Corolla 1,4 vvti

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakiś czas temu pytałem i przeglądałem forum nt. Check engine + mulenia samochodu (silnik 1,4 benzyna vvti z 200o r). Idąc za radami pojechałem do ASO gdzie zdiagnozowano wymianę obu sond Lambda, co dziś uczyniłem
Niestety - po wymianie + resecie kompa. (czyli zdjęciu klemy akumulatora na jakiś czas) lampka Check engine zapala się (po jakichś 2-3 km jazdy) a samochód nadal muli i szarpie. Świece, olej wymieniane, filtry oczywiście też. Macie jakieś pomysły gdzie dalej szukać usterki?
Będę wdzięczny za sugestie.

ps. jak kupowałem Toyote to czytałem dużo o ich niezawodności, a po przejechaniu 4 tysięcy kilometrów takie rozczarowanie ;-(
  
 
Cytat:
2007-05-15 19:17:25, kubiszon pisze:
Jakiś czas temu pytałem i przeglądałem forum nt. Check engine + mulenia samochodu (silnik 1,4 benzyna vvti z 200o r). Idąc za radami pojechałem do ASO gdzie zdiagnozowano wymianę obu sond Lambda, co dziś uczyniłem Niestety - po wymianie + resecie kompa. (czyli zdjęciu klemy akumulatora na jakiś czas) lampka Check engine zapala się (po jakichś 2-3 km jazdy) a samochód nadal muli i szarpie. Świece, olej wymieniane, filtry oczywiście też. Macie jakieś pomysły gdzie dalej szukać usterki? Będę wdzięczny za sugestie. ps. jak kupowałem Toyote to czytałem dużo o ich niezawodności, a po przejechaniu 4 tysięcy kilometrów takie rozczarowanie ;-(


Jaki kod bledu byl??
jezeli P0170 lub pochodny to w ksiazce pisze aby wymienic sondy ale to blad bo chodzi o zabrudzony przeplywomierz.
  
 
Witam, po raz kolejny!
Wielkie dzięki za odpowiedź - sytuacja wygląda tak, że po wyczyszczeniu (zgodnie z Twoją instrukcją zamieszczoną w innym poście) przepływomierza zniknęło mulenie, samochodzik dostał lepszego przyspieszenia i wszystko git. Ale .... mimo resetu kompa (czyli zdjęcia klemy) nadal zapala się po kilku kilometrach Check Engine. Czyli sondy wymienione, przepływomierz wyczyszczony - macie jeszcze jakieś sugestie (Aha jeżdżę na Verva 98 z Orlenu więc chyba ok)
Będę wdzięczny za odpowiedź! Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-05-17 22:31:49, kubiszon pisze:
Witam, po raz kolejny! Wielkie dzięki za odpowiedź - sytuacja wygląda tak, że po wyczyszczeniu (zgodnie z Twoją instrukcją zamieszczoną w innym poście) przepływomierza zniknęło mulenie, samochodzik dostał lepszego przyspieszenia i wszystko git. Ale .... mimo resetu kompa (czyli zdjęcia klemy) nadal zapala się po kilku kilometrach Check Engine. Czyli sondy wymienione, przepływomierz wyczyszczony - macie jeszcze jakieś sugestie (Aha jeżdżę na Verva 98 z Orlenu więc chyba ok) Będę wdzięczny za odpowiedź! Pozdrawiam


No to trzeba ten kod odczytac testerem.
  
 
witam też mam problemy sondą. Śwoecił się check engine i po podłączeniu do kompa okazaló się że to sonda. I moje pytanie jest takie czy da się samemu wymienić tą sonde.??ew. jak??
pzdr.
  
 
@Bigelektron - jeszcze raz dzięki za kompetentne porady; dziś byłem w ASO, po podpięciu do kompa okazało się.... że sondy Lambda, które zamontowałem (firmy NGK) mają inną temperaturę ogrzewania (?) niż oryginalne i dlatego wyskakuje błąd. Pan powiedział, żeby się tym nie przejmować i jeździć? Mam się zastosować do rady, czy ściemnia?
dzięki!
  
 
Z tego co pamiętam to jak sie swieci lampka check engine to komputer przełącza sie na program awaryjny wiec nie powinno sie tak jezdzic, nie ch wymienia na właściwe jak spieprzyli i niech nie wciskaja kitu. Pozdro.
  
 
Cytat:
2007-05-21 15:34:09, kubiszon pisze:
@Bigelektron - jeszcze raz dzięki za kompetentne porady; dziś byłem w ASO, po podpięciu do kompa okazało się.... że sondy Lambda, które zamontowałem (firmy NGK) mają inną temperaturę ogrzewania (?) niż oryginalne i dlatego wyskakuje błąd. Pan powiedział, żeby się tym nie przejmować i jeździć? Mam się zastosować do rady, czy ściemnia? dzięki!


To zalezy jaki kod bledu byl. Zadzwon niech ci go podadza ze zlecenia.Toyoty z reguly nie toleruja nieoryginalnych sond chociarz czasem to sie udaje.