Jazda z wypiętym przepływomierzem

Witam wszystkich i mam pytanie jeżdże accentem z 2000 r z wadliwym przepływomierzem oczywiście ze świecącą sie kontrolką check i wydaje mi się że jest troche mułowaty a po zresetowaniu komputera nie da się go wkręcić na wyższe obroty a tym samym nie da się jechać, na wolnych obrotach jest ok. dopiero po chwili można jechać z marnym przyspieszeniem i różnym zużyciem paliwa koszt wymiany troche duży czy ktoś próbował odłączyć przepływomierz i jak zachowuje się silnik podczas jazdy(przyspieszenie spalanie)

Im wiecej elektroniki tym gorzej....Jak za przepływomierz chcą w aso chyba 1500 zł to lepiej ingerować w komputer ale na allegro widziałem za 200 zł przepływomierze. Wiec koszta nie az takie duze.

poszukaj w swojej okolicy.. umow sie ze sprzedawca na podpiecie i tyle w temacie...
nie ma ryzyka nie ma (jazdy)

Z tym Allegro to się zgadza, bo dużo ludzi zamiast wywalić stare graty, próbuje je za wszelką cenę sprzedać, "uszczęśliwiając" w ten sposób kolejnych użytkowników... Mnie się to samo zdarzyło z alternatorem, kupiłem "igła, śruba i zicher" i po tygodniu padł. Per saldo taniej i bezpieczniej wyjdzie mi chyba naprawa starego, który jest troszkę zalany płynem od wspomagania, bo zawsze mam jakąś gwarancję z naprawy. Ale żona przez pomyłkę wystawiła już pozytywa gościowi

Cytat:

2007-06-22 12:13:27, accent1 pisze: Im wiecej elektroniki tym gorzej....Jak za przepływomierz chcą w aso chyba 1500 zł to lepiej ingerować w komputer ale na allegro widziałem za 200 zł przepływomierze. Wiec koszta nie az takie duze.

Trudno az w to uwierzyc. To tylko kawalek glupiej zagietej "blaszki" obudowanej w kawalek plastiku i 1500zl