Widzę 2 rozwiązania
A) "Przypominajkę" brzęczek lub diodę która po krutkim czasie przypomni o czynności przełączania.
B) można by zrobić rozwiązanie czasowe "dość proste ale nie wiem czy zawsze skuteczne", po prostu w miejsce przełącznika o którym była mowa włączyć układ który:
1 po włączeniu centralki włączy benzynę,
2 i po krótkim czasie ją odetnie
3 po zapaleniu silnika odliczy czas który jest potrzebny na opróżnienie gaźnika. (trzeba by dobrać eksperymentalnie)
4 przełączy się na gaz
5 po wyłączeniu silnika zacznie pracę od nowa
myślę że, taki układ można by wykonać na układzie scalonym ne555,
pojawiają się tu oczywiście problemy:
1 problem z dobraniem czasu przełączenia (silnik na wolnych obrotach
"wypije benzynę" wolniej niż podczas dynamicznego ruszania)
-ten problem można by rozwiązać dodatkowym czujnikiem poziomu paliwa w komorze pływakowej
2 dodatkowa ingerencja w instalację gazową i elektryczną auta (ewentualne problemy z gwarancją i naprawą a jak widać na forum
problemy są)
3 znalezienie sprytnego elektronika który podjął by się takiej przeróbki.
Myślę że rozwiązanie A jest szybsze i łatwiejsze do zrobienia.
PS: rozwiązanie A1 urządzenie które po krótkim czasie wyłączy benzynę i w ten sposób gdy autko zgaśnie zmusi do włączenia gazu
