| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
ViKInG23 Mitsubishi Galant 2, ... Kraków | 2007-03-30 19:30:51 Dziś omijając jedną z dziur na ulicy Modrzewiowej w Krk wpadłem w nastęną ( i to jeszcze większą ) ... Skutek ...pogięty alus z tyłu i brak powietrza plus lekko walnięty przedni ( bo mam bicie na kierownicy) ... Tym razem już nie wytrzymam i nie puszcze im tego płazem!!! (To już 3 raz w przeciagu poł roku jak rozwalam koło na dziurze ( z tym ze wczesniejsze dwa razy były na stalówkach które można sobie łątwo wyklepać!)
Wiem już że muszę sie udać z powrotem na miejsce zdarzenia , założyć pogięte koło i wezwać drogówke ( pewnie z 5 godzin czekania jak znam życie). Pytanie jest takie : Czy ktoś już miał podobną sytuację i czy wygrał odszkodowanie od Zarządu dróg i ile to trwało? Ewentualnie na co mam sie jeszcze przygotować i jak to załatwić? Pozdrawiam i dzieki za ewentualną pomoc... |
Blazey Ford Escort mk VII Oława/IJsselstein | 2007-03-30 19:35:47 Droga przez mękę!!! A jeśli są znaki o ograniczeniu prędkości i nierównej nawierzchni, to będzie jeszcze ciężej niestety... |
ViKInG23 Mitsubishi Galant 2, ... Kraków | 2007-03-31 19:17:34 Ok. Byłem dzis znow na miejscu zdarzenia. Założyłem z powrotem walnięte koło i wezwałem policję. O dziwo przyjechali po 20 minutach !!! Sporządzili raport , powiedzieli ze z Zarządem bedzie ciezko , ale zebym sie nie poddawał...dali nawet namiary na jakis punkt gdzie prostuja alusy
A oto fotki pacjenta :
Teraz pytanie: Co mam robić w dalszej kolejności z tym fantem ?? |
ViKInG23 Mitsubishi Galant 2, ... Kraków | 2007-04-01 16:03:54 Nikt nie ma doswiadczenia jaka jest kolejnosc postepowania w przypadku walki z zarzadem dróg?? |