AVO-SHOCKS - amorki z pelna regulacja

Natrafilem na bardzo interesujace amorki angielskiej firmy AVO-SHOCKS, ktora ma miedzy innymi w programie amory do 126.
maja bardzo dobra renome w UK.



Co je wyroznia:

-regulacja na aucie: 22-stopniowa w wersji regulowanej przy dolnym mocowaniu, 10-stopniowa przy wersji regulowanej od gory – oczywiscie bez jakiegokolwiek odkrecania mocowan itd. Musialbym sie dowiedziec, w jakim wersji sa produkowane te do malana

- przy ustawieniu minimum twardosc odpowiada mniejwiecej serii, przy ustawieniu max. rosnie twardosc o 100%!

- amorki sa ROZBIERALNE

- gazowe

-mozna je otrzymac rowniez gwintowane o roznych wymiarach i w tej wlasnie wersji za drobna doplata mocowania gora/dol typu UNIBALL zamiast gumek w oczkach

- bardzo szeroki asortyment do wielu samochodow



jezeli byloby zainteresowanie, to moglbym zalatwic kilka zestawow. Cena jednego amorka AVO-SHOCK do malucha wynosilaby 350,00 zl (zestaw 4 sztuki przod/tyl 1400,00 zl)

jezeli ktos potrzebowalby AVO-SHOCKS do innego auta lub gwintowane na wymiar to prosze o kontakt ze mna.

[ wiadomość edytowana przez: gts2 dnia 2004-01-31 16:40:48 ]

hmm amorki ladne, ale ta cena ... niestety nie dla mnie

350 zl za sztuke a gwinty tez?

Cytat:

2004-01-31 21:20:15, Gadzio pisze: UNIBALL w maluchu hmm buda mogła by tego nie wytrzymać, po za tym jeżeli za drobną opłatą ten uniball to ciekaw jestem jaka żywotność tak dla porównania jeden UNIBALL do treningowego lancera Kościuszki kosztuje jedyne 350zł, a co do samych amorów to jak z takimi regulacjami to cena bardzo dobra wg. mnie ale i tak mnie na nie nie stać

myśle ze z grona osób które tu pisza znalazłyby sie może ze trzy osoby które by na taki wynalazek miały kase

mysle ze byloby mnie stac na takie amorki ale nie teraz, najpierw 1.1 a na lato chyba sobie zapodam koszt amorow jest ok tylko ten shipping to przegina

moje AVO dotarly:



live wygladaja jeszcze ladniej niz na fotce - sa naprawde perfekcyjnie wykonczone. az kusi mnie je wstawic do witryny a nie do auta

roznica w twardosci pomiedzy ustawieniem min. i max jest potezna.

jakosciowo robia duzo lepsze wrazenie niz np. spaxy z porownalnymi bajerami...

Gratuluje

hmm, a ja szperałem trochę po necie w poszukiwaniu opinii na temat AVO... oczywiście nie znalazłem nikogo, kto miałby je w 126 natomiast dużo osób po ich zamontowaniu narzekało na jakieś stuki/puki . czytałem też o przypadku rozregulowania się :| . mam nadzieję, że szybko się podzielisz wrażeniami z jazdy na nich

AVO zostaly mi polecone miedzyinnymi poprzez team autocrossowy, ktory jezdzi na amorkach tego producenta od lat. znam ich osobiscie i wiem co mowia - w odwrotnosci do niektorych wypowiedzi nie majacych pojecia o materii laikow w roznych boardach.
o amory zdajace egzamin w autocrossie nie mam najmniejszej obawy przy zastosowaniu na drogach publicznych i na torach plaskich.

nieszczelnosci moga tylko i wylacznie powstac poprzez uszkodzenie uszczelnienia. jezeli bedziesz mial pecha i np. na pierwszych 50 kilometrach jazdy na nowym amorku udezy ci kamien w chromowany "trzpien" i uszkodzi jego powierzchnie, to automatycznie masz po amorku - to uszkodzenie niszczy uszczelnienie i amor zaczyna cieknac. to sie moze zdazyc przy kazdym amorze nie zaleznie od producenta.

amorki moje bez oslon jak na powyzszym zdjeciu sa z pewnoscia bardziej narazone na tego typu uszkodzenia niz amory z tradycyjna oslona.

wzsystko zalezne od zastosowania auta: w rajdach offroad (nieasfaltowane drogi, piasek, zwir, pustynia) uzywane sa wylacznie amory z kolnierzami gumowymi, ktore szczelnie ochraniaja wrazliwy trzpien. przy uzytku na szosach publicznych lub na torach plaskich jezdzi sie bez dodatkowych oslon.

oczywiscie poinformuje o moich doswiadczeniach z AVO - potrwa ale jeszcze ok. 2 miesiace, nim autko bedzie gotowe.