Mi sie wydaje ze ten czas nagrzewania sondy to taki najmniej ważny parametr raczej. U mnie w kompie STAG 50 nazywa sie to "teoretyczny czas nagrzewania sondy" i tak naprawde niema znaczenia jaki ustawie bo komp czuje kiedy sonda zaczyna działać i sam przechodzi w tryb sterowania z sondy. Mam sonde jednoprzewodową czyli min. jak pisał Danek rozgrzewa sie 2 min. Ten czas ustawilem na 120 sek., czas mija i wyskakuje błąd sondy lambda ( bo czas sie skończył) i po chwili sonda juz dziala , juz żadnego błedu nie ma i komp śmiga z sondy. U mnie poprostu ten bład jest jeśli sonda przez jakiś określony czas stoi w miejscu na ubogo lub bogato. Gdy sonda sie ustabilizuje (nagrzeje) wszystko zaczyna pracować jak trzeba