MotoNews.pl
  

Czy dobrze ustawiam instalacje ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
To jestem tu nowy i chce sie poradzić fachowców
Posiadam instalke STAG 50, Lovtec, reszta Tomasseto


Zrobilem tak:
1. Rozgrzalem silnik, sprawdzilem czy sonda dziala na benie na jałowym i 3000obr/min
2. Na gazie kręciłem parownikiem tak zeby usyskać:

- balans sondy 0,2-0,8 (skacze równo na jałowym i ładnie rysuje oscyloskop, spedza mniej wiecej tyle czasu na 0,2V co 0,8V-widac to na sinusoidzie)
- zakres kroków pracy atuatora między 60-80 (u mnie pracuje atuator na jałowym miedzy 68-75 )

Potem ustawiłem dla 3000obr/min.:
zapodalem 3000 obr i patrze a tu napięcie sondy malutkie i zdecydowanie ubogo wiec ODKRĘCIŁEM ciut reduktor i zauważyłem ze mieszanka idzie w góre, rośnie prąd i w końcu uzyskałem balans sondy 0,2-0,8 mniej wiecej w równym tempie, bogata,uboga,bogata.......itd. Minimalnie sie przesunął w dół zakres pracy atuatora lecz jego skok sie nie zmienił (nadal pracuje dobrze- 64-71 )
Oczywiście w tym czasie :
próg sondy jest na 0,50V
kroki atuatora max 120
kroki atuatora min 57

I w zasadzie to tyle. Czyli na jałowym i na 3000obr jak jest tak jak mam to jest dobrze??? tak sie to robi???? Sprawdziłem dla jałowych i dla 3000obr jeszcze raz i jest tak jak opisałem wyżej, czy jest ok?????
Na koniec przesunąłem próg sondy z 0,50V na 0,60 w celu uzyskanie lepszej dynamili i czuje ze autko dobrze ciągnie, raczej nie muli.
Sprawdzilem dla jałowych i dla 3000obr jeszcze raz i jest tak jak opisałem wyżej, czy jest ok?????
  
 
ok. ale próg 0,6V to ciut za dużo. Ja bym zszedł co najmniej do 0,55V


[ wiadomość edytowana przez: Danek dnia 2007-04-06 16:45:37 ]
  
 
dzieki, ciesze sie ze jest dobrze. W sumie to dzięki właśnie Tobie Danek, ponieważ przeglądałem minn. Twoje posty z tego forum z ostatnich dwóch lat.
Nie dają mi spokoju jeszcze pewne drobiazgi, z wiązku z tym mam kilka drobnych pytań :

Pytania:

1. Czy regułą jest aby na jałowym i 30000obr sonda oscylowala bogata,uboga.... i wtedy jest jasne ze jest super wyregulowane (mieszanka)?

2. Jaki jest dopuszczalny zakres pracy krokowca na jałowym i stałych obrotach większych od jałowych ? (Chodzi mi oto ile ma max latać góra dół) ?

3. W mój poprzedni post wkradł się błąd. Na 3000obr krokowy skacze w okolicach 95-99. czy tam jest dobrze?

4. Czy jest jakaś reguła, która mówi o tym gdzie ma być krokowy na jałowym a gdzie ma być na 3000obr lub innych ? Czy wystarczy ze wskazania sondy są 0,1-0,8V (na przemian) i krokowy lata na jałowym w przedziale 60-80 kroków (wg. onstrukcji STAG 50) ?

5. Pozycja max i min dla krokowca. Moim zdaniem są to wartości mocno wyciągnięte w góre i w dół i nie mają jakiegokolwiek znaczenia po warunkiem ze krokowy na różnych obrotach pracuje w tym obrębie (nie dociera do granic max , min) w swoim podzakresie "góra dół". Czy sie myle ?


6. Rysowanie sinusoidy lambdy. Czy musi byc ona tak ładna jak na wzorze w oscyloskopie? Czy wystarczy , ze tyle samo "spędza" czasu na górze co na dole (0,1-0,8V) i mniej więcej przypomina zwór?

7. Próg sondy. Czy pisząc ze 0,60 to za duzo mialeś na myśli dużo wieksze zuzycie paliwa? jakie są róznice w zuzyciu dla przedzialu 0,44- 0,65V. A moze widzisz tu inne zagrozenie o którum ja jeszcze nie wiem

8. Zauważyłem za mam "dziure" ubogiej mieszanki w zakresie 1300-2200 obr. Powyżej 2200 obr sonda juz do konca obrotów ładnie skacze uboga,bogata. Czy jest na to jakaś rada? Niemam TPS,u , jak ją załatać?


Bede naprawde bardzo wdzięczny za odpowiedzi na te pytania, jestem jeszcze zielony, dopiero sie ucze i naprawde są one dla mnie bardzo wazne.

Pozdrawiam
  
 
Jako, że czuję się wywołany do odpowiedzi
1. Tak, mieszanka ma zawsze oscylować pomiędzy ubogą i bogatą. Im większa częstotliwość oscylacji tym lepiej. Niestety nie mamy praktycznie wpływu na częstotliwość oscylacji na LPG, bo jest ona w dużym stopniu uzależniona od jakości elektroniki i sondy lambda.
2. Przyjmuje się, że najlepiej jeśli ruch krokowca nie przekracza 30% pozycji wyjściowej. Większe odchyłki mogą świadczyć o nienajlepiej dobranym mikserze, kończącej żywot sondzie, słabej elektronice LPG itp. itd.
3. Trochę wysoko, ale jeśli mieszanka oscyluje to może tak zostać. Jak zmniejszysz próg sondy to na pewno spadnie zakres pracy krokowego.
4. Idealnie jest jeśli krokowiec w każdym zakresie obrotów pracuje w podobnym zakresie. Odchyłki mogą świadczyć o źle dobranym mikserze lub niedoregulowaniu reduktora. Ale jeśli w całym zakresie obrotów mieszanka jest ok. to znaczy, że elektronika radzi sobie z tym problemem.
5. Im mniejszy zakres pracy krokowego tym lepiej. Krokowy nie musi wtedy tak mocno pracować, co zmniejsza bezwładność całego układu zasilania gazem. Warunek to poprawna mieszanka w tym zakresie pracy dla każdej prędkości obrotowej i obciążeń silnika.
6. Nigdy nie uzyskasz idealnego wykresu sondy podczas rzeczywistej pracy. Najważniejsze by czasy L i H były zbliżone.
7. Miałem na myśli, że dla progu 0,6V mieszanka jest już za bogata. Owszem przy chwilowych dużych obciążeniach (np. nagłe, mocne przyśpieszanie) poprawia to osiągi, ale takie sytuacje zdarzają się rzadko, a na codzień silnik pracuje na bogatej mieszance zupełnie niepotrzebnie. Może to powodować zwiększenie zużycia LPG, o ile, to zależy od wielu różnych czynników, m.in. pojemności silnika, mocy, wagi autka. Mieszanka stechiometryczna dla LPG wytwarza na sondzie napięcie ok. 0,46-0,48V.
8. "Dziura" może być spowodowana niedoregulowaniem reduktora, za mała czułość dla tego zakresu obrotów, lub źle dobranym mikserem, albo jedno i drugie na raz. Czasem można to zniwelować parametrami w kompie LPG, czasem doregulowując reduktor, a czasem pomaga tylko zmiana miksera.
Powodzenia
  
 
dzieki za odpowiedzi na moje pytanka jako ze pytania rodzą pytania chciałbym jeszcze poruszyć dwie drobne kwestie

1.
Cytat:
Przyjmuje się, że najlepiej jeśli ruch krokowca nie przekracza 30% pozycji wyjściowej

- jak mam to rozumiec?
I w tym temacie jestem najbardziej zielony. Domyslam sie ze pozycja wyjściowa to tzw. PWA. Za cholere nie moge znaleźć w moim STAG'U 50 tej opcji. Jest coś co sie nazywa POZYCJA PRZEŁĄCZANIA - pozycja silnika krokowego po załączeniu gazu. czy to to ?. Acha no i najwazniejsze , na jaką wartość mam ustawić pozycje wyjściową w moim programie ????? Ja mam tą pozycje dwa razy (jedna pod drugą) : min i max i obecnie jest jedno i drugie na 250. Czyli jesli np. ustawie na 100 to bedzie: 30% X 100/100 = 30 kroków dla stu ??? czyli max 115 a min 85 ?


2. Sprawa dziury w pewnym zakresie obrotów. Czyli bede regulował reduktor. Wkręce silnik na te "dziurawe obroty" i delikatnie popuszcze na reduktorze. czy tak mam to zrobic??? Potem oczywiście sprawdze dla innych obrotów czy jest ok. Czy te dziury są normą , czy da rede wyregulować tak aby nie było ich wcale??

3.
  
 
Sorry, że się wtrącam ; jak zachowuje się atuuator w tzw. dziurze, ???? Może trza widełki rozciągnąć w górę? Spóbuj wyregulować z bypasem parownik.


To od dłuższego czasu obserwuję, wszyscy mają zakręcony bypass, a to kiepskie rozwiązanie. Prędkość jazdy i ciśnienie w komorze silnika ma wtedy ogromny wpływ na wolne obroty , bo pochodzą tylko z II stopnia parownika, a powinny zkanału obejściowego i częściowo z II stopnia. Czyli regulacja bez by pasu jest bardzo podatna na zakłócenia.
  
 
Szosiu tak chodzi o PWA, a 30% jego skoku jest liczone jako + 30% PWA w górę i - 30% PWA w dół, czyli dla przykładowego PWA=100 zakres pracy powinien się zawierać pomiędzy 70-130. PWA ustala się tak regulując reduktor by mieszanka osiągała optymalną lub jak najbardziej zbliżoną do optymalnej wartość dla każdej prędkości obrotowej, przy stałej pozycji attuatora (widełki na zero). PWA u Ciebie to może być właśnie pozycja krokowego po załączeniu LPG, zastanawiam się tylko dlaczego Masz obie wartości na maksa. To może powodować zalewanie silnika zaraz po przełączeniu zanim sterownik zacznie czytać sondę.
Omegolot, owszem bardzo dużo autek jeździ na skręconym bypasie (mój też), bo nie ma potrzeby jego użycia. O ile w reduktorach podciśnieniowych jest to najczęściej nieodzowne to w "elektronikach" z dobrze dobranym mikserem najczęściej nie ma takiej potrzeby. Bypas jest potrzebny wtedy kiedy na wolnych mieszanka jest za uboga, a na podwyższonych jest ona optymalna.
Co do związku z dziurą to zauważ, że występuje ona powyżej biegu jałowego, a wtedy bypas już nie powinien mieć wpływu na pracę silnika, szczególnie przy górnej granicy tej dziury. Tam już powinna pracować na całego membrana i krokowy. Podatność na zakłócenia świadczy raczej o kiepskim dobraniu miksera.
  
 
Cytat:
PWA ustala się tak regulując reduktor by mieszanka osiągała optymalną lub jak najbardziej zbliżoną do optymalnej wartość dla każdej prędkości obrotowej, przy stałej pozycji attuatora (widełki na zero).



widełki na zero to znaczy ze min i max krokowego dać na 0 i kręcić reduktorem ?

ile wg Ciebie mam ustawić u mnie PWA przeciez to dziala tylko na początku za min zacznie dzialać sonda, potem PWA nie ma znaczenia, zgadza sie ??



acha mam jeszcze pytanie związane z "TEORETYCZNYM CZASEM NAGRZEWANIA SONDY" . Odkryłem ze czas nagrzewania sondy to jakaś ściema bo nawet jeśli ten czas dam na zero to:
- po jakiejś chwili wyskoczy na skutek "Niby" ubogiej mieszanki (tak naprawde niedogrzana sonda) Błąd sondy lambda
- gdy sonda sie nagrzeje , sterownik olewa ten błąd co był wcześniej i zaczyna pracować z sondy
- i w zasadzie nic sie nie stało bo sonda sie nagrzala i sterownik zaczął poprawnie pracować. Mam racje ?


[ wiadomość edytowana przez: szosiu1 dnia 2007-04-10 11:09:26 ]
  
 
Szosiu, krokowy ma za zadanie tylko korygować skład mieszanki, a dokładnie na okrągło go wzbogacać i zubażać oscylując wokół granicy mieszanki stechiometrycznej. Natomiast PWA to takie położenie krokowca, dla którego przy niezmienionej pozycji krokowego (widełki na 0) mieszanka jest najbardziej zbliżona do stechiometrycznej. Oczywiście nigdy nie będzie idealnie stała, nawet przy stałym położeniu krokowca, bo to stan dynamiczny, spaliny stale się zmieniają. Dopiero ustalenie PWA na takim poziomie, aby mieszanka była jak najbardziej zbliżona do stechiometrycznej mówi o prawidłowym wyregulowaniu układu reduktor/mikser. Jeśli w całym zakresie obrotów (przy niezmiennej pozycji krokowego) Masz mieszankę ok. to wtedy ustawiasz widełki na taki zakres, by mieszanka stale oscylowała góra/dół. Niestety zdarza się (z różnych przyczyn), że znalezienie takiego PWA jest bardzo trudne, a czasem niemożliwe i wtedy z pomocą przychodzi krokowy i elektronika, które oprócz podstawowego zadania poprawiają nieliniowość układu.
I właśnie ustawienie widełek na zero w czasie regulacji powoduje, że sterownik nie może ruszyć krokowego i dzięki temu dokładnie widzisz jakie zmiany przynosi regulacja. To tak jakbyś zamiast krokowca wstawił śrubę, albo odpiął sondę. Co do wartości PWA to już pisałem, że musisz znaleźć takie wzajemne położenie PWA i czułości reduktora by mieszanka była jak najbardziej zbliżona do optymalnej w całym zakresie obrotów. Możesz zacząć od 100. Próbujesz tak wyregulować reduktor by osiągnąć właściwą mieszankę, jeśli na wolnych jest ok. a na wysokich zaczyna się robić ubogo to może być za mała wartość PWA albo za mała czułość. Trudno mi to jaśniej wyłożyć . Obie wartości (PWA i czułość) są ze sobą ściśle powiązane, do tego czasem dochodzi konieczność użycia bypasu. Jeśli nie wyzerowałbyś widełek to bardzo trudno byłoby znaleźć właściwe położenie czułości, bo dopóki "starczy" widełek to sterownik będzie korygował twoje zabiegi przy reduktorze zmianą położenia krokowego.
Czas nagrzewania sondy to czas, w którym sterownik ignoruje wskazania sondy i ustawia krokowca właśnie w PWA (tak jakbyś przez ten czas miał śrubę), dlatego właściwe ustawienie PWA ma takie znaczenie. Gdybyś miał za duże PWA to zalewałoby Ci w tym czasie silnik, jak za małe to odwrotnie.
Co Ci wywala błąd sondy sterownik LPG, czy ECU autka? Jakoś nie spotkałem by w sterownikach LPG II gen. taki błąd był sygnalizowany. Natomiast ECU wpisuje ten błąd z zupełnie innej przyczyny. W każdym razie sondy jednoprzewodowe potrzebują co najmniej 2 minut do poprawnej pracy, a sondy z grzałką zaczynają pracę już nawet po 30 sekundach.
Zauważ, że w przypadku, który opisujesz (błąd ubogiej mieszanki) sterownik otwiera maksymalnie krokowca i silnik dostaje wzbogaconą mieszankę, aż do chwili kiedy sonda zacznie poprawnie pracować. Dopiero wtedy tak naprawdę sterownik zacznie "wachlować" krokowym i tym samym sterować mieszanką.
  
 
rozumiem , Czyli "zerowanie widełek
" to nieznaczy dla max i min krokowca wpisać zero w programie (bo wtedy krokowy sie zamknie i nic nie puści) tylko trza krokowcowe min i max ustawić na 100 (powiecmy moje nowe PWA 100) ? wtedy krecić reduktorem aby znaleźć optymalną mieszanke dla jalowych i 3000, potem odpalić widełki od tej pozycji -/+ 30 kroków w góre i w dół. zgadza sie ?


wg instrukcji STAG 50 trzeba kręcić reduktorem aby krokowy latał 60-80 kroków i to jest wystarczające. Dopiero od Ciebie dowiedzialem sie po cojest PWA i ze trzeba regulować pod PWA (widełki na PWA) i szukać mieszanke reduktorem. Interesuje mnie jakiemam obecnie ROZBIERZNoŚCI w poruwnaniu do Twojej metody. Czy bedzie to kwestia delikatnego szlifu czy drastycznego kręcenia.

[ wiadomość edytowana przez: szosiu1 dnia 2007-04-10 17:17:56 ]
  
 
Cytat:
szosiu1
Wysłany: 2007-04-10 16:30:43

rozumiem , Czyli "zerowanie widełek
" to nieznaczy dla max i min krokowca wpisać zero w programie (bo wtedy krokowy sie zamknie i nic nie puści) tylko trza krokowcowe min i max ustawić na 100 (powiecmy moje nowe PWA 100) ? wtedy krecić reduktorem aby znaleźć optymalną mieszanke dla jalowych i 3000, potem odpalić widełki od tej pozycji -/+ 30 kroków w góre i w dół. zgadza sie ?


Prawie tak . Z tym, że jeszcze Masz tam parametr: pozycja attuatora dla 3000 obr/min i dla 900 obr/min i to jest Twoje PWA. W tym wypadku rozbite na dwie wartości.
Te 30% odchyłki to przyjęte za dopuszczalne "skoki attuatora", które wcale nie muszą być aż tak duże, im mniejsze wahnięcia tym lepiej.
Raczej drobne doregulowanie niż regulacja od nowa .
Owszem tak pisze w instrukcji, ale jest też coś takiego jak wstępne wyregulowanie reduktora przed przystąpieniem do programowania sterownika. Widocznie bardzo mocno wierzą w możliwości swojej elektroniki podając tak ogólnikowy opis . Faktem jest, że przy dobrze dobranym mikserze taka wstępna regulacja wystarczy, ale rzadko jest tak różowo, pewnie dlatego rozbili PWA na dwie wartości. Natomiast jest coś co bardzo mi się w tym sterowniku podoba . Emulacja sondy (częstotliwość przebiegu) uzależniona od prędkości obrotowej silnika. To jest to czego brakuje w Bingo .
  
 
dzieki Danek,
naprawde wreszcie zajazyłem . Boje sie tylko o jedno . ze szukajac mieszanki optymalnej skąd bede wiedział kiedy np. popuścić reduktor a kiedy PWA Jest jeszcze jakaś recepta i na to ?



Jeśli ustale juz mieszanke na zablokowanym krokowcu i takie PWA jakie ustawiłem mam to teraz np. PWA mam 110 i z tego wiem ile ustawić dla poz. 900 i dla 3000 ??? piszesz ze sie rozbija, alejak to rozbić , rozłożyć dla 900 a iledla 3000?

Cytat:
Natomiast jest coś co bardzo mi się w tym sterowniku podoba . Emulacja sondy (częstotliwość przebiegu) uzależniona od prędkości obrotowej silnika. To jest to czego brakuje w Bingo .



czyli chodzi o radzaj "TYPOWA" ?

[ wiadomość edytowana przez: szosiu1 dnia 2007-04-10 19:00:33 ]
  
 
Cytat:
Jeśli ustale juz mieszanke na zablokowanym krokowcu i takie PWA jakie ustawiłem mam to teraz np. PWA mam 110 i z tego wiem ile ustawić dla poz. 900 i dla 3000 ??? piszesz ze sie rozbija, alejak to rozbić , rozłożyć dla 900 a iledla 3000?


To nie tak. Rozbicie tych dwóch PWA jest prawdopodobnie po to by zniwelować nieliniowość układu reduktor/mikser. Przykładowo gdybyś nie miał rozbicia PWA na dwie niezależne wartości to może być niemożliwe znalezienie takiego wzajemnego położenia krokowca i czułości by PWA dla jałowego i podwyższonych obrotów było identyczne, może to świadczyć o złym doborze miksera, ale niekoniecznie. Zdarza się, mimo prawidłowego miksera, że ciężko jest tak wyregulować instalację by PWA się pokrywało. Tu jak już wspominałem z pomocą przychodzi krokowy i elektronika, która niweluje te różnice, ale podczas regulacji trzeba dążyć do uzyskania jak najbardziej zbliżonych wartości. Wtedy elektronika i krokowiec mają najmniej do roboty. Ideałem jest jeśli PWA dla wolnych i wysokich jest takie samo.
Najpierw staraj się uzyskać takie samo PWA dla jałowego i wysokich. Dopiero jak nie będziesz w stanie tego uzyskać to znajdź PWA dla 3000 i zapisz. Potem przy niezmienionej czułości reduktora znajdź PWA dla jałowego i takie wartości wpisz w sofcie.
W którymś poście wcześniej pisałem przykładowo co zrobić szukając optymalnej mieszanki .
Jeszcze raz przykładowo: PWA 100 na wolnych mieszanka ok. ale im wyższe tym uboższa. Podnosisz PWA o 10 i sprawdzasz wolne i podwyższone. Przykładowo na jałowym będzie lekko za bogato, a na podwyższonych ok. Zmniejszasz lekko czułość i sprawdzasz wolne, jest ok. na podwyższonych też jeszcze ok. i już. Oczywiście jest to bardzo prosty przykład i w praktyce wcale nie musi być tak różowo. Niestety musisz poświęcić trochę czasu i wysilić szare komórki . Kręcenie bez ładu i składu nie ma sensu. Pamiętaj, że zwiększenie PWA zwiększa przepływ gazu do miksera ale również zwiększa podciśnienie, niestety te dwie wielkości nie zmieniają się jednakowo i stąd trudność. Zwiększenie czułości zwiększa ilość odparowanego gazu zarówno dla wolnych jak i podwyższonych, ale im większa czułość tym odpowiednio silniej odchylana jest membrana na podwyższonych. Kurcze znowu nie wiem jak to wyjaśnić. Na przykład (wartości podaję z sufitu!): dla jednej pozycji czułości przy wolnych obr. parownik odparowuje 200 cm3 gazu a dla wysokich 600. Zwiększasz czułość o jeden obrót, teraz na wolnych parownik odparowuje 300 cm3, ale dla wysokich może to już być 1000. Podkreślam wartości z sufitu!. Chodzi o przykład nieliniowości i nieproporcjonalności układu, zwłaszcza przy źle dobranym mikserze lub źle ustawionym PWA krokowego.
Chodziło mi o emulację "AUTO - fala prostokątna modyfikowana od obrotów ."
  
 
naczytalem sie o regulacji zakupilem kabelek podlaczylem do lpg i laptopa zaczolem regulowac boze ale namotalem jedyna nadzieja to w sobote jechac do serwisu lpg
  
 
Cytat:
Potem przy niezmienionej czułości reduktora znajdź PWA dla jałowego i takie wartości wpisz w sofcie.



a ja wpisałem średnia ze skoków ktokowca podczas pracy na jałowym po regulacji. to źle

ale od początku:

Regulowałem przy progu sondy 0,56. PWA na 100, min i max krokowca też. Zacząłem krecić delikatnie reduktorem i nie mogłem znalaźć zgody PWA z jałowym i 3000obr powyżej PWA 100. Dopiero zaczelo sie pokrywać jak zjezdzalem ze stu w dół. na 90 kroków - brak zgody całkiwicie, na 91 rewalecja pokrywają sie i jest mniej wiecej dobrze , dalem na 92 i iuz sie rozjezdza jalowe ubogo a 3000 bagate. zostawilem na 91 i bardzo długo po milimetrze w jedną i wdrugą dogadywalem jalowe i 3000. Powiem ze nie jest toproste bo oparcie palca na pokretle od reduktora powodowało juz drastyczne skoki sondy.

Ustawiłem:
Na jałowych sonda skacze mniej wiecej w równym tempie 0,01-0,8 na 3000 też tak do 4000, bo powyżej 4000 juz bogato. i najciekawsze są dalej obroty 1300-2000 bo tu ubogo (silnik krokowy zapiepsza w górena 130) bez względu powyżej na kręcenia reduktorem. od 2000 obr jest juz bardzo komfortowo bo krowowy skacze 89-92 czyli moje PWA.

Potem odpaliłem kroki dalem dla max 140 a min 60.

Krokowy skacze:
na jałowym 66-74
na 3000 obr 89-92
powyzej 3000 obr robi w okolicach 80-88 (w kazdym razie w okolicach 80ciu)

Autko ma moc, ładnie przyśpiesza. Mam powody do uciechy ?



ps.
Cytat:
Chodziło mi o emulację "AUTO - fala prostokątna modyfikowana od obrotów ."



Chyba mam tryb STANDARD .skoro mój ECU w trybie pracy na benzynie nie ma błędów sondy bo sonda lata 0,2-0,8 to jest OK. gdyby mial błąd to mieszanka byla by bogata - na benie bylo by 0,8. mam racje ? Wiec co daje sterowanie z obrotów dla ECU ?

[ wiadomość edytowana przez: szosiu1 dnia 2007-04-11 16:13:54 ]
  
 
Regulacja ok.
Co do emulacji to chodź na priv albo na GG, bo widzę, że nie jarzysz podstawowej sprawy . W każdym razie w tej chwili jeśli przy ustawieniu "standard" jest ok. i ECU nie łapie błędów to zostaw ją w spokoju .


[ wiadomość edytowana przez: Danek dnia 2007-04-11 17:07:34 ]
  
 
dzieki Danek
, bez Ciebie bym niewiedzial jak.
Czy mozna bylo lepiej podregulować, czy takie "dziury" sie zdarzają?
czy istnieje tylko jedne PWA dla jalowego i 3000? czy auto według Ciebie dobrze bedzie jexdzić na takich ustawieniech, ile brakuje do ideału dla tego silnika? Ja u siebie różnic buta na benie a nna gazie nie widze

Cytat:
Co do emulacji to chodź na priv albo na GG, bo widzę, że nie jarzysz podstawowej sprawy .



Własnie po co jest i do czego służy? Myslałem tylko ze do ogłupienia ECU, napisz prosze po krutce


  
 
Dokładnie tak, do oszukania ECU w czasie pracy na LPG, że mieszanka i spalanie jest normalne, że silnik dalej pracuje na benie i nic się nie zmieniło. W wielu przypadkach standardowa emulacja jest wystarczająca, niestety niektóre ECU - zwłaszcza Boscha - nie dają się tak łatwo oszukać i trzeba bardziej zaawansowanej emulacji, która oprócz zmian napięcia sondy zmienia również częstotliwość przebiegu wraz ze wzrostem obrotów silnika oraz zmienia stosunek czasów stanów wysokiego do niskiego. Błędy ECU nie zawsze objawiają się stałą za bogatą mieszanką. Czasem ECU wchodzi w tryb awaryjny i steruje mieszanką na podstawie "awaryjnej" mapy wtrysku, zapłon uzależnia tylko od wysokości obrotów i lekko wzbogaca mieszankę, ale dalej mieszanka oscyluje (tyle, że wokół wyższego progu).

Wracając do regulacji. Czy można było lepiej? Nie wiem . Poprawne PWA praktycznie jest tylko dla jednego położenia regulatorów, sam widziałeś wpływ zmian ustawień któregokolwiek elementu na skład mieszanki. Raczej nie ma czegoś takiego jak idealne ustawienie, zawsze jest to jakiś kompromis zbliżony do ideału. Za bardzo dynamiczny układ, żeby móc osiągnąć jakąkolwiek idealną stałą. Myślę, że Twoje autko powinno śmigać bez problemów.
Zastanawiam się nad tą "dziurą". W skrajnym przypadku, przy nagłym przyspieszaniu może to doprowadzić do strzału. Nie straszę, tylko uprzedzam, żeby nie było, że nic nie mówiłem. Może coś Ci się tam przy tych obrotach otwiera i puszcza dodatkowe powietrze, że tak nagle zubaża mieszankę, np. otwiera zawór recyrkulacji spalin? Nie wiem, nie znam tego silnika. Może udałoby się to zniwelować zaawansowanymi ustawieniami w sofcie sterownika LPG (ma spore możliwości), ale nie znam go na tyle, żeby Ci na odległość w tym doradzać. Musiałbym się tym dłużej "pobawić", żeby móc coś więcej powiedzieć. Może należałoby jednak użyć bypasu, jak pisał Omegolot? I ustawić PWA trochę wyżej a jałowe wzbogacić bypasem, wtedy czułość reduktora w niskim zakresie obrotów będzie miała mniejsze znaczenie. Nie wiem na odległość naprawdę trudno coś powiedzieć. Aha mam nadzieję, że śruba czułości nie jest na skraju wykręcenia tylko ma jeszcze trochę gwintu, żeby nie wypaść z reduktora? (wspominam o tym, bo pisałeś, że trącenie śruby palcem zmieniało mieszankę, a aż tak czuły to reduktor nie powinien być).

Możesz jeszcze spróbować teraz ponownie wykonać adaptację sterownika LPG tak jak to przewiduje instrukcja po montażu. Oczywiście najpierw zapisz swoje ustawienia i dopiero zrób adaptację, podejrzewam, że te ustawienia będą się pokrywały .
Miało być pokrótce, a wyszło jak zwykle .
  
 
Dzieki.

Zawór ERG mam odłączony takze spalin nie zasysa. Może w tej "dziurze" nie jest tak strasznie ubogo, tylko ubogo na tyle ze zakres sondy nie obsługuje. Strzałów nigdy nie miałem, odpukać . Ale krokowy idzie w góre czyli po kilku sekundach wyrówna. Auto naprawde ma buta, nie nazekam. Mam tylko nadzieje ze bedzia palić jak dawniej 10-11L(miasto). Czyli widze ze dziury sie zdarzają i to często. Pisales wcześniej ze czasami nie jest mozliwe znalezienie PWA dla jałowych i 3000, czyli w takim przypadku szukamy tylko dla 3000 ?

Jeździłem przez półtorej roku z zamienionymi kabelkami sonda,ECU. Dasz wiare, tak mi barany podłączyli kompa. Sam do tego doszedłem, ale niepotrzebnie kupilem drugiego STAGA50 (zestaw) i teraz jest za najniższą ceną na allegro (kup teraz 150 zł). Jak chcesz mozesz komuś polecić:
Tytuł strony

Jeśli chodzi o ewentualny błąd ECU w wyniku złej emulacji sondy to poznam po dłuższym czasie H przebiegu sondy, zgadza sie?

Śruba dokręcona od reduktora mniej więcej w połowie ale faktycznie, bardzo delikatna sprawa z tym pokretłem. Czy wg Ciebie mam właściwy naciąg membrany ??

Jeśli chodzi o BYPAS to nawet niewiem czy mam takie cuś. Mam reduktor Lovtec.


Cytat:
Możesz jeszcze spróbować teraz ponownie wykonać adaptację sterownika LPG tak jak to przewiduje instrukcja po montażu. Oczywiście najpierw zapisz swoje ustawienia i dopiero zrób adaptację, podejrzewam, że te ustawienia będą się pokrywały



A co mi da ponowna adaptacja ? Pisząc adaptacja masz na myśli konfiguracje benzyna i konfiguracje gaz? On cos tam zapamiętuje, kaze obroty zostawic na 900, potem pomału dodawac gazu do 3000 i coś zapamiętuje , ale co ?

I jeszcze jedna bardzo wazna dlam nie sprawa. Chodzi o czujnik temperatury dla kompa gazowego, na linku powyżej jest on w moim zestawie. Do czego służy? Czy służy tylko do przełączania bena-gaz czy odgrywa role dla jakiegoś ssania gazowego. Właśnie skąd komp gazowy wie ze jest zimno i trza zapuścić ssanie (jaki to czujnik? )? Gdzie sie go wkręca? podejzewam ze mogli mi nie zamontowac partacze.

Pozdrawiam

  
 
Szosiu, niedługo dostaniemy jakiegoś pulitzera czy cuś .
Cytat:
Strzałów nigdy nie miałem, odpukać . Ale krokowy idzie w góre czyli po kilku sekundach wyrówna.


Właśnie te kilka sekund, a nawet ułamek sekundy może być krytyczny, Ale jak do tej pory nic się nie działo to (puk,puk,puk) mam nadzieję, że i teraz nic nie strzeli.
Jak nie da rady znaleźć wspólnego PWA i nie ma rozbitych wartości PWA na jałowe i wysokie (tak jak w stagu), to trzeba ustawić średnią wartość, ale ważniejsze są rzeczywiście wysokie, bo jałowe można ewentualnie "przyciąć" widełkami, a resztę załatwia elektronika i krokowy.

Cytat:
Jeździłem przez półtorej roku z zamienionymi kabelkami sonda,ECU. Dasz wiare, tak mi barany podłączyli kompa.


Różne kwiatki już widziałem .

Cytat:
Jeśli chodzi o ewentualny błąd ECU w wyniku złej emulacji sondy to poznam po dłuższym czasie H przebiegu sondy, zgadza sie?


Tak, przy źle dobranych czasach emulacji może tak być albo w drugą stronę L będzie dłuższy, w bardziej skrajnym przypadku może zapalić "checka" i wejść w tryb awaryjny.
Cytat:
Śruba dokręcona od reduktora mniej więcej w połowie ale faktycznie, bardzo delikatna sprawa z tym pokretłem. Czy wg Ciebie mam właściwy naciąg membrany ??


No nie, wróżką nie jestem . Chodziło mi tylko o to, żeby śruba nie wypadła pod wpływem drgań.
Jeśli to Lovtec "elektronik" (a wszystko na to wskazuje) to na górze reduktora na obwodzie w okolicach wyjścia gazu powinna być mosiężna śruba regulacyjna średn. ok. 6-8mm na śrubokręt albo imbus. To jest bypas.

Ponowna adaptacja może zmodyfikować ustawienia PWA i widełki krokowca oraz zmienić czasy emulacji lambdy, bo sprawdza przebiegi dla różnych prędkości obr. Oprócz tego może (ale tego nie wiem na pewno) dopisać do zaawansowanych ustawień prędkość otwierania i zamykania krokowego w zależności od położenia TPS-u (czujnika przepustnicy). A to z kolei może zmniejszyć występowanie "dziury".

Czujnik temp. służy tylko do poinformowania kompa LPG o temperaturze reduktora. W sofcie jest opcja w której ustawiasz parametry przejścia bena gaz i dodatkowym parametrem jest temp. W takim wypadku oprócz obrotów komp sprawdza jeszcze czy parownik osiągnął temp. ustawioną w sofcie, jeśli tak to przełącza na LPG, jeśli nie - jedzie dalej na benie. Z ssaniem nie ma to nic wspólnego. przy LPG nie ma ssania. Obroty zimnego silnika na LPG mogą być wyższe tylko dlatego, że np. nastawnik przepustnicy uchyla ją, a komp LPG dostosowuje mieszankę do optymalnej przez co rosną obroty, ale to tylko przykład, nie wiem jak jest u Ciebie. U mnie na LPG zimny silnik ma normalne obroty, ani wyższe, ani niższe.
Ten czujnik to termistor. Wkręca się go lub przykleja do reduktora. Raczej Ci go nie zamontowali .