Renowacja deski rozdzielczej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mój pierwszy temat na tym forum (pomijając kilka ogłoszeń), więc proszę nie bić

Mam następujący problem: poprzedni właściciel skatował nieco deskę rozdzielczą w MKVII, mając najwyraźniej problemy z trafieniem radiem we właściwą dziurkę

Oto zdjęcia:
http://www.bitstudio.pl/kokpit1.jpg
http://www.bitstudio.pl/kokpit2.jpg

Czy da się coś z tym zrobić bez wymiany deski? Może czymś zaszpachlować wgłębienia, przeszlifować, polakierować na czarno? Może czymś okleić? Jakieś rady, sugestie?

Pozdrawiam
Maciek
  
 
http://www.bitstudio.pl/kokpit1.jpg

http://www.bitstudio.pl/kokpit2.jpg
  
 
jak się uprzesz to za rozsądne pieniądze kupisz deskę w dobrym stanie. można też np pomalować, albo dać do floku.
  
 
Cytat:
2007-07-12 15:10:11, surec pisze:
jak się uprzesz to za rozsądne pieniądze kupisz deskę w dobrym stanie. można też np pomalować, albo dać do floku.



Chciałbym uniknąć zdejmowania. Za dużo roboty, traktuję to jako ostateczność, dlatego najpierw szukam rozwiązań tego nie wymagających. Przed pomalowaniem trzeba by te dziury czymś zaszpachlować, tylko czym? Są jakieś szpachle do tworzyw tego typu, najlepiej czarne?

Pozdrawiam
Maciek
  
 
Cytat:
2007-07-12 17:22:24, macba76 pisze:
Chciałbym uniknąć zdejmowania. Za dużo roboty, traktuję to jako ostateczność, dlatego najpierw szukam rozwiązań tego nie wymagających. Przed pomalowaniem trzeba by te dziury czymś zaszpachlować, tylko czym? Są jakieś szpachle do tworzyw tego typu, najlepiej czarne? Pozdrawiam Maciek


ale zeby pomalowac bedziesz musial i tak i tak zdjac kokpit wiec ta sama robota co przy wymianie. Nie bedziesz chyba malowal tego punktowo. Wyjdzie to i bedzie wygladac jak gowno w lesie
Malo to rozbitkow na czesci teraz jest ? Nie kombinuj, znajdz normalny kokpit i wymien go poprostu


[ wiadomość edytowana przez: taxi dnia 2007-07-12 17:28:42 ]
  
 
W dodatku nie wyszpachlujesz tego ładnie. Plastik w końcu ma swoją fakturę. Chyba że igłą będziesz ją odtwarzał