MotoNews.pl
  

Zamarzło coś czy co?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
zatrzymałem się w niedziele po trasie. i wszystko zdechło.
pierwszo zaczął strzelać "w gaźnik " tak się mówi. tracił moc, a potem to wogóle zatrzymała się moja bestia.
musiałem holować 6 km. straszny wstyd taki sprzęt na uwięzi.
no i dzisiaj poszedłem ją odpalać, a tu traktor słyszę zamiast szelest i mruczenia.
problem z uruchomieniem, a potem trzęsie całą budą i strasznie warczy.
czy może coś w niej zamarzło? dodam że nie woziłem jej do mecha.
wykrąciłem świece 2 zadymione 2 jakieś takie mokrowate. w listopadzie wymieniałem cewkę wysokiego i świce wraz z przewodami. wszystko działało ok. od pewnego czasu jak tylko zrobiło się wigotno i mrozy przyszły to kicha.
dodam że w tą niedzielę u nas było -25.
potrzebuje porady.

[ wiadomość edytowana przez: krzychu_kolo dnia 2007-02-13 18:57:09 ]
  
 
rany boskie - 25????? , gdzie i kiedy?
  
 
W Wawie bylo -15C rano w niedziele, wiec na polnocy moglo byc -25C
  
 
może zapłon "wypada" albo cosik podobnego? a może coś z paliwem (ale jeśli jechał normalnie i raptem na postoju zechł to byłoby dziwne...)?

Ja miałem podobną sytuację w Rekordzie 2.0S przy mrozach i roztopach poprzedniej zimy... wodę to mogłem kubłami wylewać z kopułki i nie chodziłna 1 cylinder... albo dwa ale jak wysechł (nitro a potem do sucha kopułkę) to wszystko było jak ręką odjął.

pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: michcio_007 dnia 2007-02-14 13:05:45 ]

[ wiadomość edytowana przez: michcio_007 dnia 2007-02-14 13:06:16 ]
  
 
sprawdzić należaloby również kable WN, ja bym obstawiał na "wypadanie zapłonu"...

pozdrawiam
Michał


[ wiadomość edytowana przez: michcio_007 dnia 2007-02-14 13:11:54 ]
  
 
michcio

to usuń tamten post, albo naucz się edytować
  
 
Cytat:
michcio to usuń tamten post, albo naucz się edytować



przepraszam najmocniej, masz rację, człowiek całe życie się uczy
już się nauczyłem edytowac no i zedytowałem (usunąć nie mogłem - opcja już nie była aktywna.

pozdrawiam
Michał