[wypożycze] auto na KJS (od kogoś)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie.

Najlepiej z mazowieckiego;
w sumie chciałbym pożyczyć auto na 2-3 dni (piątek, sobota, niedziela: 27-29.04).
W niedziele są zawody, piątek-sobota chciałbym się zaprzyjaźnić z samochodem.

Napęd i silnik obojętny, byle wywrotne nie było i miało kubły (lub coś na wzór).

"Oferty" (koszt, warunki) proszę wysyłać na pw lub imejl: doink@op.pl

[ wiadomość edytowana przez: nds dnia 2007-04-18 09:45:26 ]

[ wiadomość edytowana przez: nds dnia 2007-04-18 09:45:55 ]
  
 
seryjne z kubłem też może być ?
  
 
ralliart, stajnia leszka kuzaja, i innych takich....

potem są autka z r ale raczej tym nie pojedziesz mozę dąbrol ma jeszcze swoją 903 boba bo było takie ogłoszenie ale kasa raczej wysoka. bardziej sie opłaca moim zdaniem kupić swoje.

jest jeszzce kolo z brodnicy, jego sprzet wypozyczał jarek rosiński nakjsy a potem odkupił a jest to ccs.jak chcesz to moge zdobyc namiar do niego. on same cc/sc buduje w n grupie
  
 
Cytat:
2007-04-19 01:55:27, magda_trikolor pisze:
ralliart, stajnia leszka kuzaja, i innych takich....



jak by mnie było stać na wypożyczenie takiego auta to bym swobie kupił swoje własne
Poza tym nie mam licencji a oni się nie bawią w wypożyczanie aut "ludziom" z ulicy.

Tak, czy siak - na razie nieaktualne.

Tylko się ze mnie nie śmiejcie na toruńskim bo jadę autem o prowadzeniu którego nie mam pojęcia

  
 
to jakim autkiem bedziesz startowal?

-----------------
Franky Garage
  
 
a co z escortem ??? czemu nim nie jedziesz ???
  
 
Cytat:
to jakim autkiem bedziesz startowal?



a takim jachtem... (łódka to za mało powiedziane )

Cytat:
a co z escortem ??? czemu nim nie jedziesz ???



powód główny
  
 
up!

aktualne na 12 maja (PPAiK w Toruniu).

Napęd obojętny - jeździłem dużym i małym rwd, fwd i 4x4.
Zależy mi na zdobyciu punktów, więc szaleć nie będę.

Auto może być oklejone w loga sponsorów, mogę ubrać się w odzież z logo sponsora itd.
Auto potrzebne na start i na 1-2 dni przed startem na zaprzjaźnienie się.

Auto seryjne czy wydłubane - obojętnie. Chciałbym tylko żeby przeszło BK i dojechało bezawaryjnie do mety.
  
 
stary kup sobie lepiej jakiegoś kaszla za 200 zł, kubła za 100 zł i zrób low budget zawias. Bo poniżej 200-300 stówek za dzień nic nie znajdziesz, poza tym jak rozwalisz to nie będziesz się musiał przejmować a tak musisz płacić kasę i to bez najmniejszej druciarni
  
 
to wypożycz sobie normalne autko jak nawet może byc seryjne w normalnej wyporzyczalni koszt ok 100-200zł za dzień i przeważnie jakaś kaucja
  
 
gdzieniegdzie na BK mogą chcieć upoważnienia do startu i pojawia się klops
  
 
owz wypożyczenie auta w wypożyczalni, to większy koszt
druga sprawa, to fakt że on potrzebuje auta na więcej niż
jeden dzień. No i pamiętaj że przed oddaniem i po oddaniu
auta w wypożyczalni przeprowadzany jest raport stanu technicznego
auta- czyt stan lakieru(spisywane są większe rysy, wgniotki itp)
Jak coś zepsujesz to musisz płacić. A naprawy przeprowadzane są
w serwisach.
  
 
ale ja nie proponuję wypożyczenie auta tylko kupienie kaszla za 200 zł, wsadzenie kubła, low bugdet zawiechy - w 400 zł się zamknie. Potem sprzeda i tyle
  
 
nie to zebym wybrzydzal, ale maluchy za 200 zl raczej nie dojezdzaja do mety
a poza tym wiecie, jak da sie dziecku auto ktore ma do paczki 8 s. i potem wsadzi sie do seryjnego malucha, to dziecko grymasi
  
 
sory owz odpowiadałem Try3ek ale nie to cytuj nacisłem
  
 
Cytat:
2007-05-03 10:58:45, Badlook pisze:
owz wypożyczenie auta w wypożyczalni, to większy koszt druga sprawa, to fakt że on potrzebuje auta na więcej niż jeden dzień. No i pamiętaj że przed oddaniem i po oddaniu auta w wypożyczalni przeprowadzany jest raport stanu technicznego auta- czyt stan lakieru(spisywane są większe rysy, wgniotki itp) Jak coś zepsujesz to musisz płacić. A naprawy przeprowadzane są w serwisach.


a nasz kochany NDS lubi psuć samochody wiec drogo by to kosztowało
  
 
nds jak chcesz wypożyczę Tobie seja swojego. 300 za dzień + naprawiasz każde uszkodzenie nawet najdrobniejszą rysę w firmie gdzie ja blacharkę robię [robią technologią taką jak w ASO Fiat no i tani nie są] + 1 zł za kilometr gdzie mam go dowieźć + oddajesz zalanego pod korek + każdą awarię naprawiasz na nowych, fabrycznych częściach + jedziesz na swoich oponach . Idziesz na to? nie no żartuję oczywiście, chcę Tobie tylko pokazać jakie to są koszty.


[ wiadomość edytowana przez: owz dnia 2007-05-03 13:15:40 ]
  
 
wszystko jest kwestią dogadania, teraz akurat jechałem na swoich oponach (ba, nawet felgach!), oddałem zalanego (nie pod korek ale tyle ile było jak brałem auto) i wszystkie awarie które byłyby następstwem mojej jazdy miałem pokryć z własnej kieszeni.

Bizer, ja wcale nie lubię psuć samochodów, nie lubię ich także naprawiać. Kto rozsiewa takie podłe ploty? Plotkowaniem się dziewuchy zajmują!
i to też nie wszystkie

[ wiadomość edytowana przez: nds dnia 2007-05-04 11:31:39 ]