Poprawki lakiernicze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Państwa,

pytanie o miły warsztacik, który zawalczyłby z kilkoma małymi śladami rdzy na mojej maszynie (XG30 - srebrny). W zeszłym roku partaczyli panowie z Żoliborza i chyba zamalowali tylko rdzę, bo wylazła mocniej. Kto ma dobre doświadczenia, proszony jest o podzielenie się nimi i adresem do FACHOWCÓW! To są małe kawałki, a wszyscy u których byłem nie mieli ochoty na papranie się z drobiazgami. Chceli mi polakierować całość! Nie chcę lakierować klapy bagażnika z powodu śladu rdzy na krawędzi o wielkości świerci centymetra kwadratowego.
  
 
z tego co widze to uciebie z samą teorią lakierowania jest cienko bo po pierwsze żeby zrobić dokładnie coś takiego to nalerzałoby wyciąć ten kawałek zainfekowany po przez rdze i wstawić kawałek nowej blaszki a tu już jak zapewne się domyślasz to zaczyna się robić troszke większy kawałek do pomalowania a idąc dalej dokładaj jeszcze następny kawałek na niewielką korekte szpachlą plus następny kawałek natrysk i jeszcze jeden kawałek podkład i lakier na ktury musisz mieć wystarczająco miejsca aby zrobić przejście to jerzeli zostaje ci się kawałek klapy to jest już lepiej pomalować ją całą a jeśli ktoś trylko nałoży ci samąszpachle na rdze to po 4miesiącach masz ją spowrotem i nawet jeszcze większą a w twoich okolicach to niestety nieznam żadnego warsztatu pozdro
  
 
Wiesz, jeśli ślad jest taki, że można go jednogroszówką przykryć, to wydaje mi się, że powinna być tańsza metoda zrobienia, niż lakierowanie całej klapy za kilkaset peelenów. Ja bardzo nie lubię, kiedy panowie mi ten samochód rozbierają, czy to do lakierowania czy nie, bo potem jak już skręcą, to coś trzeszczy, piszczy... Poprzedni mój Hyundai żył długo i jeszcze żyje u nowego właściciela, bo trzymałem go z dala od warsztatów!!!