Pomocy!!! Spece od Zeteca!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Wiec tak, straciłem cierpliwość.
Mój essik od jakiegoś czasu zaczął słabnąc i przespiesza gorzej od essika 1.3, lub tak samo (chwilowo).
Pojechałem pewnego razu na komputer sprawdzic sonde lambda, a tu kazano mi zmierzyć kompresje i była kolejno : 6,5;6,0;13,5;7,0!!! Silnik 1.8 16V 115 ps.
ja w szoku- diagnoza: przypalone zawory, głowica do roboty, prowadnice itp.
Kupiłem dzis czesci za około 1000 zł włącznie z popychaczami.
a autko w miedzy czasie odstawiłem do znajomego mechanika, zeby zdjęli głowice (nie ten co sprawdzał autko wcześniej) a tu jak sie zjawilem u niego to mi powiedział, ze głowica OK, cisnienie równo co do 0,1 po 13,5 na każdym cylindrze.

Silnik jest cały czas przymulony. o co chodzi? poradzcie cos? bo ja juz nie wiem co mam z nim robić
dzieki
  
 
no jakby byly takie cisnienia jak ten pierwszy mechanior to raczej by sie jezdzic nie dalo.. poza tym taka roznica na 3 garach po 6, a na jednym nagle 13,5?? jakim cudem? przyczyn szukaj w elektronice...ew zapchany wydech.
  
 
poza sonda masz jeszcze kilka czujnikow na ktorych podstawie komputer steruje iskra i paliwem -jedz na komputer zczytac bledy z komputera to wyjdzie co mu jest.
Jezeli masz kompresje OK to mozliwe ze komputer silnika chodzi w trybie awaryjnym.
Moze wydech masz przypchany albo filtr paliwa i nie masz odpowiedniego cisnienia na wtryskach....
  
 
Jutro mam wymieniac filtr paliwa, bo dzis nie mieli na magazynie. Poza tym, świece nowe, filtr powietrza nowy, olej nowy, rozrząd ma 20 tys km (oryginał) Slinik chodzi bardzo głosno, słychac pyrkotanie w wydechu, na wolnych obrotach rusza całym autem i obroty spadaja do 600rpm i chce zgasnąc, ale nie gaśnie, odpala zawsze za pierwszym razem odkąd go mam tzn, pół roku.
Reset kompa zrobie jutro, ale watpie, ze to cos da.
Robiłem juz kila razy ( montaz alarmu, audio itp.) aku był odpinany na około 40 minut i po podłączeniu i odpaleniu auto głupiało!!! dym z rury, gasł, nie chciał zapalić, falowały obroty, szarpanie, itp. dopiero po przejechanie kilkunastu km wracało do normy po resecie. Aha i jeszcze jak wdepne w pedał hamulca czasami to obroty spadają.

eh, wymiekam
  
 
A jak "resetowałeś kompa " to zdjąłeś razem z klemą taką skrzyneczkę z duzymi bezpiecznikami??
  
 
2 razy zdjąłem, a dwa razy nie.
także nie wiem o co chodzi, ale i tak po tym autko jezdziło normalnie chyba z 3 miesiące
z tego co pamiętam, ze jak zdejmowałem razem z skrzyneczka bezp w komorze silnika, to raz auto kompletnie zgłupiało

[ wiadomość edytowana przez: dj_jim dnia 2007-03-15 19:07:31 ]
  
 
ja bym stawiał na katalizator
  
 
sprawdz caly uklad wydechowy.........
tez cos mi swieta, ze to kata robota
  
 
Masz za male cisnienie paliwa lub zatkany wydech. Piszesz ze obroty ci spadają jak depniej hamulec. Delikatne wahniecie jest dopuszczalne. Jesli jest za mocny efekt to masz problem z dozowaniem paliwa - lewe powietrze, sonda. Efekt wahniecia pojawia sie po depnieciu dlatego ze zerwo zabiera powietrze z dolotu i zmienia si sie na chwile sklad mieszanki
  
 
Mam to samo w 1.6 16 v i tez nie wiem co jest;/
  
 
Cytat:
2007-03-16 13:13:44, ninja1200 pisze:
Mam to samo w 1.6 16 v i tez nie wiem co jest;/



U mnie kiedyś lewe powietrze zasysał tym przewodem od serwa który wchodzi do kolektora ssącego ale zakitowałem to hermetykiem i działało.
  
 
Byłem, zobaczyłem, zdziwiłem się

Kompresja zmierzona na zimnym i ciepłym silniku dzis to:
zimny: 13,7;13,7;13,7;13,7, równiuteńko, na ceipłym: 15,5;15,5;15,5;15,5
moim zdaniem raczej dobra.

Niski pomiar kompresji był wynikiem tego, ze zawiesiły sie popychacze (&#@&&*@) przez co zawór nie odbijał do końca i uciekało wczystko bokiem, eh. w poniedziałem wymiana popychaczy.

swoja drogą zrobili mi badanie drożności katalizatora i zapchany w 31%!!!
a to, ze przy hamowaniu obroty spadaja jest tez wina kata zapchanego.

P.S. na co wymienic tego kata teraz, strumienica, czy rurke wstawić? bo na nowy po kupnie czesci do "cudownego" zeteczka mnie nie stac,eh.
dzieki wielkie za pomoc.
  
 
Cytat:
2007-03-17 18:22:28, dj_jim pisze:
Byłem, zobaczyłem, zdziwiłem się Kompresja zmierzona na zimnym i ciepłym silniku dzis to: zimny: 13,7;13,7;13,7;13,7, równiuteńko, na ceipłym: 15,5;15,5;15,5;15,5 moim zdaniem raczej dobra. Niski pomiar kompresji był wynikiem tego, ze zawiesiły sie popychacze (&#@&&*@) przez co zawór nie odbijał do końca i uciekało wczystko bokiem, eh. w poniedziałem wymiana popychaczy. swoja drogą zrobili mi badanie drożności katalizatora i zapchany w 31%!!! a to, ze przy hamowaniu obroty spadaja jest tez wina kata zapchanego. P.S. na co wymienic tego kata teraz, strumienica, czy rurke wstawić? bo na nowy po kupnie czesci do "cudownego" zeteczka mnie nie stac,eh. dzieki wielkie za pomoc.



kupić uniwersalny
  
 
Cytat:
2007-03-17 18:29:05, Biedrona pisze:
kupić uniwersalny



Tak, tylko chyba trzyba bedzie niestety rzeźbić, tzn dospawać uchwyty itp.
  
 
Cytat:
2007-03-17 18:33:01, dj_jim pisze:
Tak, tylko chyba trzyba bedzie niestety rzeźbić, tzn dospawać uchwyty itp.



u mnie wyglądało to tak:
wycięcie starocia 5 minut
wspawanie migomatem 10 minut
  
 
śóby jak poszły?
odkręcałes cały wydech na części pierwsze? czy tylko samego kata?

No wlaśnie miga niema, także nie wiele zdziałam sam
P.S. po wszystkim silnik zaczął głosniej chodzic, czy tylko wydech?
  
 
Cytat:
2007-03-17 19:03:37, dj_jim pisze:
śóby jak poszły? odkręcałes cały wydech na części pierwsze? czy tylko samego kata? No wlaśnie miga niema, także nie wiele zdziałam sam P.S. po wszystkim silnik zaczął głosniej chodzic, czy tylko wydech?



śruby poszły gładko, bo tydzień wcześniej wymieniałem środkowy
a jeżeli chodzi o stare śruby na wydechu do diaksik mały i do boju

za taką operację tłumikarz dużo nie wezmie
  
 
Ok, dzieki wielkie. Dalej sie waham, czy kat uniwersalny, czy strumienica. chic strumienica w obudowie kata w miejscu oryginału, chyba niezbyt dobrze by sie spisywała, bo musi byc zaraz przy tłumiku środkowym (mowa o łuskowej).
dam znac, jak po wymianie popychadeł , czy pomogło.
  
 
Cytat:
2007-03-17 19:14:41, dj_jim pisze:
Ok, dzieki wielkie.



po to tu jesteśmy
pozdrawiam
  
 
Porzycz od kogos przepływomierz i zobacz czy sie nie poprawi nic nie kupuj tylko poszukaj kolege z takim silnikiem szkoda kupowac cos co moze działac dobrze i utopic kolejne 1000 zł