MotoNews.pl
11 Omegi 2,5 TD (180470/72) - PT
  

Omegi 2,5 TD

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam zamiar kupić Omegę 2,5 TD 94-95.
Prosiłbym o opinię tych silników, na co mam zwrócic szczególną.
Jak mam sprawdzić turbinę , czy jest w pełni sprawna itp...
Z góry dziękuję.
  
 
Nie czytamy forum ale co mi tam to jeden z wielu Tytuł strony

[ wiadomość edytowana przez: gieroy dnia 2007-04-03 16:39:47 ]
  
 
gieroy BARDZO CI DZIĘKUJE.
  
 
A ja też wrzucę swoje 3 grosze.
Z tego rocznika jak kupisz, możesz się liczyć; ze względu na przebieg i zużycie, na spore wydatki. Tak, że dołóż sobie do ceny zakupu 4500 zł, na ewentualny remont lub cały, uzywany silnik za 3/4 tej ceny, w niewiadomo jakim stanie. Tak naprawdę nie da się do końca sprawdzić tego silnika, bez zdjęcia głowicy i miski.

Pierwsze co, to jedź na Techa1, niech sprawdzą błędy i parametry silnika. Badanie stopnia sprężania też jest wskazane... Zawieszenie, turbina pompa itd., to już musi zbadać fachowiec. W postach jest wiele problemów nt. tego silnika. Części względem omegi A... koszty trzeba mnożyć średnio przez 4 a czasem przez 40
Sam zanim kupiłem model z 95 r. (bo akurat był w dobrym stanie i wszystko działało), przez ponad pół roku szukałem - nie znalazłem nic sensownego - albo elektronika, albo bity, albo turbina, silnik...
Jedynym z rozwiązań bez rozczarowań jest zakup sprzęta, za taką cenę, aby opłacalny był ewentualny remoncik tego silnika.
Nie polecam również wersji z klimatronikiem i automatem (po 12 latach na pewno nie będzie dobrze działać).

Przeanalizuj kosztowo ile będzie cię kosztować jeżeli trzeba będzie zrobić:
- Silnik ~ 2000-4500 zł
- Tarcze, klocki przód (450 zł) i tył (250 zł)
- Amortyzatory przód (700 zł) i tył 400 zł
- Oleje, filtry ~300 zł
- Turbina (regeneracja) 800-1200 zł
- Pompa wtryskowa 600 - 1500 zł (regeneracja)
- przekażnik świec żarowych (300 zł chyba używka)
- pompa w baku...
  
 
Dałeś z grubej rury ale dobrze liczą się szczere opinie.
Może teraz coś co mnie nie zniechęci.

  
 
ja kupilem trupa w stanie idalnym poza silnikiem Póki co pierwszy punkt u mnie, kosztował mnie 3300 + 500 - 1100 zł
  
 
Cały czas mnie straszycie zniechecacie
Tyle jest TD nikt go nie ZACHWALI ?
  
 
Cytat:
Tyle jest TD nikt go nie ZACHWALI


A właśnie ja zachwale..
Jak jest w dobrej kondycji to tylko lać dobre oliwo doń(co 10tyś ), zmieniać filtry i śmigać i śmigać. Przestrzagam przed pałowaniem diesla, to nie silnik wyczynowy, ja wielu wydaje
  
 
ja takze zachwale! :] jesli dobrze trafisz to napewno będziesz zył z swoim dieselkem długo i szczęsliwie mam już 2 turbo dieselka tak jak poprzedni tak i ten spisuje sie rewelacyjnie nigdy nie zawiodły mnie! jeden objechał z przyczepą cempingowa (750kg) poł Szwecji (naklepane było 7tyś km) bezawaryjnie, momentami konkretnie dostawał po garach (wiadomo jakie tam tereny ;p) ogolnie przez 2,5 roku uzytkowania TD nie było zadnej awarii! jesli chodzi o silnik i nigdy bym go nie wymienił na 2.0 16V w benzynie chyba, ze jakies MV6
BTW. właśnie mi sie nawineło! jak już cos to kupuj po roku 96! i tak jak ktos tu napisał byle nie automat

[ wiadomość edytowana przez: CMX19 dnia 2007-04-06 00:31:26 ]

[ wiadomość edytowana przez: CMX19 dnia 2007-04-06 00:33:52 ]
  
 
ja też mama 2 latka i jak narazie przy silniku wymieniłem pompe
wody kło klimy oraz 3 swiece żarowe + filtry i olej
i jak narazie smiga na liczniku jest ponad 230 tys w co nie wierze bardzo myśle że wrto kupić z tym silnikiem
  
 
Cytat:
2007-04-07 10:59:31, czerski pisze:
ja też mama 2 latka i jak narazie przy silniku wymieniłem pompe wody kło klimy oraz 3 swiece żarowe + filtry i olej ......





Jak na dwulatka to jesteś bardzo zdolny
  
 

Jak na dwulatka to jesteś bardzo zdolny









no nie samochód ma 11 lat ja go użytkuje 2 lata
  
 
Osobiście polecam.

Dyskusja nad tym czy lepsza 2,5TD benzyna z ewntualnym LPG jest chyba tak samo mądra jak dyskusja nad wyższościa świąt Bożego narodzenia nad Wielkanocą.

Wiele osób straszy wielkimi kosztami napraw w dieslu. Fakt. Nie są małe bo sama regeneracja pompy wtryskowej to wydatek około 1000zł, jednakże cennik napraw silników MV6 np. 3.0 z urwanym korbowodem (co sie zdaża) nie jest mały i najczęściej kończy się wymianą silnika.

Fakt, np. cena wtrysków, to duże koszty. Np. U mnie padł ostatnio wtrysk sterujący, w ASO zapragnęli za niego 3,500zł. Ale na Allegro znalazłem nowy Bosch za 300zł. Więc nie jest tragicznie.
Koszty filtrów i innych sa we wszystkich Omegach podobne.

Podsumowując. Zakłądajac że ktoś kupi sprawny silnik to dbając o diesla i benzynkę narobi kilometrów. Pytanie jakie nalezy sobie zadac brzmi: Co mi się bardziej opłaca i co lubię?

Kupuję diesla decydując się na ekonomike jazdy i raczej słabe osiągi czy biorę MV6 bo lubie dobre osiągi i moc pod maską ale kosztem sporego spalania. A jesli chce mieć moc za tanie pieniądze to instaluje LPG. Ale tu należy dowalić koszty instalacji sekwencyjnej , stratę miejsca w bagażniku na zbiornik i ewentualne kłopoty z instalacją (bo nie kazdemu udaje się założyć ideał bezawaryjny)

Ot co. Ja kupiłem 2,5TD. Jestem zadowolony. Nie kosztuje mnie sporo, silnik działa ładnie i bardzo sobie chwalę ten zakup. Ale wyszukałem samochód w dobrym stanie z realnym przebiegiem itp.
Pozdrawiam
  
 
Elwood, jak Ty to pieknie ująłeś. Teraz już wiem dlaczego kupiłem diesla
  
 
A co Wy tak na te automaty jedziecie - mam automat i dzięki Bogu - od 5go marca jestem po operacji na mojej ręce ( prawej ) I MOGĘ JEŹDZIĆ !!!!! Ja za swoim też objeździłem duuuuuużo miejsc aż znalazłem koło Tych - to tak jakieś 600km od mojego miasta - ale pojechałem kupiłem i jestem zadowolony. Coś ostatnio jakiegoś dziwnego muła łap[ie nie wiedzieć czemu ale tak sobie myślę że może to być wina filtra paliwa którego Bóg jeden wie czy ktoś wymieniał czy nie. A klimatronik - ja nie wiem czemu się czepiacie - o auto trzeba dbać i tyle. U mnie sprawuje się bardzo dobrze. Niedługo pojadę sobie na przegląd klimy - bo jak mówią : co jakiś czas trzeba - i tylko dobre paliwko lać i śmigać. A jak będziesz kupował to zobacz czy na ciepło pali dobrze, bo pewnie już poczytałeś trochę i wiesz o co chodzi. Regeneracja 900zł, nowa głowiczka 1500 I jakby co to patrz czy czasem sprzedający nie włącza magicznego przycisku który grzeje świece na ciepłym Żadno auto nie jest bez wad - ale znajdz mi za takie pieniądze równie duże i komfortowe auto co Omega - dupa
  
 
Cytat:
Żadno auto nie jest bez wad


chyba że nowe przez troche
Cytat:
ale znajdz mi za takie pieniądze równie duże i komfortowe auto co Omega - dupa



ano dupa...
co bestja to bestja
  
 
Cytat:
chyba że nowe przez troche



Ale tylko przez trochę
  
 
U mnie 2,5 TD lata już 7 rok. Kupiłem generalnie lekkiego trupa z przebiegiem na oko min. 300 tys.
Jeżeli chodzi o silnik to zaraz na początku musiałem zregenerować pompę i zawór recyrkulacji. Wymieniłem też świece żarowe. Przez te 7 lat nabiłem jakieś 150 tys bez żadnego grzebania w silniku. Tylko rzeczy czysto eksploatacyjne.

Doloty powietrza są dość mocno zaolejone więc pewnie turbina coś przepuszcza ale żadne dolewki do następnej wymiany nie są potrzebne.

Bardziej mnie wqrw...a gnijące nadwozie ale to już inna historia...
  
 
Mam okazie kupić TD u niemca.
Jak oni dbają oTD ?
Czy z szanownego grona LOB ma taki zakup?

  
 
Ja sam sobie przywiozłem od Niemca i jestem bardzo zadowolony. Silnik, pompa, turbina super. Mam wszystkie książki i papiery i 100% pewność że nigdy nie była nawet klepnięta. Nie miałem najmniejszych problemów przez 3 lata. Z wymian tylko żarówki, świece żarowe, rolka napinacza, uszczelnienie pompy z mojej winy po jeździe na rzepaku , wymiana olejów i łączników stabilizatora. Generalnie leję ropę, myję, jeżdżę i nie dokładam. Z wyjątkiem spalania które jest zupełnie normalne w tym silniku z automatem (jak ma kaprysy nawet 16l/100 po mieście, trasa normalnie 8l/100 światła + klima) to najlepszy samochód na świecie (w tej cenie). Nie wiem też dlaczego niektórzy ostrzegają przed automatami. Fakt większe spalanie i ewentualnie koszty naprawy, lecz według mnie automaty oszczędzają silniki gdyż nie dadzą im zrobić krzywdy. Mój egzemplarz był super zadbany mimo 200tys przebiegu. Dostałem też gratisy - opony zimowe na felgach i oryginalne relingi. Pośrednicy zazwyczaj opylają co się da. Polecam kupowanie z bogatych przemysłowych landów (Dortmund i okolice). Tam mają full kasy nie żałują na regularne wizyty w ASO i oryginalne części – przy kupnie warto obejrzeć książeczkę przeglądów, która powinna być w schowku po stronie kierowcy. U nas wizytę w ASO polecam wrogowi. Robią eksperymenty polegające na wymianach najlepiej wszystkiego na oryginały badając wydolność portfela właściciela.

PS: foty Bestii w moim profilu są od Niemca. Powinienem chyba zaktualizować chociaż wciąż wygląda tak samo

[ wiadomość edytowana przez: mar_k dnia 2007-04-13 00:09:51 ]