Czujnik temperatury płynu - wiem, przynudzam ale...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
...od początku. Mam escorta 1.6 zetec. I tradycyjnie już mam problem ze wskazaniami temperatury. A postanowiłem się z tym rozprawić, bo spod termostatu coś zaczyna mi się podciekać, to machnę za jednym zamachem...
Do tej pory sprawdziłem już, że wskazówka w zegarze strasznie ciężko się porusza. Jak ją trochę "rozkiwałem", to kilka dni miałem spokój. Ale to mógł być przypadek, bo w tej chwili, jak auto ma dobry humor, to wskaźnik wychyli się poprawnie (jazda w korku), by po dostaniu wiatru w chłodnicę spaść znowu na dół. I żeby nie było: prześledziłem ileś tam stron tematów o czujnikach temperatury i w związku z tym mam już zupełny kociokwik. W termostacie czujniki mam dwa: jeden od góry z owalną, szarą wtyczka, a drugi pod sosem od przodu z czarna prostokątna wtyczką. wyczytałem, że aby sprawdzić czujnik, należy zewrzeć kabelek do masy. Tylko który?!? Bo u mnie w obu wtyczkach idą po dwa kabelki: do górnego:biały i brązowy, a do dolnego biało - czerwony i czarno - niebieski. To które przewody ma zewrzeć do masy, ewentualnie ze sobą? I wyczytałem w którymś z postów, że powinienem odpowietrzyć układ chłodzenia. Czy tak? I jak tak, to jak? Bo jakoś w fordzie do tej pory nie zetknąłem sie z odpowietrzaniem..
  
 
Biały i brązowy.
  
 
dobra. Ale podobno czujnik od góry termostatu idzie do komputera, a nie do zegara. Więc złączenie ze sobą białego i brązowego nie powinno zmienić wskazań. Dobrze kombinuje? A co z odpowietrzaniem itd?
  
 
Cytat:
2007-04-10 20:56:23, Blazey pisze:
A co z odpowietrzaniem itd?



Zawór odpowietrzania skrzyni korbowej?? 5 min. roboty, z innym odpowietrzaniem się nie spotkałem