Amorki gazowe zaszkodziły?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wymieniłem parę tygodni tem amorki na gazówki sachsa i chodzą fajnie. Problem w tym, że jak wymijam sampchody przy 100-140 to podmuchy wiatru oraz podmuchy boczne z pola powodują niestabilność auta! Faktycznie po wymianie amorków auto podwyższyło się o gdzieś o 3 cm, może więcej.

Czy może coś mi się wydaje? Amorki wymieniałem w shellu, więc mogę zareklamować. A może sprężyny do tego dołożyć?
  
 
nie wiem o jak duzej niestabilnosci mowisz ale ogolnie silne podmuchy wiatru zawsze powoduja taki efekt..chocby jak mijasz ciezarowke..espero to lekki samochod..w kazdym razie nie widze tutaj winy amorkow a 3cm podniesienia to nie jest jakis kosmos zeby mialo spowodowac taki efekt..sprezyny mozesz ale nie musisz zmieniac..samochod od nowy sprezyn moze conajwyzej sie jeszcze podniesc bo raczej napewno nie opadnie chyba ze zalozysz obnizajace...w kazdym razie podstaw do reklamacji amorow nie widze
  
 
hm, może po zmianie zawieszenia jeżdżę szybciej niż dawniej i dlatego mam takie odczucia. Być może to jest więcej niż 3 cm.

Jechałem po prostej 120 i skończył się las, dmuchnęło. I przestawiło mnie o 30cm w bok. Nigdy czegoś takiego jeszcze nie miałem, ale może to te wiosenne wiatry są takie mocne...
  
 
Moje pierwsze wrażenie po kupieniu esperaka: po kilku km jazdy za TIR'em zjechałem na stację święcie przekonany, że złapałem kapcia - tak rzucało. NIestety, taka uroda tych naszych esperaków.
  
 
Musisz obniżyć auto.

Inaczej będzie bujać... Sprężyna jest za miękka.


Ewentualnie sprężyny z Calibry.

  
 
Jest coś nie tak i basta i tak tego nie zostawię. Nie chodzi o reklamowanie amorków, tylko o reklamowanie usługi. Jeśli jade do takiej firmy jak shell i wkłada mi coś za co płace 500zł i potem samochód mi się wozi od lewa do prawa, to mam prawo reklamować usługę.

Nie podpisuję się pod tym, że espero "tak ma". Moje tak nigdy nie miało, właśnie zawsze uważałem, że jedną z jego zalet (niewielu) jest właśnie pewna bezwładność, to nie maluch!
Nie może być tak, że jade 140 i mnie przestawia o 30 cm. To grozi śmiercią.

Dwa lata temu jechałem na starym zawieszeniu dość wytrzepanym do Krakowa i sypałem 180 na koleinach. Dziś na wyremontowanym, chyba bym nie dał rady auta utrzymać.
  
 
Cytat:
2007-04-11 23:06:20, lian2 pisze:
Jest coś nie tak i basta i tak tego nie zostawię. Nie chodzi o reklamowanie amorków, tylko o reklamowanie usługi. Jeśli jade do takiej firmy jak shell i wkłada mi coś za co płace 500zł i potem samochód mi się wozi od lewa do prawa, to mam prawo reklamować usługę. Nie podpisuję się pod tym, że espero "tak ma". Moje tak nigdy nie miało, właśnie zawsze uważałem, że jedną z jego zalet (niewielu) jest właśnie pewna bezwładność, to nie maluch! Nie może być tak, że jade 140 i mnie przestawia o 30 cm. To grozi śmiercią. Dwa lata temu jechałem na starym zawieszeniu dość wytrzepanym do Krakowa i sypałem 180 na koleinach. Dziś na wyremontowanym, chyba bym nie dał rady auta utrzymać.

no wiec tak..espero faktycznie wcale nie jest szczegolnie niestabilne..ja mam zestaw kyb gazowe i standardowe sprezyny i zawias pracuje poprawnie..oczywiscie ze silny podmuch nie pozostaje bez wplywu na auto ale to raczej czuc na kierownicy a nie jako faktyczne przestawienie auta..natomiast wspomniane 30cm byloby niewyczuwalne..jesli cie przestawia to pewnie o metr ogolnie tak jak pisal zolti byc moze jest troche za wysoko..ale hmm no to musialbys fotki wrzucic zebysmy ocenili jak wysoko stoi
  
 
Lian2, ustaw się z kimś, kto ma esperaka na przejażdżkę z wymianą aut i się przekonasz, czy TTTM.
Pozdr. P.
  
 
masz troche km ale moge ci uzyczyc swojej maszyny, amorki gazowe KYB maja z pol roku springi maja 1,5 roku
  
 
Outcast,
jak użyczyć, nie bardzo rozumiem, co proponujesz?

Byłem wczoraj w shellu, szukali dziury w zawieszeniu, ale wszystko elegancko. Powiedzcie, jakie sprężyny na przód musiałbym wsadzić, żeby obniżyć auto i nie zrujnować się ?
  
 
Wstrzymaj się z 2 tygodnie.

Będę testował sprężyny od Calibry
  
 
kurde. na majówkę jadę w bieszczady i do tego czasu muszę mieć sprawę jasną, cholera, szkoda że nie możesz wcześniej... ale te do kalibry drogie są strasznie
  
 
jesli chodzi o jazde to do mnie masz najblizej 100km.
we wtorek powinienem byc w toruniu a wiec dystns spada do 50 km

na tyle mam gazowe KYB + wzmocnione sprezyny eibacha od astry kombi, auto nieobnizone ale twardsze.
  
 
Cytat:
2007-04-13 09:36:02, lian2 pisze:
kurde. na majówkę jadę w bieszczady ..........



To może by jakiegoś zlota wykombinował?
  
 
no to co powiecie na to:

http://www.allegro.pl/item184947417__jamex_sprezyny_obnizajace_daewoo_espero.html

cena na tyle dobra, że chyba warto...
  
 
inną sprawą jest, że przy 120 kierownica mi trochę drży. a opony mam wyrównoważone
  
 
ja pewno za jakis zcas bede zmienial amorki i znalazlem amorki marki COFAP za 65 zl oczywiscie gazowe uwazam ze za taka kase to dobry wybor w innych watkach niektore osoby polecaly te amorki
  
 
Cytat:
2007-04-17 13:41:38, Jabuszko pisze:
ja pewno za jakis zcas bede zmienial amorki i znalazlem amorki marki COFAP za 65 zl oczywiscie gazowe uwazam ze za taka kase to dobry wybor w innych watkach niektore osoby polecaly te amorki



Sprawdź cenę za robociznę i zastanów się, czy warto ryzykować ew. awarię.
Pozdr. P.

[ wiadomość edytowana przez: pyrekcb dnia 2007-04-17 15:17:03 ]
  
 
Cytat:
2007-04-17 15:16:08, pyrekcb pisze:
Sprawdź cenę za robociznę i zastanów się, czy warto ryzykować ew. awarię. Pozdr. P. [ wiadomość edytowana przez: pyrekcb dnia 2007-04-17 15:17:03 ]



robocizna = 0
  
 
Cytat:
2007-04-17 15:26:45, Jabuszko pisze:
robocizna = 0



Auto "na kołkach" przez dwa tygodnie = bezcenne...

A poważnie - jak oddasz do reklamacji, sklep najczęściej wysyła gdzies dalej (dystrybutor/producent), a Ty czekasz.
Jakoś mam awersję do takich eksperymentów...
Pozdr. P.