Ford Escort - przerywa silnik, dławi się

Witam

Jestem właścicielem Forda Escorta 1.4 1997 benzyna. Dzisiaj wsiadam do samochodu - zapalił oczywiście za pierwszym razem dodaję gazu na jedynce - wszystko ok, wrzucam dwójkę dodaję gazu samochód nie idzie ale zaczyna się jakby dławić wrzucam trójkę naciskam gaz i jeszcze gorzej się dławi.- dopiero przestaje się dławić jak sie trochę rozgrzeje i wszystko jest ok. Proszę o informację jeśli możecie mi pomóc - co się stało i z czego może to wynikać. W ciągu ostatnich dwóch dni już drugi raz zdarzyło to mi się (zawsze przy zimnym silniku po nocy). Z góry dziękuję za pomoc i Pozdrawiam

Jeszcze nie patrzyłem na świece, ale jak teraz szybciej dodaje gazu to nawet na luzie się przerywa, mam dłuższy wyjazd czy to na pewno świece i kable jak tak to lecę do sklepu

Proszę jeszcze o jedną pomoc : A jakie kable/świece do mojego samochodziku: Forda Escorta 1.4 1997 benzyna, proponujęcie

o kable i świece pytaj u slawasa a co do firmy to motorkrafta

Dzięki: Rozumiem że mam przy włączonym silniku otworzyć maskę i zobaczyć czy iskry nie skakają- czy zgadza się?

Czeka mnie chyba wymiana świec i przewodów: Jakie świece i jakie przewody do mojego samochodu :Ford - Niemcy Escort 1.4i KAT, proszę o pomoc, dzisiaj jeszcze pójdę w nocy zobaczyć te iskry Dziękuję z góry za pomoc

Cytat:

2007-07-07 09:39:43, andi2005 pisze: Myślałem ze muszę wymienić świece ale: Byłem dzisiaj zobaczyć świece wyglądają bardzo dobrze - silnik ma dobre spalanie, gdy otworzyłem silnik żadnych przeskoków iskier nie było więc chyba przewody WN są ok. Czy mimo to radzicie wymienić przewody WN i świece czy może to wina filtra paliwa - chyba dawno nie był wymieniany Proszę o odpowiedź

to,ze swiece wygladaja bardzo dobrze nie znaczy,ze nie sa zuzyte. tak samo w przypadku kabli - brak blyskawicy pod maska rowniez nie oznacza ze sa dobre. te 2 elementy to sa materialy eksploatacyjne - nalezy je zmieniac przy okreslonych przebiegach.pozdrawiam

Miałem podobny problem i tez mi wszyscy mówili "na bank elektryka"a okazało sie ,ze pompa paliwa podawała zbyt słabe cisnienie(tak w każdym razie stwierdził diagnosta)

Facet mi pompy nie wymieniał tylko stwierdził,ze podniósł mi ciśnienie(szczerze nie wiem jak?),ale pomogło i silnik chodzi elegancko.Wcześniej przetestowałem niemal że wszystkie czujniki(temperatury płynu,powietrza,polozenia wału i przepustnicy,ale to nie było to.Dobry diagnosta powinien sobie z tym poradzić,ale takich jest niewielu,niestety

Właśnie bo w sumie mogę wszystko po kolei wymieniać- ale czy to pomoże. Mam pytanie czy ktoś wie gdzie we Wrocławiu bądź okolicach gdzie można podpiąć się pod taki komputer gdzie zdiagnozują problem i jakie są koszty Bardzo oproszę o informację