Nowy Accent w klubie :-)

Cześć wszystkim,
Od kwietnia jestem posiadaczem Accenta 1.4 (model roku 2006) i ogólnie jestem bardzo zadowolony, wcześniej miałem Renault Megane i komfort Hyundai jest nieporównywalny.

W czasie krótkiego użytkowania tego samochodu (ok 1500km) mam kilka uwag:

1. Spalanie - miasto+trasa = ok. 8l, miasto = ok. 9-9.5 - ciut za dużo, w katalogu były zupełnie inne wartości.

2. Wskaźnik poziomu paliwa - gdy jest na dole i zaczyna mi świecić kontrolka tankowania, jadę na stację, tankuję do pełna i... wchodzi 33 litry! (Bak ma 45)

3. Zamontowano mi klimatyzację i jest ona ogólnie OK, praktycznie nie widzę wpływu na spalanie (ciekawe, prawda , ale jej włączenie powoduje bardzo silne drgania układu kierownicy). W Megane pracy klimy w ogóle nie czułem i ciekawi mnie, czy to kwestia błędnego montażu, czy po prostu ten typ tak ma.

4. Dziwna sprawa z olejem. Otóż mam wlany olej mineralny i w salonie (Polmotors Wrocław) powiedziano mi, że warto go zmienić po 1-2 tys. km. na syntetyk. Wydaje mi się, że ta operacja bardziej zaszkodzi silnikowi, niż pomoże i dziwi mnie trochę ta rekomendacja w salonie - może chcą sobie dorobić na zmianie oleju (pewnie ze 300zł)

Tyle na razie, gdybyście mieli jakieś komentarze to będę wdzięczny.

Nowy samochod a Ty zalujesz na syntetyk ? Koniecznie wymieniaj.
Pokaz fotki tego nowego cuda

1. Od kiedy katalogom wierzysz?

2. Rezerwa.

3. Napewno cos z montazem - przeciez normalnie nie powinno tego być przy autku z 2006 roku czyż nie. Jedz na reklamacje. Jeżeli nie drżała ci kierownica przed to i po nie powinna. Owszem klima to obciazenie itp., ale "szpece" jak biorą za montaz to i to musza wyeliminowac. Złóż reklamacje na pismie. A jezeli nie usuną to zadaj zwrotu pieniedzy.

4. Silnik dociera sie na mineralu. Jezeli masz przebieg 2K to normlane.
Wlej synetetyk nic nie bedzie. ALe nie koniecznie w Hyundai, a w sklepie.

"
Podjechałem do ASO i gość dość długo to oglądał, wg niego wszystko jest dobrze zamontowane i te drgania to mogą ew. wynikać też z obciążenia silnika (ostatnio są wysokie temperatury) a na jałowym komputer nieco podbija obroty , aby silnik nie zgasł. "

Konstruktorzy tak robia auta aby pracowały i przy +60C wiec składaj reklamacje jak to u nich jest robione. I polecam nie im mowić ale na papierze wtedy gra sie zaczyna na nie ich ale na naszych warunkach.


"gólnie to może źle to opisałem, te drgania nie są bardzo rażące, ale zdziwiony jestem, że w ogóle są bo w megance tego nie miałem. Prawdą jest też, że nawet bez klimy przez kolumnę kierownicy czuję drobne drżenie, prawdopodobnie jest to drobna wada konstrukcyjna samego samochodu."

Na moje oko obroty są za niskie. I dlatego drży a przy klimie jest dodatkowe obciązenie dla silnika i obroty jeszcze spadają.

"Tak dla porównania, w megane rocznik 2001 nie czułem żadnych drgań na kolumnie kierownicy, ale dość spore przez skrzynię i drążek zmiany biegów"

Ale teraz masz nowe auto i wymagaj aby chodziło jak szwajcarski zegarek.

Co innego ja ze swoim 10 latkiem ale przy nowym trzeba wybrzydzać przecież za to zapłaciłeś.

W ramach drobnej aktualizacji:

- mam już 2400km
- autko chodzi cacy, te drgania przy klimie to chyba był objaw mojej nadwrażliwości pozakupowej
- spalanie trochę mi się uspokoiło (średnio w mieście 9, ale na komputerze widzę, że jak nie szarżuję, to jest w granicach 8, co jak na korki wrocławskie jest sukcesem...)

No i czekam do 3000km aby wlać syntetyk.

Pozdrowienia dla wszystkich.