MotoNews.pl
7 Klocki hamulcowe (48004/27) - PT
  

Klocki hamulcowe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakie klocki hamulcowe proponujecie na przód i za ile>?Chodzi 1.6GLE 94'musze wymienic a różne wersje słyszałem.Natomiast w Tesco widziałem jakies polskie nie pamiętam producenta za 24.95zł to nie duzo jak za komplet .(Takie zołte opakowanie)ale jak macie jakies spostrzeżenia chetnie poczytam.Pozdrawiam
  
 
Zolte opakowanie to klocki FOMARu, klocki oglonie dobre i do d... zalezy jak sie trafi, ja trafilem na takie ze jak je przegrzalem musialem wyrzucic...., jezdzilem pozniej na Lucasach - 40zl, nawet po zapieczeniu nie stracily wlasnosci.., aczkolwiek wiele osob jezdzi na Fomarach i nie narzeka... ale jesli jezdzisz dynamicznie to zapomnij o nich
  
 
Witam. Te żółte opakowanie to na pewno klocki Fomar. Nie są zbyt dobre, ja polecam ci kupić klocki Lucas, pasują do starych hamulców. Są naprawde dobre, mam takie z przodu i przeżyły już drugi komplet tych z tyłu właśnie fomarowskich. Klocki Lucas są dużo droższe na przód kosztują tule co cały komplet fomara, ale warto. Polecam je bo to naprawde dobra inwestycja, która na pewno pomoże ci oszcędzić kasy, ale i są dużo efektywniejsze i w ten sposób dobrze to wpływa na bezpieczeństwo. Mogą one troszkę zkrócić droge hamowania, a to może uratować komuś życie lub zdrowie.
Niestety nie pamiętam dokładnej ceny klocków Lucas.
  
 
Polecam Lukasy zero problemu z tymki klocuszkami
  
 
Cytat:
2003-02-05 13:43:45, erpes pisze:
Zolte opakowanie to klocki FOMARu, klocki oglonie dobre i do d... zalezy jak sie trafi, ja trafilem na takie ze jak je przegrzalem musialem wyrzucic...., jezdzilem pozniej na Lucasach - 40zl, nawet po zapieczeniu nie stracily wlasnosci.., aczkolwiek wiele osob jezdzi na Fomarach i nie narzeka... ale jesli jezdzisz dynamicznie to zapomnij o nich


Te Fomaru są b. dobre ale dla ludzi o stalowych nerwach, lub głuchoniemych (piszczą !!!) Służą długo, jednak po jednym ostrym hamowaniu o drugim takim można pomarzyć (aż wystygnie...), jeździłem jeszcze na innych, ale nie pamiętam jakich (tzw. rzemieśliniki) też hamowały... tylko bardzo krótko (szybkie zużycie). Ja wiem jedno, ostatni raz pozwoliłem kupić klocki FOMAR.

----------------
Pozdro AdS


[ wiadomość edytowana przez: AdS dnia 2003-02-05 13:58:22 ]
  
 
Muszę zgodzić się z przedmówcami,klocki lukasa są wytrzymalsze od formarowskich.Ostatnio ze względu na cenę połaszczyłem się na tańsze formary-efekt 10 kkm i zdarte do blachy Poprzednie Lukasowskie wytrzymały 38 kkm.Róznica jest duuuuża
  
 
No ja niedawno tez wymienialem klocuszki , dylemat podobny Lucas czy podroby .. kupilem orginal i nie ma na co narzekac no moze poza cena ... 74 zl
  
 
Hm - a ja sie zapytam z innej strony. Czy bierzecie pod uwagę samą tarczę jaka jest założona? czy nie ma to związku? bo na chłopski rozum to po zastosowaniu lepszych klocków to tarcza może sie ścierać a nie klocki
  
 
Lepsze klocki nie znaczy stalowe klocki Myśle że lukasy nic tam nie zatrą, a ma ktoś ferrodo?
  
 
Nie miałem nigdy problemu z tarczami.Oprócz jednej wymiany cały czas na lukasach i tarcze wytrzymały cztery zmiany,w sumie około 130 kkm.Teraz po wymianie tarcz i klocków zobaczymy jak długo wytrzyma tarcza założona poza fabryką.
  
 
Ja tez mam zestaw klocki Lucas i polskie tarcze. Przednie tarcze wymieniłem po 110 kkm.
  
 
Pamietam jak Konradowi wypadl klocek z przedniego zacisku a to wlasnie byly kochane Fomary, wybor nalezy do panow
  
 
Lucasy sa o niebo lepsze od Fomarów...a jeśli chodzi o ich ścieralność, to jest bez porównania mniejsza niż Fomarowskich, są twardsze, ale na swoim przykladzie mogę powiedzieć, ze nie wpływają ujemnie na żywotność tarcz....polecam gorąco Lucasy.
  
 
Cytat:
2003-02-05 13:59:34, GDA pisze:
Hm - a ja sie zapytam z innej strony. Czy bierzecie pod uwagę samą tarczę jaka jest założona? czy nie ma to związku? bo na chłopski rozum to po zastosowaniu lepszych klocków to tarcza może sie ścierać a nie klocki


Nie sądze, te tarcze nie są zrobine z aluminium tylko z żeliwa, a jak wiadomo jest to dosyć twardy materiał. Poza tym panowie z Lucasa dobrze wiedzą co robią i nie wydaje mi się, aby mogło dojść do takich sytuacji.
  
 
Ja mam obecnie klocki Ferodo (stare zaciski). Dalem za komplet 100zł (przod okolo 50, tyl ponad 60). Jestem zadowolony choc przez chwile piszczaly, jak na razie im przeszło. Jezdzilem tez na Lucasach, tez byly ok, ciezko powiedziec ktore lepsze.

ps. tarcze sa stalowe a nie z zeliwne.
  
 
Ja jeździłem zawsze na Lucasach i super sprawa. Teraz w związku z brakiem siana założyłem Fomar'u. Trochę piszczą, ale nie zawsze, hamują całkiem nieźle, a co do żywotności to się zobaczy.
A jakie polecacie tarcze do Poldka 94? I ile takie cudo kosztuje?
  
 
A ja mam Klocki Firmy TOMEX i jestem zadowolony.
  
 
Ja polecam Lucasy,przejezdzam na nich srednio 35 tys.km
  
 
Założyłem do tyłu klocki LUKASa i tarcze równiutkie a z przodu zostawiłem FOMARy i tarcze do wymiany tak je wyrrryło
Czyli wymiana na Lukasy i fabryczne tarcze.
  
 
Tarcze jedynie fabryczne-kupiłem takie w pudełku DAEWOO-FSO po 20zeta za sztukę.Oczywiście mówię o starych hamulcach.Miałem klocki Fomaru-tak jak koledzy piszą,czyli bez rewelacji ,jeździłem też na Ferodo-bardzo dobre,ale dosyc krótko wytrzymały,a obecnie mam klocki firmy JURID,chyba niemieckie i wg.mnie są bardzo dobre i trwałe.Jednak ciężko je dostać.Chyba nastepne bedą Lucasy,skoro tak chwalicie...
Pozdro!