Osiągi Lantry

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Było już o osiągach Pony (którym wyciągnąłem na delegacji na Śląsk 165 z 2 rosłymi kolesiami i gratami w bagażniku, i to przez większą część autostrady - zgroza ).

A jakie macie pomiary i doświadczenia z Lantry? Mam na myśli wszystkie modele, dla porównania. Ciekaw jestem czy wychodzi dużo wolniej niż Coupe o tej samej pojemności.

Ja mam Lantrę j2 2.0 DOHC rocznik 97, ale na razie nie testowałem specjalnie. Co do Vmax to na zwykłych drogach jeżdżę czasem 160 i jest to zupełny relaks, tylko trochę szumi wiatr w uszczelkach
Natomiast przyśpieszenie ma nieco gorsze niż nowoczesne auta z silnikiem 1.8 (np VW Passat). Ale jak się naprawdę postaram, to z pod świateł jestem daleko do przodu (obroty do 5 tys). Przy czym zawsze mam w środku żonę i jakieś dzieci (one to lubią). No i oczywiście zakupy z supermarketu.
  
 
Wlasnie z pod swiatel scigalem sie z passatem 1,8 T i i drugim tez model b5 chyba byl w dieselku to byly to dobre rywale tak szybko nie poszlo ale wygralem Moze i koreance nasze hultaje ale silniczki to maja dobreee xD
  
 
Ale mnie nie jest lekko bo rzadko się ścigam bez ładunku.
  
 
Ja raz jechałem 195 km/h na gazie i poszło bez większych problemów, chociaż potem już się nie chciał rozpędzać (2 osoby + bagaże). Później już nie miałem okazji sprawdzić...
  
 
Jak narazie tez jechalem gdzies ok. 195km/h i musialem hamowac i juz nie mialem jak ponownie sprawdzic, poszlaby wiecej. 4os. i pare gratow w bagażniku .
  
 
Witam. Ja jeżdżę Lantrą kombi 1,6 16V z 96. Największa prędkośc osiągnięta na drodze to 180 i może jeszcze trochę by poszedł ale droga za krótka.
  
 
Cytat:
2007-06-22 08:31:57, KRZYCHO32 pisze:
Witam. Ja jeżdżę Lantrą kombi 1,6 16V z 96. Największa prędkośc osiągnięta na drodze to 180 i może jeszcze trochę by poszedł ale droga za krótka.



Szanowni Koledzy. Czytam te wasze przechwalanki i jestem zdumiony. Fakt - macie szybkie samochody, drogi są złe i krótkie ale Wam także brakuje wyobraźni. Ile pójdzie jakieś auto można zobaczyć w katalogach, a cmentarze są pełne ofiar takich zachowań, zakłady karne bezmózgowców. Myślałem, że jesteśmy miłośnikami marki a nie rzeźnikami samochodów. Kochamy swoje autka. Przynależność do klubu zobowiązuje. Powinniśmy propagować rozwagę, rozsądek, bezpieczny styl jazdy a nie głupotę. I dlaczego piszecie o tym w dziale technicznym ?
Szacunek
  
 
Ja pojechałem accentem 190km/h 1.3 (lekka górka była ) na autostradzie. Wiec wasze lantry dojdą do 200-220km/h.

Znam osobe która cały czas jeździ 180-200 km/h to jest brak wyobraźni dopiero..... VW Bora prawie 20pkt karnych na koncie i dalej tak pomyka - do czasu.

Ale na autostradzie rozumiem tyle mozna gnac w granicach rozsądku - pusta droga itp. Ale fakt faktem drogi mamy kiepskie, na drogach pełno mułów typu STARY, Traktory... kto je tam wpuszcza. "L" jeżdzą w miescie 30 km/h
a za miastem 70km - czy to nie jest brak wyobraźni i powodowanie zagrożenia na drodze jakim jest manewr wyprzedzania takiego muła... i jeszcze dziady nie zjeżdzają na pobocze tylko jadą czesto przy osi...
No i jeszcze stada tirów każdy długi na 15 metrów...
W niemczech jeźdzą przecież szybciej a wypadków mają mniej. Tam na autostradzie przecież można i 300 jechać.

Prawda jest taka ze w miescie jak jedziesz 50km/h to kazdy chce cie wyprzedzić. 90km/h w trasie tak samo. Stajesz sie zagrożeniem.

W miescie zauważyłem jeżdzą do 70km średnio, a 80km/h jak w trasie jeżdzą przez wioski itp.
W trasie średnia to 110-120 km/h. Czasem jak jedziesz 150 km to cie wyprzedzają...

Ja uznaje zasade wolniej jedziesz dalej zajedziesz Moze to z tresci postu nie wynika ale tak jest
  
 
Do Zuzi: oczywiście że szorowanie 200 km/h to szaleństwo, ale każdy mężczyzna musi przynajmniej raz zepsuć samochód
Poza tym maksymalna prędkość to nie jedyny parametr, który się składa na tzw. osiągi. Jest jeszcze czas wyprzedzania, przyśpieszenie, które w ruchu miejskim jest ważniejsze, stabilność zawieszenia, sredni czas dojazdu do supermarketu na wyprzedaż itd. Wszystkim tym pragniemy się podzielić nie tylko dla przechwałek, ale także po to, żeby się przekonać czy nasz bolid nie jest przypadkiem popsuty, skoro jedzie wolniej od kolegów
  
 
Cytat:
2007-06-22 11:13:31, zuzia2004 pisze:
Szanowni Koledzy. Czytam te wasze przechwalanki i jestem zdumiony. Fakt - macie szybkie samochody, drogi są złe i krótkie ale Wam także brakuje wyobraźni. Ile pójdzie jakieś auto można zobaczyć w katalogach, a cmentarze są pełne ofiar takich zachowań, zakłady karne bezmózgowców. Myślałem, że jesteśmy miłośnikami marki a nie rzeźnikami samochodów. Kochamy swoje autka. Przynależność do klubu zobowiązuje. Powinniśmy propagować rozwagę, rozsądek, bezpieczny styl jazdy a nie głupotę. I dlaczego piszecie o tym w dziale technicznym ? Szacunek


A kolega tak całe życie zgodnie z przepisami? ja też nie należę do piratów drogowych ale gdzie się da to lubię sobie przycisnąć, mam kolegę który od czasu do czasu wyjeżdża do Niemiec na weekend nie na zakupy czy odwiedzić znajomych tylko po to aby przegonić samochód po niemieckich autostradach, cóż każdy ma jakieś hobby
ps. tak na marginesie w niemczech na gazie moja lantra zamkła licznik czyli 220 na benzynie oczywiście po dłuższym rozbiegu 2os. i prawie czerwone pole na obrotomierzu, no i wrażenie że auto zaraz odleci



[ wiadomość edytowana przez: YAROROT dnia 2007-06-23 10:10:39 ]

[ wiadomość edytowana przez: YAROROT dnia 2007-06-23 10:11:31 ]

[ wiadomość edytowana przez: YAROROT dnia 2007-06-23 10:12:33 ]
  
 
Cytat:
2007-06-22 12:25:30, accent1 pisze:
Ale fakt faktem drogi mamy kiepskie, na drogach pełno mułów typu STARY, Traktory... kto je tam wpuszcza.


akurat stary maja wieksza racje bytu na drodze niz my,bo placa podatek drogowy w paliwie oraz dodatkowo jako roczna oplate.
a co do Vmax-jechac 10-letnim autem 200km/h to chyba nawet chuck norris by sie nie odwazyl....
  
 
Cytat:
2007-06-23 13:06:46, wlad pisze:
akurat stary maja wieksza racje bytu na drodze niz my



Nie zgadzam się! Dopóki drogi są publiczne, każdy ma taką samą rację bytu, a STARY płacą po prostu dlatego że bardziej niszczą no i jest pretekst żeby komuś zabrać forsę, ale to odrębna dyskusja.
  
 
Stary starami zamulają drogi, ale nie niszczą ich tak jak przeciązone/nieprzeciązone tiry. Ich obecność uważam ża wogole bez sensu bo to one powodują wiekszosc defektów dróg. Osobowe placa podatki i akcyze w paliwie.

Defakto uważam ze motocykle powinny być zwolnione z akcyzy bo wogle przecież nie niszczą dróg a i jeżdzą góra pół roku.
Osobowe tak samo. Raczej osobowe i motocykle sa ofiarami źłych dróg i za to nalezałoby im płacić - w końcu zawieszenie nie kosztuje 5 zł.

Wystarczy podjechać do skrzyżowania ze światłami, u mnie po remoncie są koleiny poprzeczne i wzdłużne - były po otwarciu w ciagu 2 tyg. Bezsens...zlikwidować tiry i zastąpić transport koleją.
Albo drogi lepsze zrobić, bo to błędne koło.
  
 
Cytat:
2007-06-24 11:51:10, accent1 pisze:
Stary starami zamulają drogi, ale nie niszczą ich tak jak przeciązone/nieprzeciązone tiry. Ich obecność uważam ża wogole bez sensu bo to one powodują wiekszosc defektów dróg.... Raczej osobowe i motocykle sa ofiarami źłych dróg i za to nalezałoby im płacić - w końcu zawieszenie nie kosztuje 5 zł. Wystarczy podjechać do skrzyżowania ze światłami, u mnie po remoncie są koleiny poprzeczne i wzdłużne - były po otwarciu w ciagu 2 tyg. Bezsens...


w socjalizmie pamietam bylo takie powiedzenie,ze system ten walczy z problemami nieznanymi w innych ustrojach.dziwnym trafem TIR-y nie sa polskim wynalazkiem,ale tylko polska z ich skutkami walczy.czyzby w innych krajach jezdzily puste?jakos w to nie wierze...no i zastanawiam sie w jaki to magiczny sposob motocykle nie niszcza drog-jezdza na poduszkach powietrznych?nie maja silnikow-nie emituja spalin?
  
 
Motocykl waży 200 kg tyle co dwoje ludzi Przez co nacisk na oś jest bardzo mały. Ot można by przyrównać moto do roweru(z człowiekiem na pokładzie). Dodatkowo jak jedzie to nacisk jest malutki. To jakby od rowerzystów żądać akcyzy od jeźdzenia po drogach No nie mówiąc o skuterkach co 30 kg-50 ważą...

A auto standardowo od 1Tony -2Ton. Bez płynów i ludzi.
I tak oto nie nieszczy dróg. Dlaczego wiec motocykliści płacą na drogi?? Tiry niszczą najwiecej stojąc dlaczego wiec nie utwardzają dodatkowo skrzyżowań??? nie kumam tego.

Każdy się zgodzi że nie ma co nawet osobówki np toyoty hilux porównywać do tira. Drogi są tylko przez cieższe sprzęty niszczone i to one powinny płacić akcyzę - reszta nie. Bo i na co jak nie niszczą.

Zresztą złodzieje zawsze gadają że musimy podnieść cene akcyzy - to bzdura jak rośnie cena paliwa to rośnie vat i i tak złodzieje wiecej zgarniają. A najlepsze jest to ze Tir moze sobie zatankować na ukrainie, rosji i przejechać na tym całą europe. A nasi mają z tego fige

[ wiadomość edytowana przez: accent1 dnia 2007-06-24 14:35:14 ]
  
 
Cytat:
2007-06-24 14:30:08, accent1 pisze:
Dlaczego wiec motocykliści płacą na drogi??


poniewaz jest to temat o osiagach lantry,to krotko-bo tak jest na swiecie,ze jesli sie z czegos korzysta to sie za to placi.jakos za korzystanie z telefonu jest abonament-a przeciez nie niszczy sie kabli telekomunikacyjnych poprzez sama rozmowe.
  
 
Rozumiem, wiem o co chodzi, ale równie dobrze więc dlaczego rowerzyści nie płacą opłat drogowych? w końcu korzystają z drogi, tak samo piesi mi chodziło o to że powinni płacić najwiecej ci co niszczą te drogi a nie ci co jeżdzą najwiecej. W koncu placi sie podatki . Choćby jeden tir stanie pod skrzyżowaniem w ciepły dzień i ile szkód narobi.....
  
 
Cytat:
2007-06-24 16:27:46, accent1 pisze:
Choćby jeden tir stanie pod skrzyżowaniem w ciepły dzień i ile szkód narobi.....


Gdyby drogi były takie jak być powinny to żadnych szkód by nie narobił
  
 
Ciekaw jestem dlaczego na zachodzie takich cyrków nie ma a u nas są. Chodzi że za mało jest warst utwardzających czy ze asfalt jest bez domieszki betonu czy co .... Czy że tam używają czegos innego...
  
 
Lantra j1, 1.6 16V z LPG
Osiągi (oczywiście na Pb95):
* 60 - 100 na IV biegu 11. 5 sek.
* 80 - 120 na V biegu 16 sek
* Vmax 185