MotoNews.pl
  

Sprzęgło hydrauliczne

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
od zakupu fiacika mam problemy ze sprzęgłem. pedał bardzo nisko łapie i musze wciskac go do samego konca zeby wogole zmienic bieg. za rada Korka wyregulowalem skok jalowy pedalu nakretka na tloczku przy skrzyni (sprzeglo hydrauliczne). bylo lepiej tylko przez pare dni i znowu jest to samo, a na tloczku skonczyla sie mozliwosc regulacji (nakretka jest juz przy koncu). czy sprzeglo kwalifikuje sie do wymiany czy to cos innego? dodam tylko ze plynu z obwodu sprzegla nie ubywa.
  
 
Cytat:
2004-10-27 15:18:37, Lechu pisze:
od zakupu fiacika mam problemy ze sprzęgłem. pedał bardzo nisko łapie i musze wciskac go do samego konca zeby wogole zmienic bieg. za rada Korka wyregulowalem skok jalowy pedalu nakretka na tloczku przy skrzyni (sprzeglo hydrauliczne). bylo lepiej tylko przez pare dni i znowu jest to samo, a na tloczku skonczyla sie mozliwosc regulacji (nakretka jest juz przy koncu). czy sprzeglo kwalifikuje sie do wymiany czy to cos innego? dodam tylko ze plynu z obwodu sprzegla nie ubywa.



Jeśli nie ubywa płynu to może być albo zapowietrzone albo walnięta pompa sprzęgła. Najłatwiej odpowietrzyć: jedna osoba kilka razy pompuje pedałem i wciska do dechy, druga odkręca odpowietrznik i spuszcza powietrze z płynem R-3. Ręką odciągamy pedał i znów pompujemy. Po kilku takich operacjach powinno byc OK. Jeśli nie to kupujesz pompę i odkręcasz dwie śruby M8.
Powodzenia.
  
 
polecam wymienic komplet - pompke, wysprzeglnik i przewody - bedzie spokoj na dlugo, w cenie ok. 100pln
  
 
U mnie w zwykłym sprzęgle wygięła się łapa sprzęgła (wymiana - nie warto prostować ze wzgl. na trwałość) - objawy były identyczne. Może spróbuj iść tym tropem?
  
 
Jeżeli płynu nie ubywa to wine ponosi najprawdopodobniej zużyte uszczelnienie tłoczka w pompie, następuje przez to przeciek płynu za tłok i nie osiąga on wytarczajcego ciśnienia dla całkowitego wysprzęglenia. Można próbować wymienić same uszczelki ale jeżeli korpus pompy jest wewnątrz zużyty to robota na nic. Z doświadczenia wiem że naogół pomaga dopiero wymiana pompy i wysprzęglika w komplecie bowiem jesli oba elementy są stare to napewno wkrótce wysiądą.
  
 
ok. czyli wymienię caly komplecik od razu, szczegolnie ze koszt zdaje sie byc niewysoki. mam nadzieje ze wszystkie elementy sa do dostania od reki? przy wymianie nie musze demontowac skrzyni?
  
 
skrzyni nie musisz demontowac, ale wskazany jest kanał - do pompki jeszcze da sie jakos (marnie) dojsc od goy ale wysprzeglnik tylko od dolu :/ ja mam juz nowy komplet
  
 
no to bede sie musial do kumpla z kanalem usmiechnac w weekend. przy okazji wszystkie plyny, filterki powymieniam, bo od zakupu jeszcze tego nie zrobilem.
  
 
Cytat:
2004-10-28 00:20:51, Lechu pisze:
no to bede sie musial do kumpla z kanalem usmiechnac w weekend. przy okazji wszystkie plyny, filterki powymieniam, bo od zakupu jeszcze tego nie zrobilem.



Do odkręcenia pompy sprzęgła postaraj się długi klucz sztorcowy 13 o jak najcieńszych ściankach bo jest mało miejsca do kręcenia kluczem. Może być przedłużka z przegubem.
  
 
no i wymieniłem pompę, wysprzęglik i metalowy przewód (nie wymieniłem tego gumowego bo nie wiedziałem że takowy sie tam tez znajduje i nie kupilem go zawczasu). problem zostal rozwiazany i juz sprzeglo łapało normalnie. niestety dzisiaj po ciezkiej jezdzie w warszawskich korkach cos poszlo i pedal spadl do podlogi. podejrzewam ze albo ten gumowy przewod albo ta miedziana podkladka. tak wiec jutro prosilbym kogos o wziecie miedzianej podkladki 12 i linki holowniczej do norblina.
  
 
Jesli kupiles nowy przewod stalowy, a zostawiles stary gumowy, to problemem moze byc rozny kat nachylenia stozka zaraz za gwintem.

Moze niejasno pisze, ale jedna koncowka wkreca sie w druga, dociskajac sie do siebie plaszyzna, ktora jest po pewnym katem. I tak w nowyszch przewodach ta plaszczyzna wystepuje pod innym.

Wiec lepiej kup przewod gumowy i jezdzij wtedy bez obawy ;)

p.s. o tym paskudnym wysprzegliku to ja moge cala elegia npsiac, zajelo mi to tydzien (!!!), zeby odzyskac sprzeglo..
a tylko dlatego, ze przetarlo sie ucho w wysprzegliku trzymajace sprezyne, ktora napina lape sprzegla...
  
 
zdaje sie ze problem tkwi w czyms innym. gdy wymienialem wysprzeglik zrobilem fuszerke - dobre mocowanie tylko na jedna srube, druga dosyc luzna - bylo pozno i juz nie mialem sil przy tym grzebac. naiwnie wierzylem ze bedzie dobrze. sruba wypadla, wysprzeglik sie odwrocil i wylecial tloczek. dzisiaj wszystko do poprawy. niestety nie jestem pewien czy nie zgubilem rowniez tej gumowej oslonki na tloczku. czy mozna kupic zestaw naprawczy do wysprzeglika z tymi gumkami?
  
 
sam sobie odpowiem bo wlasnie wrocilem ze sklepu na chlodnej 41: komplet gumek naprawczych 6 zł (podobno taki sam jak do jakiejs łady)
  
 
voila! sprzęgło działa

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
hehe, chodzi jak burza. ASO Zacisze rulezz!
  
 
Cytat:
2004-10-27 16:39:39, predki pisze:
Jeżeli płynu nie ubywa to wine ponosi najprawdopodobniej zużyte uszczelnienie tłoczka w pompie, następuje przez to przeciek płynu za tłok i nie osiąga on wytarczajcego ciśnienia dla całkowitego wysprzęglenia. Można próbować wymienić same uszczelki ale jeżeli korpus pompy jest wewnątrz zużyty to robota na nic. Z doświadczenia wiem że naogół pomaga dopiero wymiana pompy i wysprzęglika w komplecie bowiem jesli oba elementy są stare to napewno wkrótce wysiądą.



To podłączam się za swoim pytaniem. Czy cytat powyżej wyjaśnie również mój przypadek tj do połowy skoku pedału sprzęgła (około) pedał wpada luźno jakby bez jakiegokolwiek oporu oprócz sprężyny pedału a potem pedał jest twardy i wysprzęgla przy samej podłodze. Pompa jest sucha nie widać żadnych wycieków. Popychacz przy skrzyni jest mokry bo tam o tej porze roku wszystko jest mokre i trudno ocenic. Płynu nie ubywa. Pompowanie pedałem nie zmienia jego działania - czyli chyba nie zapowietrzony a długotrwałe odpowietrzanie nie przyniosło żadnych zmian w działaniu.
  
 
Nie wystarczy podciagnąć przy tej łapie?
Luz na pedale to chyba norma w hydrauliku, nie jestem pewien do konca miałem z nim do czynienia wiele lat temu.


[ wiadomość edytowana przez: Nabauab dnia 2005-02-01 01:16:22 ]
  
 
A jak miałem DF z hydraulikiem z tymi smiesznymi łapkami noga mnie nie bolała w korkach i nie wyło zadne głupie łozysko nigdy. Tak tylko marudze...


[ wiadomość edytowana przez: Nabauab dnia 2005-02-01 08:39:40 ]
  
 
Ale przy tej łapie jest już maksymalnie podciągnięte. Wygląda to tak jakby dopiero gdy nacisnę pedał do połowy wytwarzało się ciśnienie i popychało ten siłownik na dole.

[ wiadomość edytowana przez: DF dnia 2005-02-01 09:27:42 ]
  
 
Jak nie zapowietrzony, nie cieknie, to pewnie jest to co mówi Predki, chyba, że ta łapa jest skrzywiona jak u T Kucyka, bo same łapy są takie same o ile pamiętam w lince i hydro.

Zastanawia mnie czy przy zuzytej pompie sprzegła nie wystąpił by taki objaw jak przy zepsutej pompie hamulcowej, czyli jak naciśniesz zdecydowanie to działa, a jak delikatnie to nie wysprzęgla. To tylko takie luzne moje dywagacje czy nie występuje to per analogiam tez w pompie sprzęgłowej i moge się całkowicie mylić.