Stabilizatory w escorcie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W moim escorcie nie ma stabilizatorów z przodu i z tyłu czy warto dokładać ?

  
 
Do Escorta z silnikiem 1.3 stabilizator jest moim zdaniem zbędny.
Z tyłu to chyba w żadnym Escorcie nie ma stabilizatora.


[ wiadomość edytowana przez: Jacekm_ dnia 2007-06-10 11:15:28 ]
  
 
Są belki z drążkiem ( czy jak to nazwać) stabilizatora i bez tego drążka.
  
 
byly escorty ze stabilizatorem z tylu.kazde RST mialo dwa stabilizatory przechylu
  
 
Cytat:
2007-06-10 11:11:57, Jacekm_ pisze:
Do Escorta z silnikiem 1.3 stabilizator jest moim zdaniem zbędny. Z tyłu to chyba w żadnym Escorcie nie ma stabilizatora. [ wiadomość edytowana przez: Jacekm_ dnia 2007-06-10 11:15:28 ]



a co ma pojemnosc silnika do stabilizatora? oczywiscie,ze warto zalozyc, przynajmniej z przodu.
  
 
Można załorzyć do przodu tylko by były miejsca w ramie podtrzymajacej silnik i zawieche pod śrubki na te obejmy.

Ja w kombi mam z tyłu stabilizator i tu by go dodatkowo załorzyc trzeba by albo dorobić i przyspawać uchwty pod drążek stabilizatora , lub wymienić cała belkę która ma stabilizator.
  
 
Cytat:
2007-06-10 12:47:15, maciek701 pisze:
a co ma pojemnosc silnika do stabilizatora? oczywiscie,ze warto zalozyc, przynajmniej z przodu.


Nie, nie ma nic. Zupełnie. W końcu obecność stabilizatora nie jast w żaden, choćby najmniejszy sposób związana z zamonowanym w samochodzie silnikiem...
  
 
Dzięki za odpowiedzi.
Silnik 1,3 jest chyba najlżejszy, stąd może brak stabilizatora z przodu, ale prowadząc ESSA mam wrażenie lekkiego pływania.
Do tyłu sprezentuję sobie belkę komplet, dołożę do niej zdobyczne tarczo-bębny z RS'a i przełożę )
Nie widzę żadnego rozsądnego uzasadnienia tych poczynań co, jak sądzę pozwala mi być w gronie fanów escorta )
  
 
Cytat:
2007-06-10 13:08:22, Jacekm_ pisze:
Nie, nie ma nic. Zupełnie. W końcu obecność stabilizatora nie jast w żaden, choćby najmniejszy sposób związana z zamonowanym w samochodzie silnikiem...



hmm to wg Ciebie od jakiej pojemnosci silnika powinno sie montowac stabilizator ?
  
 
a czy 1.4 mk4 ma stabilizator? ew czy w ogole jakies mk4 mialy?
  
 
ja mialem z przodu stabilizator i kiedys mi pekl... i wtedy powiem wam, ze jazda na zakretach bez stabilizatora to juz lekka tragedia a zalozenie nowego to juz wogole koszmar...
  
 
no pewnie, przeciez stabilizator to podstawa.. nie wiem skad kolega Jacekm wysnul teorie,ze do silnika 1.3 go nie potrzeba.. bo z tego,co wiem montuje sie go rowniez w autach z silnikiem o pojemnosci ponizej 1 litra. czekam na jakies uzasadnienie i wyjasnienie zwiazku miedzy pojemnoscia silnika a nim


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-06-10 22:39:55 ]
  
 
U mnie nei ma stabilizatora (1.3) ale sa otwory na ramie by go zamontowac. I tu pojawia sie lamerskie pytani: co daje stabilizator?
  
 
w moim jest stabilizator, a mam tylko 1,3
wg mnie buda z takim silnikiem czy innym i tak bedzie sie kiwać na zakretach wiec nie powinno być zależności od pojemności. mialem polo z 1,0 i tez mial stabilizator.
  
 
Cytat:
2007-06-10 22:47:38, Przemm pisze:
U mnie nei ma stabilizatora (1.3) ale sa otwory na ramie by go zamontowac. I tu pojawia sie lamerskie pytani: co daje stabilizator?



kawal rury, ktory ogranicza nadmiarne przechyly poprzeczne nadwozia podczas jazdy w zakretach/duzych nierownosciach poprzez wprowadzenie czesciowej wzajemnej zaleznosci kol samochodu na danej osi. prosta, ale bardzo fajna rzecz - zwieksza czynne bezpieczenstwo jazdy.


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-06-10 23:16:53 ]
  
 
Ja mam stabilizator w mk4 1.6 kolesiowi w mk5 kiedys pekł to mowil ze na zakretach czul jak by auto mialo wypasc z drogi