Piszczace hamulce

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Moj problem polega na piszczacych tylnych hamulcach....po wymianie bebnow i okladzin po okolo miesiacu eksploatacji wydobywa sie z nich przerazliwy pisk podczas hamowania...nie pamietam jakich firm byly bebny i okladziny....mam plan zeby kupic inne okladziny i zamienic tylko jaka jest gwarancja ze te nowsze nie beda piszczec....a moze sa jakies inne sposoby....
pozdr
  
 
moze powinny sie dotrzec albo poustawiaj jeszcze raz wszystko nie warto kupywac nowych narazie bynajmniej.
 
 
Z tymi konfiguracjami różnie bywa. Po zmianie hamulców przednich na tarcze daco i klocki (nazwy nie pomne - jakieś budżetowe) słychac mnie z takiej odległości, że jak pies zaczyna merdac ogonem (złyszy, że nadjeżdżam) to żona zaczyna gotowac obiad i akurat przyjeżdżam na gotowe
  
 
Cytat:
2007-09-16 16:15:09, Navi pisze:
Z tymi konfiguracjami różnie bywa. Po zmianie hamulców przednich na tarcze daco i klocki (nazwy nie pomne - jakieś budżetowe) słychac mnie z takiej odległości, że jak pies zaczyna merdac ogonem (złyszy, że nadjeżdżam) to żona zaczyna gotowac obiad i akurat przyjeżdżam na gotowe



Muahahahahahahahahahahaha
  
 
Przypomniałem sobie. Klocki to samko albo jakoś tak.
  
 
Cytat:
2007-09-17 11:30:20, Navi pisze:
Przypomniałem sobie. Klocki to samko albo jakoś tak.



bida jedzie to piszczy
też mam teraz klocki samko, nie wiem czy budżetowe czy nie ale takie najtańsze to chyba nie były ok. 70 zł + tarcze hart i spoko - na razie jest cisza