WITAM WSZYSTKICH

WITAM JESTEM NOWYM KLUBOWICZEM I POSIADACZEM ESPERUSIA 1.5. CHCIAŁBYM PROSIĆ O INFO OD POSIADACZY ESPERO PO PRZEBIEGU 200.000km CZY WSZYSTKO JEST OK CO BYŁO WYMIENIANE I JAK OGÓLNIE SPRAWUJE SIĘ AUTO.POZDRAWIAM CIERP Z WARSZAWY

jest skażone gazem -względy ekonomiczne. jak na razie przejechałem 130.000 i nic się nie dzieje no może trochę z wtryskami i miałem awarię regulatora ciśnienia paliwa ale nawte w daewoo nie byli mi w stanie odpowiedzieć dlaczego tak się stało

Taaa, no to niech wypowiedzą sę zgazowani koledzy. Oni opiszą Ci wachlarz 'udogodnień' wynikających z posiadania gazu... o

Cytat:

2003-06-12 19:14:43, wisniewskidaniel pisze: jest skażone gazem -względy ekonomiczne. jak na razie przejechałem 130.000 i nic się nie dzieje no może trochę z wtryskami i miałem awarię regulatora ciśnienia paliwa ale nawte w daewoo nie byli mi w stanie odpowiedzieć dlaczego tak się stało

a moje wspaniałe espero już niedługo będzie jeszcze wpanialsze

We wtorek 17 będzie zagazowane

W najbliższym czasie zmienie zbiorniczek podciśnienia i ostatecznie rozwiąze problem falujacych obrotów /lub jeżeli puszki nie dostane to kupie zaworek zwrotny od spryskiwaczy lanosa i załoze go przed puszką ...jeszcze do obmyślenia - fakt faktem będzie zrobione

Następnie do wymiany pojdzie plecionka kompletna od kolektora do katalizatora....którego nie ma...ale być może będzie - zobaczymy czy esperak nie będzie śmierdział gasssem

Potem za pierwsze wolne 500zł kupie nową chłodnice

a na jesieni do malowania pójdą ostatnie niedopracowane elementy nadwozia - tj pofalowany spojler, oraz dziub z odpryskami od kamieni i małymi zamalowanymi profilaktycznie burchelkami.

Po tej operacji moje espero będzie najpiękniejszym z pięknych


PS!! Dziś autko zaczęło znowu jeździć - wziąłem paliwo na CPN przy politechnice ...a ze przede mną stała kobitka i lała Pb95.... mi zostało już tylko Pb98.... (śpieszyłem sięna egzamin).....

zwazając na to że tylne koła kręcą się z lekkim oporem....autko pędzi jak szatan

J apodobnie roczik 96 prawie 200.000 na liczniku, Gasss od 100.000 i wszystko gra, tylko ze juz reduktor musze wymienic, bo cos za dlugo na nim jezdze i troche daje znac o sobie.

Poza tym tylko zawias dokucza, musze wymienic amorki i spr. + te sielenblocki - czy jakos tamn to sie pisze. Jak to wymienie to bedzie supper. Rdza - oczywiscie, ale to juz tak jest jak autko z 96 roku nie za duzo, ale trzeba pooracowac nad nim.

PTak to wszystko ok.

Witm i zapraszam do dyskusji