Końcowka drążka kierowniczego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Muszę wymienić sobie końcówkę drążka kierowniczego.
Czy końcówka RTS albo RTG jest dobra, czy nie?

Gdzie w Krakowie można niedrogo ustawić zbieżność kół.

I jeszcze jedno pytanko. Coś ostatnio słyszę haratanie przy hamowaniu od strony prawego tylnego koła. Co to może być?

Dzięki za odpowiedź
aha mój samochód to escort 1.3i, 1997rok, benzyna.


  
 
ja mam RTS juz pół roku i sie niezle trzymaja a co do haratania w tylnym kole to chyba się szczęki kończą lub skończyły
  
 
dzięki
  
 
acha jeszcze jedno - czy mogą być różne końcówki, czy muszę sprawdzić jaka jest końcówka przy lewym kole i taką samą założyć przy prawym?
  
 
.... niop ... mozesz mieć innego producenta .... po prostu musisz wziąśc końcówke do escorta .... musi sie zgadzać średnica gwintu , skok ...... taakżeby pasowala do drążka kierowniczego .....
  
 
Witam
1. W sprawie haratania - potwierdzam - najprawdopodobniej szczęki do wymiany. Nie wiem dlaczego ale właśnie hamulce na tym kole "lecą". Tak mieli znajomi w Escorcie, Astrze1 i Golfie4.
Mam mało używane szczęki jakbyś chciał. Wymieniłem bo lał cylinderek prawy - tył.
2. Zbierzność ustawisz za 50zł przy ul. Tischnera. Jadąc w kierunku Zakopiańskiej po lewej stronie. Tam w pobliżu masz też sklep z częściami [ul. Zakopiańska 2C(?)]
3. Nie daj się wrobić w pełną geometrię bo i tak pozostałych parametrów się nie ustawia. Co najwyżej powiedzą Ci, że mieścisz się w normie lub nie.
4. Pełna geometria w Euro Carze to ok. 140zł (nie pamiętam, a nie mam przy sobie faktury aby sprawdzić).
pozdrawiam
Arturek
  
 
witam mam pytanko jakie sa objawy padnietych drążków kier?? i czy jak po wymianie nieustawie zbierzności to zerzre opony???
  
 
Cytat:
2007-05-11 00:18:27, piotrek_87 pisze:
witam mam pytanko jakie sa objawy padnietych drążków kier?? i czy jak po wymianie nieustawie zbierzności to zerzre opony???



U mnie padnięta końcówka drążka powodowała drgania kierownicy przy ok 100km/h i wyżej oraz słychać było stuki w zawieszeniu przy dużych poprzecznych nierównościach (tak jakby coś nie było dokręcone i się tłukło).

Co do zbieżności to jak mi mechanik wymieniał końcówkę to właściwie nie trzeba było regulować -pewnie zaznaczył sobie pierwotne położenie lub ilość obrotów. Nie mniej dla pewności zbieżność kontrolowałem.
Czy będzie zdzierać opony? Wyobraź sobie że jedno koło z przodu masz ustawione na wprost, a drugie masz skręcone. To normalne że będzie zdzierać opony bo jedno będzie cały czas jakby w poślizgu. No i najważniejsze samochód będzie się gorzej prowadził, i być może piszczał przy skręcie.
  
 
Cześć,

Mi padła prawa końcówka drążka i zajechałem opony. Zdarłem je od wewnętrznej strony do zbrojenia!
Nie było żadnego problemu ze zbieżnością, ale czułem, że coś toporny się zrobił. No i przyczepności z przodka, to chyba za dobrej nie miałem....

Na moje nieszczęście przez zimę nie zaglądałem pod bryczkę bo nie mam garażu a jak zimno, to się pod auto wchodzić nie chce. Fakt, że stukało mi coś z prawej, ale człowiek nie świnia, do wszystkiego się przyzwyczai....

Końcówkę zmieniłem sam. Żeby było śmieszniej, ta padnięta, była na lewą stronę!!! To jest angolska robota....
Policz dokładnie ile zwoi na gwincie jest do nakrętki kontrującej. Jak ją będziesz luzował, to też licz ile zrobisz szóstek (albo jaki kąt obrotu) i pilnuj, żeby nie ruszyć nakrętki podczas odkręcania końcówki.
Licz ile obrotów końcówą zrobisz, żeby ją odkręcić.
Nową wkręć na tyle samo obrotów, a nakrętka kontrująca powinna znaleźć się w tej samej pozycji.
Ja pojechałem po tym zabiegu na ustawienie zbieżności, bo od momentu zakupu autka tego nie robiłem i o dziwo, nie trzeba było nic korygować. Może miałem po prostu szczęście....

Aha, mój kolega polecał mi sprawdzenie zbieżności na "antenkę". Mówił, że teleskopówką można sprawdzać. Jak odstęp między przednią częścią opon (po wewnętrzenej stronie, oczywizda) jest większy o ok3-4mm niż tylnej części to jest wpożo. Podobno szkoci w warsztatach tak robią, bo szkoda im kasy na sprzęt. Co kraj, to obyczaj, hehe

Pozdrawiam
  
 
Po wymianie drążka lub końcówki trzeba zrobić zbieżność.

A na drążek i końcówki uważaj bo bo mogą być dostępne rożne. Ja kupiłem w sklepie do mojego essa drążek z końcówką, a przy zakładaniu okazało się, że kiszka - bo drążek za krótki i nie da się kierownicy ustawić na wprost. Dopiero znajomy spec wyszykał gdzieś po mądrych księgach, że mam przekładnię kierowniczą wolfrath (czy jakoś tak) i muszą być drążki dłuższe od tych które kupiłem.