.... elektryka .... problem z paleniem i jazdą ....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... sprawa wygląda taak .... zaczęło się od zeszłego czwartku .... podczas jazdy nagle gasł silnik i wyłączało sie wszystko co jest związane z zapłonem .... ale udawało sie ponownie silnik uruchomić ..... pomyślałem ze to skrzynka .... przelutowałem całą .... dziś rano zamontowałem i ładnie jeżdził ... aż do wieczora .... znowu zgasł i już się nie dało go uruchomić ... dopiero po paru godzinach znów zadziałał .... ale dosłownie tylko ruszyłem , przejechałem kilka metrów i zgasł .... potem jeszcze raz zaskoczył ale w momencie puszczania sprzęgła zgasł i już nie dał sie uruchomić ......

... sprawa wyglada taak .... po przekręceniu w pozycje zapłon nie zapalaja się kontrolki i nie działa nic co jest uruchamiane w pozycji kluczyka zapłon, czyli nie ma el. szyb, swiateł drogowych i długich, nie działa wentylator itp .....

... podejżewam stacyjkę .... ale jest jeden zonk .... mam podłaczone radio po stacyjce i w momencie przekręcenia kluczyka w pierwszą pozycje radio sie włącza i zwalnia blokada kierownicy ... w następnej pozycji powinien być zapłon i on sie jush nie uruchamia ( czyt. nie działają kontrolki) ... nie musze jush mowić ze pozycja start nie działa wogóle ....

... powiedzcie i czy to może być stacyjka czy jeszcze gdzieś indziej szukać .... macie mże jakiś schemacik stacyjki ....
  
 
Może być stacyjka. Choć trachnąć dwie pozycje na raz, to sztuka. Postaraj sie odpalić auto i zacznij mieszać przewodami w kabinie i w komorze silnika. Sprawdź też podłączenie akumulatora. Czy gaśnięcie to było samoistne, czy następowało po jakimś wyboju/dziurze?
  
 
... gaśnięcie nie zależy od wybojów na drodze .... nie jest to też akum .... bo w momencie zgaśnięcia silnika gra dalej radio i mam m.in. swiatła postojowe .... więć prąd jest ....
  
 
... sprawa się rozwiązała ..... winna centralka alarmowa ..... i iskrzący styk który w końcu zaniemógł .....