sie male ogniska rdzy to nalezy je czym predzej oczyscic mechanicznie do golej blachy, reszte wzerow usunac chemicznie, polozyc podklad i farbe. To by bylo na tyle w tej kwestii.

Co do silnika 1.5 to sie nie wypowiem niestety Chyba ze 1.4

Skrzynia jest wytrzymala - czasami sa problemy z synchronizacja lub wypadaniem biegow oraz lozyskiem oporowym ale to juz taka ich natura - nie sa to czeste przypadki ale sie zdarzaja.

Zawieszenia bardziej wytrzymalego ze swieca szukac Z tylu resory (nie do zdarcia - no chyba ze drazki reakcyjne ale to smieszny koszt - mozna wymienic same tuleje), z przodu wahacze ze sprezynami i tu w ramach normalnego zuzycia eksploatacyjnego co jakis czas do wymiany przeguby itp. Amortyzatory wytrzymuja co najmniej 11 lat bo tyle mam w pierwszym Caro '95.

Hmmm.. Co sie moze wysypac.... Uszczelka pod glowica (szczegolnie w Roverach), uszczelniacze i uszczelki pod pokrywa zaworow (akurat pod pokrywa zaworow to tak maja prawie wszystkie zwykle silniki Poldkowe), w czesci wyja mosty (robia: "uuuuu"), moga sie zdarzyc problemy z ukladem ogrzewania (zbyt mala wydajnosc przed Plusami). Wg mnie to tyle ewentualnych minusow.
  
 
Cytat:
2006-04-16 16:17:15, matheus pisze:
to zacznijmy tak na temat blacharki to wszyscy wiemy i nie ma sie co tu oszukiwac jak czlowiek nie chce zeby jego autko obrucilo sie w rude to musi dosc o nia dbac. silnik jak sie spisuje szczegulnie w tych starszych bo cos tam wyczytalem ze te o 3 miejscach mocowania walu lubia sie sypac wiem tez cos ze glowica jest bardzo wrazliwa na przegrzania ale o skrzyni biegow i zawieszenia nie mam zielonego pojecia jak to sie spisuje i jaka jest tego wytrzymalosc interesuja mnie takie podstawowe zeczy co sie najczesciej lubi wysypac zeby w razie czego to byc przygotowanym a nie biadolic jak ta pi...da PS nie odsylajcie mnie do stronki klubu bo cos nie chce mi sie wczytac i do artykulow porownawczych poldka z jakims tam zagranicznym szajsem bo sa one wyjatkowo nieobiektywne





co bo blach, to proces technologiczny produkcji, magazynowania i zabezpieczania antykorozyjnego jest u nas na takim poziomie, ze w niektórych przypadkach nic nie jest w stanie jej uratować, jeżeli koroduje ona od środka.

co do silnika. zwykły silnik polonez, df posiada wał korbowy podparty na trzech podporach i występują w nim znaczne naprężenia gnące powodujące uszkodzenia tego elementu.
co do przegrzewania silnika, to głównie chodzi tu o silnik k16 popularnie zwany roverem. ciebie to nie dotyczy.

skrzynia biegów jest z zasady mało awaryjna, jeżeli się ją właściwie eksploatuje, czego nie można powiedziec o tylnym moście napedowym.

polecam gorąco zakup literatury dotyczącej napraw i serwisowania twojego pojazdu, jak i pochodnych, bo zdecydowanie pomaga to w poznaniu budowy i zasady działania poszczególnych podzespołów.







[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-01-20 12:11:12 ]
[ powód edycji: Redagowałem ]
  
 
Jeszcze jedna moja uwaga odnośnie Polonezów, a w zasadzie tyczy się ona wszystkich używanych samochódów.

Pocieszający jest fakt, że nieraz możesz oglądać przejściówkę czy borewicza za 1500zł i okaże się, że ich stan generalnie jest taki sam jak niejednego Caro Plusa za 4000zł. Jeździ się tym... w zasadzie tak samo...

Ja się o tym przekonałem niedawno, gdy szukałem właśnie Plusa. Łudziłem się, że to jest coś lepszego, bo jednak nowsze... Niestety prawda jest zgoła odmienna.
  
 
Koledzy dziękuje wam bardzo za pomoc, podsumowując wszystkie opinie na temat poloneza stwierdzam że to auto bedzie jak najbardziej do mnie pasować i że podołam jego utrzymaniu a to chyba jest najważniejsze aby nie porywać się z motyką na słońce. Bo nie problem kupić starego golfa czy jakiegos opla za grosze a potem płakac jak coś padnie bo cześci drogie. I jeszcze jedno poldek to już kawałek historii i niestety powoli znika z polskich szos więc warto przygarnąć jednego i się nim zaopiekować teraz czas wybrac tego odpowiedniego