Duze spalanie oleju i dym z rury - nie tak oczywisty problem

Witam wszystkich. Mam nieciekawy problem z moim essim. To jest 1,6 16V 90 km z 94 roku. Niedawno po tym jak troche mi kopcil na wysokich obrotach na bialo i bral okolo 1 l na 1000km i mialem wycieki z pod pokrywy zaworów wszyscy sugrowali ze przy moim przebiegu 170000 to MUSZĄ byc uszczelniacze, wszyscy włącznie z moim mechanikerem. Wymieniono uszczelniacze, szlif glowicey nowe uszczelki. Rezultat: silniczek piękny, suchy i cacko, ale:
1. Spalanie oleju 1,7 l na 1000 km!!!!!
2. Dym z dypy szaro biały
3. Chyba spadek mały mocy

co to moze być? ktos mi wspominal o nieodpowiednich uszczelniaczach tzn ja kupilem pasujace do wszystkich zetecow 1,6/1,8 16V (ponoc sa te same). Ponoc jak sie je montuje to mogą miec nieodpowiednia srednicei cos tam i moze przeciekac. Ale to domysl tylko tej osoby.

co jeszcze moze byc i jak sprawdzic silnik by wiedziec czy to nie np pierscienie, tłoki itp?

Pozdrawiam adam

No mechanik nie dupa ale cie (Olał) powinienen japierw sprawdzić szczelność komory spalania. ostatnią drogą przedostawania się oleju dokomory spalania sa pierścionki. przy takim przebiegu nie powinny tak puszczać ale moze któryś jest pęknięty?

NO tłoki cza targać....

na poczatek pomiar cisnienia w komorach,potem próba olejowa-i wtedy dowiesz sie czy puszcza głowicą czy tłokami.
Niekoniecznie wszystkie pierscionki sa nieszczelne-moze tylko na jednym tłoku-choć po rozebraniu silnika radze wymienic wszystkie-i zawsze jest ryzyko ze się nie przyjmą bez szlifu -

No uszczelniacze firmy Elring to chyba niezłe są. chyba ze sie mylę.