MotoNews.pl
  

125p - czy warto kupić? Proszę o porady

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, jestem tu nowy. Moze zaczne od poczatku. Otoz od jakiegos czasu mierze sie na kupno Fiata 125. Ostatnio sasiad zaproponowal mi ze moze mi oddac swojego kanciaka. I teraz zastanawiam sie czy brac ten samochod i remontowac czy szukac jakiegos innego w lepszym stanie. Proponowany egzemplarz ma jakies 22 lata. Jest ciagle uzywany do dojazdow na dzialke. Silnik zapala odrazu. Pali ok.12l. Najwiekszym problemem jest korozja. Koles odrazu powiedzial zebym sie dokladnie zastanowil bo podobno cala buda jest skorodowana. Z zewnatrz w najgorszym stanie jest prawy blotnik oraz bagaznik. Wnetrze jest w stanie dobrym. Powiedzmy ze na czesci mam jakies 1500zl. Jest sens go brac?

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-06-10 22:33:48 ]
[ powód edycji: Tytuł dopasowałem do zawartości ]
  
 
"Cała buda skorodowana" to nic w praktyce nie znaczy - musisz go sam obejrzeć i ocenić. Jeśli jednak naprawdę jest taki skorodowany, to łatwiej będzie poszukać lepszego egzemplarza za tę samą cenę. To, że auto jest ciągle używane to też niestety nie jest argument za - ludzie różnie auta traktują. 12l/100 to wcale nie jest jakoś mało. Czy on jest z LPG?
  
 
szklana kula mówi "sprawdz elementy kostrukcyjne jak wygladaja bo to najgorsze, to ze wyglada nieciekawie nie zanaczy ze juz go szlag trafil... silnik sprawdz kompresje jak masz czym, zobacz wizualnie czy kopci, czy nic nie napier***puka w srodku nie klekoce itp...." koniec przekazu
  
 
Samochod nie jest na LPG. Ja jestem komplentym laikiem w tych sprawach. Na ktore czesci pownienem zwrocic szczegolna uwage?
  
 
Cytat:
2007-06-10 23:15:56, adolf999 pisze:
Samochod nie jest na LPG. Ja jestem komplentym laikiem w tych sprawach. Na ktore czesci pownienem zwrocic szczegolna uwage?



oj to spoooro pali jak 12l....

sprawdz progi, podluznice, oglonie podloge, miejsca mocowan zawieszenia,
najlepiej wez ze soba jakiego mechanika albo kogos kto choc ciut sie zna bo sam to raczej mozesz silnika nie osluchac
  
 
Progi, podłużnice, poprzecznice, słupki A B C, pas przedni, tylny... Weź też podnośnik i podnoś dziada w róznych miejscach i patrz jak się drzwi otwierają, jeżeli są z tym jakieś kłopoty, to radzę odpuścić...
  
 
Mysle, ze jesli brales pod uwage dreswagena, albo hopla, to Fiat na pierwszy rzut oka bedzie troche archaiczny, ale...
Jesli potrzebujesz duzego i tak naprawde taniego auta, to moge Ci polecic z czytym sumieniem. Czesci kosztuja w porownaniu do zagramanicznych aut duzo mniej, fiata mial chyba kazdy mechanik, wiec nie ma problemu z naprawami, ktorych nie mozemy sami wykonac. To ze rdzewieje, to normalne - trzeba dbac, czyscic i zabezpieczac. Moj egzemplarz byl w fatalnym stanie, ale troche napraw i przezywa druga mlodosc Jesli przewidujesz 1500 na czesci, to spij spokojnie. Silnik daj do regulacji - moj palil 12-14, po korektach 7-11 (trasa-miasto). Jak jest gaz, to oszczedzisz wiecej. Poza tym fiat jest duzo wiekszy od w/w niemieckiej konkurencji, ja wozilem nim meble
PS. Poza tym na tylnej kanapie z panna bedzie naprawde wygodnie, nie to co w maluchu
  
 
Dzieki za rady. Sprawdze te elementy o ktorych wspominaliscie. Niedlugo wrzuce tez jakies zdjecia to zobaczycie na wlasne oczy jak to wyglada...
  
 
Jeśli jest tak, jak mówisz, że nie specjalnie się znasz to odpuśc sobie. Autp mogłoby zainteresować kogoś, kto ma garaż, kupę częsci i smykałkę do tego. Jakby na to nie patrzeć to jest stary samochód i z każdą pierdołka polecisz do mechanika, i za rok zapłacisz tyle, że odechce ci się DF
Proponuję abyś popatrzył. Za jakieś 1500-2000 można wybrać naprawdę ładnego DF, przy którym będzie lekka kosmetyka, a nie kapitalka
  
 
Garaz mam. Do Fiata koles dodaje troche czesci. Jedynym problemem jest to ze sie na tym nie znam.
  
 
Jeśli możesz to porób jakieś foty i wklej - pochwal się też nam ile to cudo ma kosztować. Jeśli masz choć odrobinę smykałki do mechaniki to sobie dasz radę - obsluga 125p jest prościuteńka, są do tego niezłe podręczniki no i jest nasze forum
  
 
No napisalem przeciez ze ten Fiacik jest za darmo. Koles mi go chce po prostu podarowac
  
 
Z której strony Wawy mieszkasz? Jak coś to może mógłbym pomóc...
  
 
Samochod jest do odebrania nieopodal Trasy Katowickiej. Hmmm jakies 10km za Warszawa.

[ wiadomość edytowana przez: adolf999 dnia 2007-06-11 22:05:11 ]
  
 
aha, no to mój kierunek
  
 
Zdjecia:










[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-06-15 13:48:07 ]
[ powód edycji: Zmniejszyłem nieco fotki ]
  
 
Za 1500 ciężko będzie go doprowadzić do dobrego stanu.
Moim zdaniem - szukaj innego auta. Za 1,5kzł mozna na prawdę ładnego fiata kupić.
  
 
A czy majac te 1500zl to jest tylko na naprawy i czesci czy jeszcze z tego oplacasz OC? Fiat jest troche zaniedbany, a jak silnik (oprocz tego ze duzo pali)? Luzy na kierownicy sa? Szczerze mowiac, ma mniej dziur niz moj mial, ale bedziesz musial przy nim spedzic troche czasu, tu oczyscic z rdzy, tu zabezpieczyc, lakier zmatowial - nawoskowac, bagaznik poprawic, sprawdzic elektryke, czy nie ma jakis wyciekow itp. Moim zdaniem, jesli nie musisz miec na super blysk na zloty aut zabytkowych, a tylko do jazdy, to warto sprobowac swoich sil. Na forum zawsze ktos doradzi jak naprawic, ksiazki serwisowe sa po polsku. Bardziej niz ilosc pieniedzy potrzebny chyba jest czas...i checi!

PS No i hamulce, czy tloczki nie zapieczone

[ wiadomość edytowana przez: DoliN dnia 2007-06-15 13:58:47 ]
  
 
Najpierw trzeba będzie naprawić zamek tylnej klapy. Trochę roboty, a koszta minimalne - na Allegro zamek z linką to ok 10zł.
  
 
OC nie musze oplacac. Co do silnika to koles mowil ze wprawiona noga mozna zejsc na 10l/100km.