KRADZIEŻ OMEGI B 2.0 16V!!!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.
Miesiąc temu skradziono mi w miejscowości Skwierzyna woj. Lubuskie (30km od Gorzowa Wlkp.) moją Omegę. Samochód został ukradziony w biały dzień przez potencjalnego kupca, bo chciałem sprzedać autko i przyjechał niby kupiec. Zaproponował próbną jazdę, ja nie zdążyłem usiąść na miejscu pasażera, a on spierdzielił moją bryką. Omega była koloru ciemna zieleń na alusach 16 firmy Borbet rocznik 94. Pojemność 2.0 16 V. Może ktoś coś wie o tej kradzieży, może ktoś gdzieś widział na jakimś parkingu że stoi dłuższy czas, czy coś w tym stylu. Bardzo proszę o jakąś pomoc, bo Policja nic nie robi.
  
 
Oj kolego, smutno to widzę.
Dlaczego tak długo czekałeś ? Ja rozumiem policję, ale po miesiącu to auto może być już dawno przemalowane lub zdemontowane na części. Tu ludzie są uczuleni na omegi i gdyby to info było zaraz po kradzieży to ktoś by ją przyuważył.
Jakieś cechy charakterystyczne ? Może stoi w jakimś komisie,
  
 
Jeśli złodziej poszedł tak "ostro" to pewnie poszła pod zamówienie. Może policja znajdzie jakieś charakterystyczne elementy likwidując jakąś dziuple. Tak było w moim przypadku choć skradziono mi inne auto.
  
 
No niestety nie pomyslalem wczesniej zeby napisac na forum. Byłem załamany. Charakterystyczny znak jaki był to chyba rdza na przednich drzwiach od strony pasażera, pęknięta przednia czołowa szyba na samej górze.I na desce rozdzielczej przy włączniku świateł była mała biała naklejka przyklejona. A na szybach przednich od drzwi były naklejki czerwone z napisem Alarm. Gril był również inny, nie tradycyjny oplowski tylko sportowy. Na przednich drzwiach kierowcy na tej plastikowej listwie powinien byc napis CD ale u mnie było tylko D. Wiem, że te znaki szczególne to nic, ale zawsze to coś, może gdzieś się znajdzie. Dodam jeszcze ze była na nr rej. FMI 85SS.
Niech moje zdażenie, będzie dla wszystkich przestrogą przy sprzedawaniu auta, bo teraz takich złodziei jest mnóstwo. Kradną dosłownie w biały dzień.
  
 
A ja myślę, że ten znak szczególny z literką D zamiast CD jest ważny, o ile złodziej nie czyta tego forum, to na 100% nie pomyśli, że mu oznaczenia brakuje na listwie.
  
 
Współczuje

Może jeszcze się odnajdzie.

Szkoda że nie było antyporwania.
Wiem że, jak by ktoś wiedział że się przewróci to by usiadł, ale może inni sobie pozakładają. Koszt samego gadżetu to 20 - 50 zł a może zaoszczędzić wiele nerwów.

W każdym razie będę się rozglądał na szrotach, choć ciężko tam znaleźć nieanglika
Pozdrawiam
  
 
Dziekuje,
Każda pomoc się przyda. Może faktycznie gdzieś stoi na szrocie.
Zamierzam teraz kupic samochód i na pewno będzie jakis GPS.
Pozdrawiam.