MotoNews.pl
  

Montaż używanej instalacji gazowej ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak to wygląda realnie.

Przepisy itd.


Interesuje mnie sekwencja
  
 
Witam,

jeżeli do Twojego Espero, w którym masz już legalny gaz, to nie ma problemu. Zbiornik zostaje i tylko jego nr się liczy. Zakładaj i nikomu nic nie trzeba zgłaszać. Instalacja musi być założona i wyregulowana poprawnie, żeby normalnie przechodził coroczne przeglądy. Jeżeli do samochodu w którym nie ma gazu (przynajmniej w dowodzie), to jest to praktycznie niemożliwe (legalnie).
  
 
Cały pic polega na znalezieniu warsztatu który to zrobi lub się pod tym podpisze. Jest to kwestia homologacji którą wystawia warsztat montujący instalację i na podstawie której dostajemy wpis do dowodu rejstracyjnego. Największym problemem jest zbiornik który posiada homologację na 10 lat i potem jest do wymiany lub ponownej legalizacji (podobny koszt). Pozostałe komponenty są możliwe do ewentualnej regeneracji co jest dużo tańsze od nowych części.
Ze względów bezpieczeństwa lepiej wymienić nawet lekko przetarte przewody do gazu, lub wymienić je na wszelki wypadek.
Jeśli jest już wpis w dowodzie rejstracyjnym to można się pokusić o podmianę "po cichu", ale lepiej to zrobić u fachowców a nie uprawiać partyzantkę w garażu. Praktycznie stacja diagnostyczna sprawdza tylko butlę i parownik oraz szczelność, a dla policji liczy się wpis w dowodzie rejstracyjnym.
Warsztaty "gazowe" dość niechętnie podejmują się przekładki instalacji, ale zawsze można znaleźć chwilowo bezrobotnych przy dzisiejszych cenach gazu.
  
 
A tak z ciekawości,może ktoś wie jakie są koszta wymiana butli(walcowa 65l).
Kończy się legalizacja
  
 
Zastanawia mnie jedna rzecz związana z przekadką używki, a mianowicie skoro instalacja, a właściwie jej elementy zostały "zdjęte" z samochodu, który miał legalnie założona instalację i właściciel ma wszystkie papiery (świadectawa legalizacji nie wygasły) to dlaczego nie można zrobić legalnie przekładki?
Wiadomo, że dawca musi wtedy zaktualizowac wpisy w dowodzie i wykonać przeglą poamputacyjny, podobnie biorca.
Moje pytanie, czy przepisy faktycznie zabraniają takich akcji?, czy tylko gazownicy twierdza że nie wolno...wiadomo dlaczego-kasa.
  
 
Kilka miesięcy temu zapłaciłem za butlę z wymianą 700 - 800 zł (w miejsce koła zapasowego). Dokładnie nie pamiętam ale jak chcesz to mogę poszukać rachunków.
  
 
Cytat:
który miał legalnie założona instalację i właściciel ma wszystkie papiery (świadectawa legalizacji nie wygasły) to dlaczego nie można zrobić legalnie przekładki?


Problem polega na tym że homologacja jest wydawana na auto z gazem a nie na instalację gazową. Poszczególne elementy instalacji posiadają homologację producenta ale dopiero złożone w całość tworzą instalację gazową i gazownicy montując ją do auta potwierdzają (homologacją) prawidłowość montażu w konkretnym aucie.
  
 
Cytat:
2007-04-11 21:20:21, Adamo8 pisze:
Problem polega na tym że homologacja jest wydawana na auto z gazem a nie na instalację gazową. Poszczególne elementy instalacji posiadają homologację producenta ale dopiero złożone w całość tworzą instalację gazową i gazownicy montując ją do auta potwierdzają (homologacją) prawidłowość montażu w konkretnym aucie.


Więc jak dostaną używki ze świadectwami homologacji producenta to powinni te elementy założyć, czyż nie?
Jeśli gazownicy wstawiają elementy z homologacją (nawet używane) to w czym problem z potwierdzeniem poprawności założenia w samochodzie? No chyba, że sami spartolą robotę.
  
 
Cztery lata temu przerabialem problem na własnej skórze, kupiłem Kadetta z instalką ... nie wbit ą w dowód, na drugi dzien zadzwonilem do gościa i oczywiście usłyszałem że papierki się zgubiły ale dostanę homologację w każdym warsztacie zakladającym gaz i... się zaczęło. zaden zakład nie wystawi Ci zaświadczenia na nie swoją instalację bo jest to dla nich ogromne ryzyko, wpadają przy pierwszej kontroli i jest po sprawie, zabierają im koncesje na montaż. Bez homologacji zapomnij o pieczątce ze stacji kontroli i co za tym idzie z wydziały komunikacji. JEDYNY legalny sposób wsadzenia używanej instalcji do samochodu to zaświadczenie o zezłomowaniu auta w którym jeździła, i tego nie przeskoczysz. Własnie dlatego instalki bez papierów są takie tanie (300 - 400zł). A teraz co jak Cie złapią? Policjant patrzy w dowód i dopatruje się zaworku albo czuje gaz, pyta czy masz homologowana instalcję, robisz mętne oczy a on zabiera Ci dowód bez możliwości odjechania samochodem!, pozatym dostajesz 500 zł mandatu, dochodzi opłata za ściąganie samochodu, wymontowanie instalacji w zakładzie który poświadczy że to zrobił, ponowne badanie techniczne czyli w sumie jakieś 1000zł + koszt twojej "taniej" instalki, chyba marna oszczędność
  
 
Na założoną instalkę gazową będzie ciężko znaleźć warsztat który to podpisze.
Dla policji ważny jest wpis w dowodzie rejstracyjnym, bez tego jak pisze kamyk2 będą olbrzymie kłopoty.
Całkiem inną sprawą jest montarz z części własnych. Moja instalka jest tak właśnie założona. Co prawda kupiłem nowe części od producenta (serwisuje auto u nas) i miałem drobne kłopoty ze znalezieniem warsztatu do zamontowania. Raczej wynikało to z nikłego zysku dla gazowników i braku mocy przerobowych (wtedy był boom na instalki) niż z nielegalności montarzu.
W 2004 roku całość wynosła mnie niecałe 1200 zeta więc gra była warta trudności.
  
 
GUZIK PRAWDA panowie !!!! Całkiem niedawno zalozylem posta i wszyscy sie ze mnie smieli - a teraz ja sie moge smiać !!!!

Dopiero co zalozylem używke we Wrocławiu - fakt ze spierdzielili robote bo spalanie mialem jak 3-litrowy amerykan ale sam zrobilem juz z tym porządek... Instalke kupilem 3-letnią z nubiry ze złomu dalem 370 zł z pelnym 60-litrowym zbiorniku w kolo...Dostalem wszystkie papiery - butla do 2013 roku ma homologacje. Od gaziarza tez dostalem dokumenty na wpis do dowodu - za zalozenie dalem 400 zł....zatem odliczając ten gaz w butli wyszlo mnie 700 zł. Instala chodzi teraz elegancko - cala BRC.

O ile sie dowiedzialem u tego gaziarza - instale mozna przekladac legalnie - liczą sie tylko numery homologacji elementów - po 2002 zmienily sie tam jakies przepisy i te nosze instalacje mają inne wlasnie te numery - co za tym idzie waznosc homologacji przedluza sie niezaleznie od tego gdzie dany element będzie zamontowany...Gaziarze nie chcą zakladac uzywek bo to jest problem - nie zawsze wszystko dziala a poza tym nie mają zysku z marzy od sprzedanych elementów - a to mówi chyba samo za siebie
  
 
Ty masz II gen. ?
  
 
Cytat:
2007-04-12 21:13:01, rafalko pisze:
GUZIK PRAWDA panowie !!!! Całkiem niedawno zalozylem posta i wszyscy sie ze mnie smieli - a teraz ja sie moge smiać !!!! Dopiero co zalozylem używke we Wrocławiu - fakt ze spierdzielili robote bo spalanie mialem jak 3-litrowy amerykan ale sam zrobilem juz z tym porządek... Instalke kupilem 3-letnią z nubiry ze złomu dalem 370 zł z pelnym 60-litrowym zbiorniku w kolo...Dostalem wszystkie papiery - butla do 2013 roku ma homologacje. Od gaziarza tez dostalem dokumenty na wpis do dowodu - za zalozenie dalem 400 zł....zatem odliczając ten gaz w butli wyszlo mnie 700 zł. Instala chodzi teraz elegancko - cala BRC. O ile sie dowiedzialem u tego gaziarza - instale mozna przekladac legalnie - liczą sie tylko numery homologacji elementów - po 2002 zmienily sie tam jakies przepisy i te nosze instalacje mają inne wlasnie te numery - co za tym idzie waznosc homologacji przedluza sie niezaleznie od tego gdzie dany element będzie zamontowany...Gaziarze nie chcą zakladac uzywek bo to jest problem - nie zawsze wszystko dziala a poza tym nie mają zysku z marzy od sprzedanych elementów - a to mówi chyba samo za siebie


No i wszytko w temacie
  
 
tak instalka 2 generacja
  
 
tak mnie zintrygował jeden post..instalke mam zalożoną w 98roku..i nie wiem czy homologacja nie jest na 10 lat ..i co niby..jak sie skończy to mam wymieniać butle? no bez kurde zartow
  
 
Cytat:
2007-04-13 10:36:24, qbaj pisze:
tak mnie zintrygował jeden post..instalke mam zalożoną w 98roku..i nie wiem czy homologacja nie jest na 10 lat ..i co niby..jak sie skończy to mam wymieniać butle? no bez kurde zartow


Nie jestem pewien jak z instalacją (chyba nie ma ograniczenia) ale butla niestety jest tylko na 10 lat i po tym czasie musi przejść ponowną legalizacje (to podlega pod jakieś prawo o zbiornikach ciśnieniowych).
Ktoś tu pisał że za butlę dał 800 zł, w moim rejonie walcowa to jakieś 200-250 zł a do koła 50-100 zł droższa. Ponowna legalizacja jest w zasadzie nieopłacalna, gdyż szukanie uprawnionego zakładu, legalizacja, czekanie, pewnie wyjdzie drożej.
Stacje diagnostyczne prawie zawsze sprawdzają legalizację butli i wątpię aby się ktoś podłożył i podpisał dowód rejstracyjny z nielegalizowaną butlą.
Jak widać nic nie napisałem o bezpieczeństwie nielegalizowanej butli, ale to chyba samo z siebie wychodzi. Te przepisy nie są zrobione komuś na złość choć pewnie z dużym zapasem bezpieczeństwa, ale lepiej dmuchać na zimne.
  
 
Cytat:
2007-04-12 21:13:01, rafalko pisze:
GUZIK PRAWDA panowie !!!! Całkiem niedawno zalozylem posta i wszyscy sie ze mnie smieli - a teraz ja sie moge smiać !!!! Dopiero co zalozylem używke we Wrocławiu - fakt ze spierdzielili robote bo spalanie mialem jak 3-litrowy amerykan ale sam zrobilem juz z tym porządek... Instalke kupilem 3-letnią z nubiry ze złomu dalem 370 zł z pelnym 60-litrowym zbiorniku w kolo...Dostalem wszystkie papiery - butla do 2013 roku ma homologacje. Od gaziarza tez dostalem dokumenty na wpis do dowodu - za zalozenie dalem 400 zł....zatem odliczając ten gaz w butli wyszlo mnie 700 zł. Instala chodzi teraz elegancko - cala BRC. O ile sie dowiedzialem u tego gaziarza - instale mozna przekladac legalnie - liczą sie tylko numery homologacji elementów - po 2002 zmienily sie tam jakies przepisy i te nosze instalacje mają inne wlasnie te numery - co za tym idzie waznosc homologacji przedluza sie niezaleznie od tego gdzie dany element będzie zamontowany...Gaziarze nie chcą zakladac uzywek bo to jest problem - nie zawsze wszystko dziala a poza tym nie mają zysku z marzy od sprzedanych elementów - a to mówi chyba samo za siebie



Ale co w tym jest "Guzik prawda" ?? Przeciez zrobiłeś to w jedyny możliwy sposób, kupiłeś instalację ze złomowanej nubiry i dostałes na to papiery czyli w pełni legalna operacja o której tu piszemy
  
 
Cytat:
2007-04-13 11:00:03, Adamo8 pisze:
Stacje diagnostyczne prawie zawsze sprawdzają legalizację butli i wątpię aby się ktoś podłożył i podpisał dowód rejstracyjny z nielegalizowaną butlą.



Kurde, dziwne, ja mam ponad trzy lata instalkę, przeszedłem 4 przeglądy w trzech różnych stacjach (nie po znajomości) i jeszcze nigdy nikt nie zaglądał mi w bagażnik coby chociaż spojrzeć na butlę...
  
 
Cytat:
2007-04-13 13:16:56, Walus pisze:
Kurde, dziwne, ja mam ponad trzy lata instalkę, przeszedłem 4 przeglądy w trzech różnych stacjach (nie po znajomości) i jeszcze nigdy nikt nie zaglądał mi w bagażnik coby chociaż spojrzeć na butlę...


Bo widac w dowodzie rej. kiedy instala byla zakladana, jak minie 10 lat uwierz ze zerkna na butle
  
 
Cytat:
Ale co w tym jest "Guzik prawda" ?? Przeciez zrobiłeś to w jedyny możliwy sposób, kupiłeś instalację ze złomowanej nubiry i dostałes na to papiery czyli w pełni legalna operacja o której tu piszemy



Hmm byc moze ale moim zdaniem nie - dokladnie to nie byl zlom ale 2 kolesi co na podwórku rozbieraja samochody i sprzedaja na czesci - dostalem wszystkie papiery ale bez dowodu takze nie mozna tu mówic o zezlomowanym samochodzie...Gaziarz tez nie pytal skad - bylo wszystko czego chcial to montowal