| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
domadm Laguna II Grandtour Katowice | 2005-08-02 16:38:15 Niby dlaczego jazda na luzie zwiększa zużycie paliwa przy wtrysku |
![]() rikens82 BMW E34 520 szczecinek | 2005-08-02 17:24:38 bo na luzie silnikm sapala paliwo a jak a jak zdejmiesz noge z gazu i lecisz sobie na biegu to komuterek w twoim aucie automatycznie odetnie dopływ paliwa do wtryskiwczy i jedziesz za darmoche |
bobi2000 mikolow | 2005-08-03 07:42:49 z tego co zauwazylem, gasnie czasem tylko przy wiekszych predkosciach, albo na zakrecie.
na warsztacie mozesz przegazowywac ile chcesz ... i nic zlego sie nie dzieje ... 1000 km zrobilem dopiero ... teraz przy 5000 przeglad i regulacja .. chcialem wszystko miec dobrze zrobione, bo chorwacja sie kroi ... i nie mam zamiaru patrzec po drodze na kontrolki, czy silnik dziala
pozdrawiam |
Danek Audi 80 B4 2.0 + LPG Ostrołęka | 2005-08-03 08:46:15 Witam.
Co do gaśnięcia na luzie przy 150 km/h to faktycznie może być związane z dolotem (wtłaczanie powietrza co mocno zubaża mieszankę), przy niższych prędkościach (tak do 110) i na zakrętach problem nie powinien się pojawiać. Na zakrętach prawdopodobnie dochodzi do nacisku nierozprężonego gazu na membranę parownika w wyniku czego przestrzeń na rozprężenie gazu mocno się zmniejsza i parownik daje za mało gazu. Ale gdzieś na forum było jeszcze coś o parownikach z kompensacją, gdzie należało wyjąć/włożyć rurkę kompensacyjną do parownika, poszukaj. Natomiast funkcja odcięcia paliwa przy hamowaniu silnikiem występuje też i w instalacjach gazowych (nie wszystkich). Nazywa się to Cut-off i polega na odcięciu (a właściwie ograniczeniu) dopływu LPG przy zamkniętej przepustnicy do momentu osiągnięcia przez silnik określonej w programie wysokości obrotów (np. 1500). Czy spalanie jest mniejsze czy większe przy aktywnej tejże funkcji? (pomijam aspekt bezpieczeństwa) na pewno mniejsze o jakieś 0,5 do 1 l/100km (sprawdzone organoleptycznie). |
gondoljerzy galant 2,0 LPG / Alm ... Łomża | 2005-08-03 09:21:05 Chcąc zlikwidować tendencję do gaśnięcia na luzie przy większych prędkościach można zrobić dwie rzeczy: albo przerobić dolot tak żeby powietrze nie było do niego wdmuchiwane podczas jazdy, albo dorobić kompensację parownika (połączenie atmosferycznej strony membrany gazowej parownika z dolotem przed mikserem). Ja zrobiłem sobie kompensację i moge wyrzucać na luz nawet przy Vmax.
Do tych, którym samochód mniej spala po zdjęciu nogi z gazu na biegu niż na luzie: Zdaje się zapomnieliście że taka jazda nazywa się HAMOWANIE silnikiem. Żeczywiście silnik wtedy nie spala paliwa, ale przejedzie się znacznie krótszy dystans niż na luzie. Potem, żeby nadrobić ten dystans trzeba dodać gazu. Ciekawe jak by ta ekonomia wyszła w końcowym podliczeniu. |
domadm Laguna II Grandtour Katowice | 2005-08-03 10:03:47 Dokładnie, na luzie zajedziesz dalej Z powodzeniem stosowane przez mua
A co do gaśnięcia na wolnych obrotach: V generacja eliminuje problem całkowicie, z początku obserwowałem obrotomierz (odruch) ale wszystko jest IDEALNIE! Polecam. |
gondoljerzy galant 2,0 LPG / Alm ... Łomża | 2005-08-03 10:09:31 V generacja. Zazdroszczę Ci jej szczerze. Już III i IV nie powinny mieć z tym problemów. Przecież podają gaz za przepustnicą. |
domadm Laguna II Grandtour Katowice | 2005-08-03 10:29:02 W V odpada również problem parownika, który wg. wcześniejszych postów może mieć problemy na zakrętach czy przy hamowaniu. |
Gregor_SW Cordoba 1,4 Stalowa Wola | 2005-08-03 11:14:08
Oczywiście hamowanie silnikiem nie wchodzi w grę jeśli idzie o ekonomikę jazdy. Natomiast często widzę gówniarzy (w tym nawet siwych) co dojeżdżają na max na krótkim dystansie pomiędzy światłami i aby wyhamować robią to silnikiem lub hamulcem. I tu i tu nie mam mowy o ekonomice – za to jest duże zagrożenie na drodze Mam IV generację – i silnik na gazie zachowuje się identycznie jak z paliwkiem. TZN.Mając odp. dystans do przebycia do następnych świateł – zdejmuję nogę z gazu i wysprzęglam. Wtryski są odcięte (tzn.dają tylko na wolnych obrotach) a ja dotaczam się do skrzyżowania na którym stoi już wspomniany gówniarz. – i to jest ekonomika . ..dotaczam się – spoglądam przez szybę i widze bezmózga , który NIEŻLE PŁACI ZA PALIWO
EKONOMIKA - Dotyczy głownie stylu jazdy a nie jedynie konfiguracji silnika. |
yacq Warszawa | 2005-08-04 12:07:46 Tak czy inaczej jazda na luzie nie jest dobra. Dotaczać się możesz nie wysprzęglając. Po prostu nie toczysz się wtedy 0.5km tylko 100m. W tym czasie silnik nie spala nawet kropelki paliwa i dodatkowo hamując silnikiem oszczędzasz tarcze i klocki.
Ponadto tocząc się na luzie nie zareagujesz w odpowiednim czasie w razie jakiegoś niebezpieczeństwa. Jeszcze co do oszczędności. Nie da się tak przewidzieć działania sygnalizacji aby odpowiednio wcześnie zacząć się toczyć na luzie i przy światłach mieć 40-60km/h (duży dystans takiego toczenia) jednocześnie nie wkurzając innych. Zwykle dostrzegasz zmianę świateł jak jesteś 200m przed nimi, jedziesz 80km/h, wrzucasz luz i musisz shamować z 70km/h bo więcej nie wytracisz. Jak nie będziesz wysprzęglał to na tym samym odcinku wytracisz prędkość do ok. 50km/h. W tym czasie oszczędzasz więcej paliwa i więcej hamulca
Na koniec dodam, że nawet producenci aut w instrukcjach obsługi (a kto je czyta?) zalecają taką jazdę. |
omegafan Omega włocławek | 2005-08-04 12:20:26 mi gaśnie jakjade powyżej 130km/h no ale powyżej tej predkosci to nie wciskam już sprzęgła
PORADA.....zmien dolot żeby powietrze niebyło wdmuchiwane w obudowe filtra,we własnymzakresie DRUGA PORADA NAJWAŻNIEJSZA!! ZMIEN GAZIARZA!!!! JAK ON NAWET Z TYM NIE MOZE SE PORADZIĆ TO JUŻ WOGÓLE PARTACZ!!!!! pozdrawiam |
damian-k Opel Astra Szczecin | 2005-08-04 13:02:01 nie znam się na tym dokładnie ale jeżeli samochód gaśnie powyżej 130km/h to znaczy że ma źle ustawiony dolot co powoduje nadmiar powietrza w mieszance, jak pisze omegafan nie przeszkadza bo nie wciska się przy tej prędkości sprzęgła. Tak ale to chyba oznacza że jezdzisz na bardzo ubogiej mieszance co powoduje zużycie zaworów i słabe osiągi. Nie wiem czy dobrze rozumuje ![]() |
Danek Audi 80 B4 2.0 + LPG Ostrołęka | 2005-08-04 13:59:25 Yacq to nie do końca jest tak, że przy hamowaniu silnikiem auto nie spala ani kropelki, bo wtedy silnik by zgasł . W każdym (no może prawie) układzie wtryskowym, a nawet w gaźnikach (zaczynając od poczciwego poldka - gaźnik: ZHS - zawór hamowania silnikiem, wtrysk - tu steruje ECM wtryskiwaczem) jest układ "hamowania silnikiem", który owszem odcina paliwo, ale tylko do momentu osiągnięcia przez silnik obrotów określonych przez producenta (tak jak cut-off przy LPG). Np. w poldku jest to bodajże 1500 obr./min. Po osiągnięciu tego pułapu wtrysk zaczyna znowu podawać paliwo, tak więc nieprawda, że hamując silnikiem nie spalasz paliwa. Poza tym układ ten zaczyna działać w momencie zamknięcia przepustnicy więc wysprzęglenie i zdjęcie nogi z gazu również go uaktywnia, w wyniku czego układ momentalnie obniża obroty do zadanej wartości i na nich utrzymuje pracę silnika. Tyle, że silnik nie hamuje bo jest wysprzęglony i żeby wytracić szybciej prędkość trzeba użyć hamulca. Tak więc oszczędności są na hamulcach nie na paliwie. Zastanawiam się tylko (bo jeszcze nie miałem okazji tego sprawdzić) dlaczego nie zaleca się dojazdu na luzie (chodzi o możliwość reakcji), owszem jak się wypnie bieg to wtedy kicha może być, ale jak się dojeżdża na luzie w sensie wciśnięty pedał sprzęgła i w miarę wytracania prędkości redukuje biegi to nie rozumiem, w którym momencie nie mam możliwości wykonania szybkiego manewru. |