Problem z odpalaniem - diesel

Witam.
Od kilku dni auto przestało rano odpalać.Jak jest ciepły pali na tknięcie.Myślę sobie świece żarowe, więc wymieniłem na NGK.
Zaczekałem aż mocno przestygnie i odpalam a tu nic, to samo.
Kontrolka od świec normalnie się zapala i po chwili gaśnie, czy może być uszkodzony przekaźnik od grzania świec?

sprawdz miernikiem czy maz napiecie na swiecach.

Niestety dzisiaj rano znów to samo.Przekaźnik pyknął, ale odpalić nie chciał.

ale co, w końcu odpala po dłuższym kręceniu?
po zapaleniu jaki kolor spalin, jak silnik pracuje? równo, nierówno?
trzeba mu dodać gazu i chwile trzymać żeby silnik zaczoł pracować równo? Spaliny są białawe czy czarne?

Zdjąłem osłonę z kostki przekaźnika i okazało się, że upalona jest jedna końcówka na którą wchodzi taki gruby czerwony kabel.Muszę teraz skombinować przekaźnik i kostkę.

Witam.
Wczoraj założyłem przekaźnik(używany) i naprawiłem kostkę.Dziś rano wsiadam i czekam aż pyknie a tu cisza.Nie wiem może jest tak cichy, że nie słychać, ale zaczekałem ok 8s.od zgaśnięcia lampki i odpalił od razu jak złoto.

a drugi wuja mówił o czekaniu na pykniecie wazne że odpala i jedzie

+ prztkładasz do srobki na swiecy a - np do pokrywy zaworow