Stłuczka ile mam czasu do zgłoszenia szkody

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam nietypowy problem gośc (śasiad) przywilil w mojego escorta stojącego na parkingu pod blokiem, bylo to 07.06 br niesty mi sie bardzo spieszlo i mu zreszta tez spisalem jego dane mam tez swiadkow ktorzy widzieli tą stłuczkę, lecz gośc powiedzial ze mi zaplaci za to z gory ok mija kilka dni dzwonie do niego lecz on kaze mi przedstawic rachunki z naprawy, bardzo jest mi to nie na ręke a czas mija czy nie lepiej wyszedłbym na tym jesli zgłosilbym to do ubezpieczalni? co musze zrobic?
  
 
no to ja bym na Twoim miejscu poszedl. jakby gosciu mial Ci dac akse to by CI juz dal, a nie owijal w bawelne... a skoro kasy nie ma to nich mu poleci po OC, straci 10% jednorazowo i po klopocie...

-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------
  
 
Zgodnie z ustawą ubezpieczeniową możesz spokojnie zgłosić roszczenie do T.U. sprawcy. W przeciwieństwie do AC gdzie termin zgłoszenia szkody to ok. 2 dni od zdarzenia ( w zależności od T.U.) przy szkodzie likwidowanie z OC sprawcy nie ma takich twardych reguł . Nie ma się co patyczkować z tym typem - zwłaszcza jeśli masz świadków trudniej będzie mu się wyprzeć swojej odpowiedzialności.
  
 
powiem tak czas na zgłoszenie z OC to 3 lata.
jak przyjąłeś już jakoś kolwiek kaskę to zapomnij o szkodzie z oc jak nie to naciskaj żeby było z oc jak chcesz więcej wiedzieć to zadzwoń
  
 
ok juz załatwione gośc zaplacil niespodziewanie wiecej nizbym chcial a nawet jeszcze wiecej, za otarty błotnik i zderzak oraz strzaskana tylna lampe dostałem 1200zł