Klocki i tarcze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie. Czy klocki zawsze wymienia sie razem z tarczami? Jesli nie to jak sprawdzic ze tarcza jest jeszcze ok?

Zauwazylem tez ze lewy klocek jest duzo bardziej zjechany niz prawy. Co moze byc przyczyna?
  
 
Hej.
Generalnie, sprawa wygląda tak, że w przypadku montażu nowych tarcz zaleca się jednoczesny montaż nowych klocków hamulcowych.
Dzieje się tak, gdyż na skutek współpracy elementów ciernych klocki zawsze w pewien sposób układają się do zainstalowanych wcześniej tarcz.
Żeby nie było tak różowo wspomnę jedynie, że gdy zamawiałem elementy hamulcowe z firmy Tar-Ox, wraz z zestawem zawsze otrzymywałem instrukcję, która informowała o konieczności "ułożenia" całego zestawu, w której z kolei producent nie zalecał jednoczesnej wymiany obu elementów na czas "docierania".

W przypadku standardowych rozwiązań (niemodyfikowanych) wg mojej skromnej opinii proponował bym jednak równoczesny montaż zarówno tarcz jak i klocków.

Jeśli chciał byś sprawdzić czy tarcze nadal nadają się do użytkowania, sprawdź kilka rzeczy:
- grubość tarczy (wystarczy w miarę precyzyjna suwmiarka).
- czy tarcza nie posiada widocznych, głębokich rys na swojej powierzchni?
- czy nie ma "bicia"?

Pamiętaj jednak, że od grubości tarczy (a więc ilości materiału) w bezpośredni sposób zależy jej pojemność cieplna. Jeśli zatem chcesz uniknąć kłopotów z przegrzewającym sie układem w trakcie agresywnego hamowania, zalecał bym wymianę.

Co do klocków o które pytałeś ...
Wszystko zależy od tego, czy mówiąc "po lewej stronie" masz na myśli lewą stronę auta czy też klocek "po lewej stronie zacisku"?

Jeśli po jednej stronie auta klocki zużywają Ci się o wiele bardziej aniżeli po drugiej to wina może leżeć w zapieczonych prowadnicach zacisku hamulcowego. Jeśli natomiast miałeś na myśli sytuację, w której klocek po jednej ze stron tarczy ham. jest zużyty w większym stopniu aniżeli z drugiej, to taką sytuację mozna rozpatrywać na dwa sposoby.
Jeśli różnica jest niewielka, to jest to jak najbardziej normalne w przypadku stosowania zacisków pływających, jak ma to miejsce w Espero.
Jeśli jednak różnice są duże, również proponował bym sprawdzić zacisk i ewentualnie poddać go regeneracji. Można to zrobić we własnym zakresie. Najprawdopodobniej winę za taki stan rzeczy ponoszą wspomniane już wcześniej prowadnice, które w przypadku braku należytej dbałości potrafią się zacierać, co w konsekwencji sprawia, że zacisk nie może przesuwać się w sposób swobodny.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Dzieki SpeedR za odpowiedz.
  
 
Ależ służę uprzejmie

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Sprawdź też Edgardo stan przewodów hamulcowych. Szczególnie metalowych.